Pracuję od kilku miesięcy w firmie, która ocenia (dla populacji ogólnej, a nie dla juniorów) zadania, a następnie dostajemy zadanie, rozwiązujemy je, przechodzi dwa testy, a na koniec szacunek powinien być nieco spełnione.
Jestem zestresowany, ponieważ niektóre szacunki są po prostu niemożliwe do spełnienia. Nadal nie znam całego systemu (ponieważ jest dość pokaźny), więc czasami połowa czasu spędza się na szukaniu tego, co muszę zrobić i gdzie, a kiedy skończę, czasem szacunek się kończy i nadal czekają testy zrobione (i poprawienie błędów, jeśli takie były).
Za drugim razem, gdy mam do czynienia z podobną funkcjonalnością, wszystko działa znacznie szybciej, ale do tej pory mam wrażenie, że jestem po prostu zły w programowaniu.
Czy jest coś, co zrobiłeś na początku, co pomogło ci przejść przez ten etap? Jestem tak zestresowany, gdy widzę, jak mało czasu ma na kodowanie, że czasami nie mogę nawet właściwie skupić się na tym, co robię, co czyni go jeszcze gorszym.