Około półtora roku temu znalazłem się w miejscu pracy, które twierdziło, że zajmuje się rozwojem Agile. Dowiedziałem się, że to miejsce przyjęło kilka zwinnych praktyk (takich jak codzienne pojedynki, plany sprintu i przeglądy sprintu), ale żadnej z zasad (tylko na czas / wystarczająco dobra mentalność, wczesne ujawnianie porażek, bogata komunikacja).
Teraz mam za zadanie sprawić, by zespół był bardziej zwinny i zapewniłem, że mam pełne zaangażowanie deweloperów i zespołu biznesowego. W ramach programu pilotażowego dali mi projekt, który właśnie zakończył 15 miesięcy zbierania wymagań, ma 110-stronicowy dokument Analiza i Projekt (uważany za „napisany w kamieniu”) i gdzie nie mam dostępu do końca użytkownicy (tylko do komitetu złożonego z menedżerów użytkowników, którzy tak naprawdę nie będą używać produktu).
Zacząłem od małej, podając im listę oczekiwanych rezultatów dla pierwszych 5 sprintów (pozostawiając niezdefiniowane przyszłe sprinty), listę celów dla pierwszego sprintu i przeanalizowałem dokument A&D, aby uzyskać wystarczającą liczbę historii użytkowników, aby osiągnąć cele pierwszego sprintu .
Od tego czasu pytali, dlaczego nie mamy wszystkich wymagań dla wszystkich sprintów, dlaczego nie zacząłem pracować nad rzeczami do trzeciego sprintu (co uważają za ważniejsze, ale opiera się na wynikach pierwszego 2 sprinty) i nalegam na jeszcze więcej dokumentacji, którą cały mój zespół IT uważa za zajęty lub niezwiązany z nami (np. Napisanie instrukcji użytkownika z góry, udokumentowanie wszystkich pól danych ze wszystkich sprintów z góry i więcej) praca z góry).
Dla mnie jako nowego kierownika projektu było to dość trudne, ale wprowadziłem ulepszenia, które skutecznie wdrożyłem, takie jak scrumban do zarządzania historią, programowanie par i zlecenie firmie przeprowadzenia testów akceptacyjnych z góry (jako część dokumentacji wymagań) .
Więc moje pytania to:
- Co mogę zrobić, aby skuteczniej wprowadzić zmiany w odpornym biznesie?
- Czy są inne praktyki, które mogę wprowadzić po stronie IT, aby pokazać firmie korzyści zwinne?
- Ciężar dokumentacji nas dusi - firma nadal postrzega ją jako strategię zarządzania ryzykiem zamiast ryzyka. Co możemy zrobić, aby złagodzić ich obawy i wymagania związane z dokumentacją (w szczególności ilość dokumentacji i zapotrzebowanie na nią z góry)?
- Znajdujemy się w oddzielnym budynku od naszej firmy, około 3 przecznice dalej, a oni nie chcą, aby ich ludzie współpracowali przy projekcie, ponieważ ta osoba „nie będzie mogła pracować nad innymi projektami, gdy będą w naszym budynek." Oczekują, że zawsze tam pójdziemy i połączymy nasze pytania, abyśmy mogli zadać je wszystkie naraz i nie marnować czasu tej osoby na „ciągłe przerwy”. Co możemy zrobić, aby uzyskać od nich bogatszą komunikację?
Wszelkie dodatkowe porady będą również mile widziane.
Dzięki!