Ciekawa lektura, wszystkie te odpowiedzi.
Ale myślę, że większość ludzi, którzy tu odpowiadają, nie rozumie tego. Pytanie, które czytam, nie polega (przynajmniej) na tym, aby naprawdę dać programistom P1, aby tworzyło szybszy kod.
Chodzi o to, że wiele dzisiejszych programów jest tak samo powolnych lub nawet wolniejszych niż programy, z których korzystaliśmy w ostatnim tysiącleciu, pomimo znacznie potężniejszych komputerów. Sądząc po odpowiedziach tutaj, większość programistów nie otrzymuje takiej wskazówki. Jest to bardzo oczywiste w aplikacjach internetowych. Ta strona jest bardzo dobrym wyjątkiem, ale wiele witryn ma stronę główną w 1 MB. Co dostaję za czekanie na pobranie? Nie wiem Myślę, że wydaje się, że chodzi o ignorancję ze strony dewelopera, która nie szanuje czasu, jaki użytkownik musi na nią poświęcić, lub nawet gorzej, jeśli płacisz za MB. Chodzi o to, że wszystkie te strony internetowe nie zawierają nawet zdjęć w wysokiej rozdzielczości. Często jest to tylko jakiś bzdurny kod dostarczony z jakiegoś środowiska programistycznego. Oczywiście nie jest to bzdura, ale jako użytkownik nie daje mi żadnej korzyści.
Ogólnie rzecz biorąc, nie chodzi tylko o optymalizację kodu, ale również o to, aby nie uwzględniać rzeczy spowalniających więcej, niż daje.
Kilka tygodni temu uruchomiłem laptopa od 1995 roku. Windows 3.x był gotowy do działania w mgnieniu oka. Baza danych powinienem pobrać niektóre dane przed uruchomieniem, zanim klawisz Enter został w pełni zwolniony (prawie przynajmniej).
Wiem, że dzisiaj uzyskujemy znacznie więcej z naszego oprogramowania, ale mamy też komputery wiele razy szybsze. Dlaczego branża programistyczna nie decyduje się na utrzymanie szybkości oprogramowania od 1995 roku i zmuszanie ludzi do kupowania nowego sprzętu, ponieważ chcą nowej funkcjonalności. Dzisiaj bardziej przypomina to, że codzienne programy i strony internetowe zmuszają ludzi do kupowania nowego sprzętu, aby robić dokładnie to samo, co wcześniej. Ale oczywiście w bardziej wyszukany sposób.
Muszę powiedzieć, że wydaje mi się, że rozwój Linuksa radzi sobie z tym lepiej. Dystrybucje Linuksa od wielu lat są daleko w tyle za oknami, nawet w szaleństwie z wieloma atrakcyjnymi dla oka elementami, takimi jak animowane okna. Chodzi o to, że pomimo tego pracowali na komputerach dzisiaj, a nawet wczoraj. Nie tylko na najnowocześniejszym sprzęcie.
Do tej pory myślę, że wielu programistów ma niezdrowy poziom adrenaliny. Tak, znalazłem sposób na
odwrócenie frustracji od wszystkich oczekujących przed: serwerem Office sql (uruchamianie konsoli zarządzania) arcgis (uruchamianie i używanie) czytnik acrobat (uruchamianie) agresso (używanie, przynajmniej jako aplikacja internetowa) Windows (gaping i używanie, no cóż, jeszcze nie próbowałem 7). strony internetowe (pobieranie)
i tak dalej
Czuję się dobrze :-)
Pozdrawiam
Nicklas