Mam projekt na uniwersytet, o którym nie zacznę od razu, ale zastanawiam się nad nim dość długo. Rozumiem, że rozwój projektu uniwersyteckiego nie jest jak przemysł (obecnie sam jestem stażystą), więc sytuacja, którą w tej chwili wskażę, będzie prawdopodobnie wydawać się absurdalna dla prawdziwych programistów. ^^ ”
Sam projekt wymaga od nas udokumentowania dużej części naszej pracy. Oprócz dostarczenia kodu, który wlicza się do niektórych znaków, musimy dostarczyć dokumenty, w tym:
- Dokument analizy wymagań
- Plan projektu
- Planowana lista przypadków użycia, modeli obiektowych i dynamicznych oraz testów akceptacyjnych
- Dokumentacja procesu testowania i jego powodzenia
- Niektóre inne dyskusje i analizy wykorzystania czasu itp.
Produkty te należy dostarczyć w następujący sposób:
- Najpierw RAD
- Następnie plan projektu, wykorzystanie przypadków, modeli i testów (około 3 tygodnie później)
- Na koniec dokumentacja aktualnego programu, procesu testowania itp. + Sam program (około 5 tygodni później)
Z tego, co rozumiem, jest to naprawdę ukierunkowane na podejście do projektu w stylu Wodospadu. Jedynym problemem (moim zdaniem) jest to, że jest to projekt uniwersytecki, a studenci już mają wystarczającą presję, ponieważ próbują opracowywać projekty pod koniec semestru w ciągu tygodnia projektu. Naprawdę nie chcę kodować / opracowywać / testować wszystkiego pod koniec semestru, kiedy będę panikować z wieloma innymi ocenami, z którymi mam do czynienia.
Chciałbym przynajmniej spróbować wykonać jakiś iteracyjny cykl programowania, co oznacza, że możemy zacząć wcześnie kodować / prototypować, mieć ciągły cykl rozwoju, który nie koncentruje się na robieniu wszystkiego w ostatniej chwili i nie ma tak dużej presji na koniec semestru, aby zakończyć ten projekt. A teraz pojawia się moje aktualne pytanie:
- Czy mogę jakoś pogodzić konieczność dostarczenia całej dokumentacji z szybkim, iteracyjnym / prototypowym cyklem programowania?
- Czy istnieją strategie generowania dokumentacji w sposób iteracyjny?
- Czy jestem całkowicie nierozsądny, pytając o to i oczekując, że będzie to możliwe na uniwersytecie?
Rozumiem również, że to pytanie jest niezwykle zlokalizowane, dlatego chciałbym zadać te same pytania, które zadałem powyżej w odniesieniu do branży, i czy wiele z tych problemów, które napotykają zwinne procesy, są różne dla każdego zespołu lub firma.
W każdym razie przepraszam za to, jak długo to trwa, a jeśli skończyłeś czytać do końca, dziękuję! Gdybyś mógł poświęcić czas na odpowiedź, byłbym bardzo wdzięczny! Dziękuję Ci!