Zasadniczą częścią Domain Driven Design jest konsekwentne stosowanie wszechobecnego języka w całym systemie - w rozmowach, kodzie, schemacie bazy danych, interfejsie użytkownika, testach itp.
Jestem zaangażowany w projekt, w którym istnieje już dobrze ugruntowany język domen, zdefiniowany przez międzynarodową organizację normalizacyjną.
Jednak praca, którą wykonujemy, dotyczy publicznej witryny internetowej, a „prawidłowe” warunki dla domeny niekoniecznie są takie, jak opinia publiczna zazwyczaj ich używa i rozumie.
Kompromis, którego obecnie używamy, polega na stosowaniu „oficjalnych” warunków wszędzie, z wyjątkiem naszych kryteriów akceptacji, które odnoszą się do komponentów interfejsu użytkownika, w których używamy nieformalnych nazw.
Czy to wydaje się rozsądnym podejściem?