Chciałem nazwać ten temat „Edukacja kontra doświadczenie”, ale ten temat już istnieje . Przeczytałem tę dyskusję i chociaż to, co chciałbym zadać, jest związane z tym tematem, pytanie jest zupełnie inne.
Naukę programowania zacząłem około 12 lat temu. Przez ostatnie 4 lata pracuję jako programista w outsourcingu oprogramowania (z siedzibą w Rosji). Myślę o opuszczeniu Rosji i przeprowadzce w inne miejsce, takie jak Australia (w zasadzie nie ma to znaczenia). Mam wiele przykładów ilustrujących ogólne umiejętności i historie sukcesu, ale nadal istnieje różnica między tymi wszystkimi ludźmi a moim przypadkiem.
Mam dość dobre doświadczenie techniczne - podstawowymi obszarami są C ++ i .NET. Brałem już udział w 7 projektach opartych na różnych technologiach / platformach (Windows, Linux, Android, Qt, .NET itp.). Tak więc wierzę, że jestem w stanie pracować jako programista. Po prostu weźmy to - „z technicznego punktu widzenia ten facet jest absolutnie w porządku”.
Jedynym problemem jest to, że nie mam wykształcenia. Oto pytanie:
W większości przypadków czy mogę czytać słowa takie jak „BS w CS, równoważne lub lepiej” jako „N lat doświadczenia”?
Aktualizacja : Czy uzyskanie certyfikatów takich jak MCSD (dla .NET) ma sens? Wiem, że na to pytanie jest osobny temat, ale wciąż pytam o przypadek, gdy nie ma edukacji, ale są certyfikaty i doświadczenie.