Drifter jest poprawny, masz problem z konfiguracją serwera nazw. Oto koniec danych wyjściowych z dig +trace +additional www.grahamhancock.com
:
grahamhancock.com. 172800 IN NS ns1.grahamhancock.com.
grahamhancock.com. 172800 IN NS ns2.grahamhancock.com.
grahamhancock.com. 172800 IN NS server.grahamhancock.com.
ns1.grahamhancock.com. 172800 IN A 199.168.117.67
ns2.grahamhancock.com. 172800 IN A 199.168.117.67
server.grahamhancock.com. 172800 IN A 199.168.117.67
;; Received 144 bytes from 192.35.51.30#53(f.gtld-servers.net) in 92 ms
www.grahamhancock.com. 14400 IN CNAME grahamhancock.com.
grahamhancock.com. 14400 IN A 199.168.117.67
grahamhancock.com. 86400 IN NS ns2.grahamhancock.com.com.
grahamhancock.com. 86400 IN NS ns1.grahamhancock.com.com.
;; Received 123 bytes from 199.168.117.67#53(ns2.grahamhancock.com) in 17 ms
Twoje rekordy kleju wskazują adres IP 199.168.117.67, który zwraca poprawną odpowiedź. Twoja strefa jednak definiuje rekordy serwera nazw kończące się na com.com
. Jeśli +trace
zamiast tego mamy jeden z tych serwerów nazw ...
com.com. 172800 IN NS ns-180.awsdns-22.com.
com.com. 172800 IN NS ns-895.awsdns-47.net.
com.com. 172800 IN NS ns-1084.awsdns-07.org.
com.com. 172800 IN NS ns-2015.awsdns-59.co.uk.
;; Received 212 bytes from 192.26.92.30#53(c.gtld-servers.net) in 22 ms
ns1.grahamhancock.com.com. 30 IN A 54.201.82.69
com.com. 172800 IN NS ns-1084.awsdns-07.org.
com.com. 172800 IN NS ns-180.awsdns-22.com.
com.com. 172800 IN NS ns-2015.awsdns-59.co.uk.
com.com. 172800 IN NS ns-895.awsdns-47.net.
;; Received 196 bytes from 205.251.195.127#53(ns-895.awsdns-47.net) in 16 ms
... kończymy na czyichś serwerach nazw AWS.
Twój problem jest znany jako niedopasowanie rekordu kleju . Zdalne serwery nazw początkowo uczą się o Twojej domenie za pomocą rekordów klejów, ale gdy te zdalne serwery dokonają odświeżenia , w końcu odpytują fałszywe serwery nazw, które zdefiniowałeś .com
na końcu.
To nie jest twój jedyny problem. Podajesz trzykrotnie ten sam adres IP w swoich zapisach dotyczących kleju, co jest niezwykle niestabilne. Zawsze powinieneś mieć wiele serwerów nazw, nigdy nie powinny one współużytkować podsieci lub sieci równorzędnej i nigdy nie powinny znajdować się w tej samej fizycznej lokalizacji. W obecnej sytuacji wszelkie krótkie problemy z routingiem między serwerami DNS a pojedynczym serwerem spowodują, że domena będzie tymczasowo niedostępna.
Aktualizacja:
Te pytania i odpowiedzi pojawiły się na pierwszej stronie i otrzymały wiele komentarzy. Niestety, dotyczy to osób, które są nieco zbyt chętne, aby odpowiedzieć na tę odpowiedź bez sprawdzania, czy ich uwagi zostały już uwzględnione w rozszerzonych komentarzach.
Szczegółem, który wydaje się być przeoczony, jest komentarz, który tutaj cytuję:
- [...] geograficznie nadmiarowe serwery DNS zapobiegają scenariuszom, w których krótkie przerwy w routingu powodują tymczasowe negatywne buforowanie serwerów nazw. Jakkolwiek krótki jest okres ujemnego buforowania, prawie na pewno przekroczy on czas, w którym nastąpiła przerwa w łączności. [...] liczba scenariuszy, w których brak nadmiarowości geograficznej DNS nie spowoduje sporadycznych i trudnych do rozwiązania problemów z dostępnością, wynosi dokładnie zero.
Jeśli uważasz, że moje rozumienie negatywnego buforowania serwerów nazw jest błędne, jest to otwarta gra do dyskusji, ale poza tym musisz przedstawić coś innego niż „to mała strona i kogo to obchodzi, czy zarówno strona internetowa, jak i serwer DNS nie działają w tym samym czasie". Jeśli to mówisz, nie rozumiesz tematu tak dobrze, jak ci się wydaje.
Druga aktualizacja:
Napisałem kanoniczne pytania i odpowiedzi , z którymi możemy się połączyć, ilekroć w przyszłości pojawi się temat pojedynczego serwera DNS. Mam nadzieję, że to uspokoi sprawę.