Mam serwer NAS z 4 dyskami WD RE4-GP o pojemności 2 TB w konfiguracji RAID10 (użyteczne 4 TB). Brakuje mi miejsca (pozostało <1 TB wolnego miejsca). Mam 0 USD na większe / więcej dysków / obudów.
Podoba mi się to, co przeczytałem o cechach integralności danych ZFS, które same w sobie wystarczają, abym mógł przejść z mojego istniejącego oprogramowania (RAID10) XFS. Potem przeczytałem o doskonałej implementacji RAID5 w ZFS, więc pomyślałem, że nawet RAIDZ-1 może uzyskać nawet o 2 TB więcej miejsca na użytek.
Ja jednak zachować czytania więcej i więcej stanowisk mówiąc dość dużo po prostu nie używać raidz-1. Tylko RAIDZ-2 + jest wystarczająco niezawodny, aby poradzić sobie z awariami dysków w „prawdziwym świecie”. Oczywiście w moim przypadku RAIDZ-2 nie ma żadnego sensu. Lepiej byłoby użyć dwóch dublowanych wirtualnych wirtualnych urządzeń w jednej puli (RAID10).
Czy zwariowałem na punkcie użycia RAIDZ-1 dla napędów 4x 2 TB?
Czy powinienem po prostu użyć puli dwóch dublowanych plików vdev (zasadniczo RAID10) i mam nadzieję, że kompresja da mi wystarczająco dużo miejsca?
Tak czy inaczej, planuję używać kompresji. Mam tylko 8 GB pamięci RAM (maksymalnie), więc deduplikacja nie wchodzi w grę.
Będzie to na serwerze FreeNAS (który ma zamiar zastąpić obecny system operacyjny Ubuntu), aby uniknąć problemów ze stabilnością ZFS-on-Linux.