Zauważyłem, że wiele osób korzysta z vCenter Server na maszynie wirtualnej hostowanej na Vsphere / ESXi. Wydaje mi się to dziwne, ponieważ jeśli wystąpi problem z hostem, stracisz zarówno host, jak i możliwości zarządzania, aby przełączyć hosty itp.
Czy powinienem udostępnić maszynę fizyczną (np. Microserver), aby uruchomić narzędzia do zarządzania maszynami wirtualnymi, takie jak vCenter i Veeam, czy uruchomić je z maszyny wirtualnej? Jaka jest tutaj najlepsza praktyka?
EDYCJA: - Pracuję w środowisku SMB i prawie wyłącznie używam paczek VMware Essentials, więc nie więcej niż 5 hostów, więc konfiguracja nadmiarowej lub klastrowej konfiguracji vcenter jest prawie nierealistyczna