W mojej organizacji współpracuję z grupą pracowników NOC, młodszymi inżynierami i garstką starszych inżynierów; wszystko z naciskiem na Linuksa. Ciekawym krokiem w rozwoju firmy jest talent od NOC do wyższych rang inżynieryjnych. Patrząc na pulę talentów jako względną nowość, widzę, że w zestawach umiejętności występuje rozłam, który z czasem rośnie.
- Są inżynierowie, którzy dobrze znają jedną lub kilka konkretnych technologii i są stale zanurzeni ... np. MySQL, zapory ogniowe, pamięć masowa SAN, moduły równoważenia obciążenia ...
- Są inni, którzy są generalistami i mogą poruszać się po wielu technologiach.
- Wszyscy uczą się wystarczająco dużo Linuksa (poleceń, procesów), aby robić to, czego potrzebują i używać na co dzień.
Czynnikiem różnicującym między niektórymi pracownikami jest to, jak dobrze stosują metodologie skryptów, automatyzacji i zarządzania konfiguracją. Na przykład mamy dwóch inżynierów, którzy wykonują większość prac związanych z Amazon AWS CloudFormation , i drugiego, który obsługuje większość infrastruktury Puppet . Być może jedna czwarta inżynierów jest biegła w skryptowaniu powłoki BASH.
Patrząc na to w kontekście niewiarygodnie dużego zapotrzebowania na umiejętności DevOps na rynku pracy , jestem ciekawy, w jaki sposób inne organizacje wspierają rozwój tych umiejętności i rozwijają ich wewnętrzny talent. Skrypty nie wydają się koncepcją szczególnie uczącą się.
- W jaki sposób sysadmin ulepsza swoje skrypty powłoki?
- Czy jest jeszcze miejsce dla inżynierów, którzy nie nadążają / nie mogą nadążyć za paradygmatem DevOps?
- Czy mamy po prostu zakładać, że niektórzy ludzie pozostaną w tyle wraz z rozwojem tych technologii? Czy to jest ok?