„Czy możemy uaktualnić nasze istniejące produkcyjne serwery EL5 do EL6?”
Prosto brzmiące żądanie od dwóch klientów z całkowicie różnych środowisk skłoniło moją zwykłą najlepszą praktykę do odpowiedzi „tak, ale będzie to wymagało skoordynowanej przebudowy wszystkich systemów ” ...
Obaj klienci uważają, że całkowita przebudowa ich systemów jest niedopuszczalną opcją ze względu na przestoje i zasoby ... Na pytanie, dlaczego konieczna jest pełna ponowna instalacja systemów, nie znalazłem dobrej odpowiedzi poza tym, „tak to jest ... ”
Nie próbuję uzyskać odpowiedzi na temat zarządzania konfiguracją („Puppetize all ” nie zawsze ma zastosowanie ) lub tego, jak klienci powinni lepiej planować. Jest to rzeczywisty przykład środowisk, które rozwinęły się i rozwijały w zakresie zdolności produkcyjnych, ale nie widzą czystej ścieżki do przejścia do następnej wersji swojego systemu operacyjnego.
Środowisko A:
organizacja non-profit z 40 x Red Hat Enterprise Linux 5.4 i 5.5 serwerami baz danych i serwerów pocztowych, działającą aplikacją Java, programami równoważącymi obciążenie oprogramowania i bazami danych Postgres. Wszystkie systemy są wirtualizowane w dwóch klastrach VMWare vSphere w różnych lokalizacjach, każdy z HA, DRS itp.
Środowisko B:
firma finansowa o wysokiej częstotliwości z systemami 200 x CentOS 5.x w wielu obiektach kolokacyjnych prowadząca operacje handlu produkcją, wspierająca wewnętrzny rozwój i funkcje back-office. Serwery transakcyjne działają na sprzęcie z surowym serwerem towarowym. Mają liczne sysctl.conf, rtctlprzerywające wiązanie i poprawki sterowników w celu zmniejszenia opóźnień przesyłania komunikatów. Niektóre mają niestandardowe i / lub jądra w czasie rzeczywistym. Na stacjach roboczych deweloperów działają również podobne wersje CentOS.
W obu przypadkach środowiska działają bezproblemowo. Chęć aktualizacji wynika z potrzeby nowszej aplikacji lub funkcji dostępnej w EL6.
- Dla firmy non-profit jest ona powiązana z Apache, jądrem i niektórymi rzeczami, które sprawią radość programistom.
- W firmie handlowej chodzi o pewne ulepszenia jądra, stosu sieciowego i GLIBC, które zadowolą deweloperów.
Obie są rzeczami, których nie można łatwo spakować ani zaktualizować bez radykalnej zmiany systemu operacyjnego .
Jako inżynier systemów doceniam, że Red Hat zaleca pełne przebudowy podczas przechodzenia między głównymi wydaniami wersji. Czysty start zmusza do refaktoryzacji i zwracania uwagi na konfiguracje po drodze.
Będąc wrażliwym na potrzeby biznesowe klientów, zastanawiam się, dlaczego jest to tak uciążliwe zadanie . System pakowania RPM jest w stanie obsłużyć uaktualnienia na miejscu, ale dostają się małe szczegóły: /bootwymagające więcej miejsca, nowe domyślne systemy plików, RPM prawdopodobnie zepsute w połowie uaktualnienia, przestarzałe i niedziałające pakiety ...
Jaka jest tutaj odpowiedź? Inne dystrybucje (oparte na .deb, Arch i Gentoo) wydają się mieć tę zdolność lub lepszą ścieżkę. Powiedzmy, że znajdujemy przestoje, aby wykonać to zadanie we właściwy sposób:
- Co powinni zrobić ci klienci, aby uniknąć tego samego problemu, gdy EL7 zostanie wydany i ustabilizuje się?
- Czy jest to przypadek, w którym ludzie muszą zrezygnować z pełnej przebudowy co kilka lat?
- Wygląda na to, że pogorszyło się wraz z ewolucją Enterprise Linux ... A może po prostu sobie to wyobrażam?
- Czy to zniechęciło kogoś do korzystania z systemów operacyjnych Red Hat i pochodnych?
Podejrzewam, że istnieje kąt zarządzania konfiguracją, ale większość instalacji Puppet, które widzę, nie przekładają się dobrze na środowiska z wysoce spersonalizowanymi serwerami aplikacji ( środowisko B może mieć pojedynczy serwer, którego ifconfigdane wyjściowe wyglądają tak ). Chciałbym usłyszeć sugestie, w jaki sposób można wykorzystać zarządzanie konfiguracją, aby pomóc organizacjom w pokonaniu poważnej wersji wersji RHEL.
upgradeanyparametru czasu rozruchu, tak? Testowałem go dwa razy, raz na czystej instalacji C5, gdzie działał dobrze; kiedyś na (testowej kopii) crufty old „kiedyś był C4 i został uaktualniony”, instalując tam, gdzie drastycznie zawiodła.
*-release filesi wszystko). Ale pytania zadane w tym tygodniu przez klientów sprawiły, że zastanowiłem się więcej nad tym, jak zakorzenione może być środowisko dzięki konkretnej wersji, i nie mam wyjścia.
yum, który działał dla mnie przez większość czasu. Mam tylko nadzieję, że RH podjęły ogromne uderzenie kija bólu od swoich klientów płacących za ich decyzji nie mieć obsługiwany upgrade'u 5-> 6, i przemyśleć to dla 6-> 7.