Wydaje się to proste, ale nie rozumiem strategii łatania związanej z ręczną aktualizacją samodzielnych hostów VMware ESXi. Blog VMware vSphere próbuje to wyjaśnić , ale faktyczny proces wciąż nie jest dla mnie jasny.
Z bloga:
Powiedz, że Patch01 zawiera aktualizacje dla następujących VIB: „esxi-base”, „driver10” i „driver 44”. A później Patch02 wychodzi z aktualizacjami do „esxi-base”, „driver20” i „driver 44”. P2 kumuluje się pod tym względem, że VIB „esxi-base” i „driver44” będą zawierały aktualizacje w Patch01. Należy jednak zauważyć, że Patch02 nie zawiera VIB „sterownika 10”, ponieważ ten moduł nie został zaktualizowany.
Ten post społeczności VMware daje inną odpowiedź. Ten jest sprzeczny z drugim.
Wiele napotkanych przeze mnie instalacji ESXi jest samodzielnych i nie korzysta z Menedżera aktualizacji . Możliwe jest zaktualizowanie pojedynczego hosta za pomocą łat udostępnionych za pośrednictwem portalu pobierania łat VMWare . Proces jest dość prosty , tak że część sens.
Większy problem polega na określeniu, co dokładnie pobrać i zainstalować. W moim przypadku mam wiele kompilacji ESXi specyficznych dla HP, które zawierają czujniki i zarządzanie sprzętem HP ProLiant.
- Powiedzmy, że te serwery zaczynają się od kompilacji ESXi # 474610 od 9/2011.
- Patrząc na zrzut ekranu portalu z łatami poniżej, jest łatka dla ESXi update01, kompilacja # 623860. Istnieją również łatki dla kompilacji # 653509 i # 702118.
- Jeśli chodzi o starszą wersję ESXi (np. Kompilację specyficzną dla producenta), jakie jest właściwe podejście, aby system był w pełni aktualny? Które łatki kumulują się, a które należy nakładać kolejno? Czy instalowanie najnowszej kompilacji jest właściwym rozwiązaniem, czy też muszę cofać się i łatać stopniowo?
- Inną kwestią jest duży rozmiar pobieranych łatek. W witrynach o ograniczonej przepustowości pobieranie wielu łatek ~ 300 MB jest trudne.