Nie zgadzam się z tym, że „jeśli nie masz problemu z ukrytym węzłem, zmiana progu RTS nie poprawi wydajności”. Korzystanie z CTR / RTS zawsze zmniejsza ryzyko kolizji danych. Ponieważ każda kolizja danych powoduje uszkodzenie danych, a tym samym wymaga ponownego wysłania danych, mniej kolizji oznacza mniejsze ponowne wysyłanie danych, a mniej ponowne wysyłanie danych może znacznie poprawić wydajność Wi-Fi; oczywiście tylko w przypadku znacznej liczby kolizji w sieci.
Aby wyjaśnić szczegóły: Węzeł zawsze musi poczekać pewien okres czasu i wyczuć kanał dla możliwych transmisji przed podaniem własnego. Tylko jeśli nie wykryje żadnych transmisji, może rozpocząć własną. Bez RTS / CTS ta transmisja jest bezpośrednio transmisją danych. Jeśli teraz oba węzły mają ten sam pomysł i rozpoczną transmisję danych prawie w tym samym czasie, transmisje te się zderzą. Powoduje to, że żadna transmisja nie jest nigdzie, ponieważ wszystkie otrzymane dane zostaną uszkodzone dla wszystkich innych węzłów i punktu dostępowego.
Jeżeli stosuje się RTS / CTS, transmisja rozpoczyna się od wysłania pakietu RTS przez węzeł po wykryciu. Tylko jeśli odpowiedź na to żądanie RTS zostanie udzielona przez odpowiedź CTS, rozpocznie się transmisja danych. Oczywiście, jeśli dwa węzły chcą transmitować w tym samym czasie, ich żądania RTS mogą również kolidować z tym samym negatywnym skutkiem, że wcale RTS nie jest odbierany. Różnica polega na tym, że cała sieć odzyska dużo szybciej po kolizji RTS niż po kolizji danych. Tak więc kolizja RTS jest mniej szkodliwa dla wydajności całej sieci niż kolizja danych.
Minusem jest to, że sam RTS / CTS sam wymaga pewnej przepustowości sieci i wprowadza nowe czasy wykrywania, podczas których nie mogą mieć miejsca inne transmisje danych ani transmisje RTS / CTS. Co gorsza, oczywiście RTS / CTS zawsze musi być wykonywane przy użyciu najwolniejszej prędkości obsługiwanej przez sieć, ponieważ w przeciwnym razie węzły obsługujące tę prędkość nie będą tego widzieć. Zasadniczo można powiedzieć, że RTS / CTS zawsze obniża teoretyczną przepustowość całej sieci, jednak jeśli sieć cierpi z powodu wielu kolizji, albo z powodu problemu z ukrytym węzłem (który może być również spowodowany przez węzły z innych sieci korzystających z tego samego kanał jako sieć) lub ponieważ Wi-Fi jest zatłoczone (ponieważ więcej węzłów zwiększa ryzyko przypadkowych kolizji), może w rzeczywistości zwiększyć rzeczywistą przepustowość. Nie liczba ukrytych węzłów,
Przeczytałem badanie (zaktualizuję i dodam tutaj link, gdy będę mógł go ponownie znaleźć), co sugeruje, że jeśli twoja sieć nie jest naprawdę mała (mniej niż może 6 węzłów i obejmuje tylko niewielki obszar) i nie jest odizolowana od innych sieci korzystające z tego samego kanału, wykorzystujące RTS / CTS prawie zawsze mają raczej pozytywny wpływ w praktyce. Dlaczego więc wartość progowa? Jeśli wysłanie danych zajęłoby tyle czasu, ile zajęłoby uzgodnienie RTS / CTS, wykorzystanie RTS / CTS jest niewielkie, ponieważ to, czy sieć musi się zregenerować po bardzo małej kolizji danych, czy po kolizji RTS, nie spowoduje duża różnica. Lepsze odzyskiwanie po kolizjach RTS polega na tym, że pakiety RTS są bardzo małe, podczas gdy pakiety danych zwykle nie. Ale w przypadku bardzo małych pakietów danych RTS / CTS po prostu dodaje narzut bez praktycznego zysku.
Teraz już wiesz, jak próg fragmentacji może poprawić wydajność sieci. Z jednej strony ogranicza rozmiar wysyłanych pakietów i jak wyjaśniono powyżej, im mniejszy pakiet w kolizji, tym szybciej sieć się po nim odzyska. Z drugiej strony, jeśli doszło do kolizji, tylko fragment, którego dotyczy, musi zostać wysłany ponownie, a nie cały pakiet. Jednak każdy wysłany fragment ma swój własny narzut, więc im więcej wysłanych fragmentów, tym więcej narzutu zostanie dodany, a narzut to w zasadzie zmarnowana przepustowość, która równie dobrze mogłaby zostać wykorzystana do transmisji danych.