Obecnie pracuję w Tokio dla mniejszej firmy, która właśnie rozpoczęła poważny biznes online. Ostatnio uderzamy w problem z maksymalną liczbą otwartych plików na wynajętym serwerze VPS, powodując, że usługi tymczasowo przestają działać (właściwie mniej więcej tymczasowo). Teraz, będąc dobrym obywatelem, poinformowałem mojego szefa i poprosiłem go o zdobycie kolejnego serwera, ponieważ gdy serwer się zepsuje, stracimy pieniądze, nie mogąc nic sprzedać.
O dziwo nic się nie stało.
Na domiar złego UWIELBIA po prostu odkładać na później wszystko, co faktycznie może nas kosztować.
Jak mogę przekazać mojemu szefowi wiadomość, że awaria serwera jest naprawdę ZŁA? LUB czy jest coś, co możemy zrobić, aby to naprawić na inne sposoby? (I nie, nie możemy podnieść limitu plików :))