Walczyłem ze zmianą wielkości źródeł zasilania i powiązanych PDU w szafach serwerowych. Jakoś wydaje mi się, że jestem o wiele za duży na podstawie tabliczek znamionowych dotyczących zasilaczy.
Moje uproszczone podejście polega na tym, aby spojrzeć na tabliczkę znamionową na moich zasilaczach, dodać je i odpowiednio dobrać rozmiar mojego kanału. Robiąc to z szafą, która ma 10 serwerów, 1 macierz pamięci i 4 przełączniki Cisco pozostawia mi obwody 6 - 20 A? Jak dojść do tej liczby? Cóż, patrzę na absolutnie najgorszy przypadek, który w mojej opinii polega na tym, że połowa moich zasilaczy uległa awarii i jednocześnie uruchamiam cały sprzęt na 3 obwodach podłączonych do połowy pozostałych zasilaczy. Ponieważ muszę założyć, że całe obciążenie zostanie skoncentrowane na połowie moich punktów sprzedaży, co skutecznie podwaja moje wymagania.
Czy ktoś ma lepszą metodologię niż ta? Moi klienci trochę dziwią się, gdy mówię im, że potrzebuję 80 lub 90 wzmacniaczy dla 8 lub 9 serwerów i niektórych przełączników. Brzmi trochę przesadnie. Wiem, że jedną z opcji może być skonfigurowanie urządzeń o wysokim poborze (takich jak serwery i tablice), aby nie włączały się po przywróceniu zasilania. Nie wiem, czy mam opcję opóźnienia włączenia. To byłoby miłe. Czy przełączane jednostki PDU mają taką funkcję, w której będą one włączać zasilanie. To wydaje się być skuteczne.
Wyjaśnienie
Wiem, że mogę używać kalkulatorów do określania poboru mocy w stanie ustalonym, który jest znacznie niższy niż pobór mocy podczas uruchamiania. Moim największym zmartwieniem jest pobór mocy podczas uruchamiania dla wszystkich komponentów jednocześnie. Stamtąd muszę skutecznie podwoić pojemność, którą dostarczam do szafy, aby uwzględnić uruchomienie tylko połowy dostępnej pojemności, ponieważ połowa moich zasilaczy uległa awarii.
Na podstawie niektórych badań wydaje się, że odpowiedzią mogą być przełączniki, które mogą same się wystawić. Inni się zgadzają czy mają lepsze rozwiązania?