Ogólnie widziałem, że czasy dzierżawy DHCP są dość długie (plus jeden dzień) w przypadku większości domyślnych. Mam klienta, który wydaje się mieć następujący problem. Mają serwer DHCP w routerze, który jest prawie nasycony (powiedzmy, że w normalny dzień roboczy wykorzystywane jest 80-85% potencjalnych adresów IP). Czasami ponownie uruchamiają router. Kiedy tak się dzieje, wygląda na to, że router traci tablicę przypisanych adresów IP, więc przypisuje adresy IP na nowo (oczywiście).
Problem polega na tym, że dość często w sieci LAN jest klient, który ma już adres IP i będzie go trzymał przez jeden dzień (aktualna długość limitu czasu), powodując konflikt adresów IP i problemy z łącznością dla tych dwóch komputerów.
Oczywistym rozwiązaniem jest bardzo krótki czas dzierżawy, ale ponieważ jestem tylko hobbystą, jeśli chodzi o tworzenie sieci, DHCP może być czymś więcej, czego nie rozumiem.
Czy powyższe jest rozsądną oceną sytuacji (przynajmniej w przypadku urządzeń niższej klasy) i czy w tym przypadku sens ma krótszy czas najmu (powiedzmy pół godziny)?