Co powstrzymuje Cię przed wdrażaniem stacjonarnego systemu Linux w twoim środowisku?


19

Pracuję w środowisku, które ma dość dużą flotę komputerów z systemem Linux, jednak poprzednie zadania rzadko miały Linuksa jako opcję, a jeśli tak, to ograniczało się do kilku sysadminów.

Teraz, gdy Linux na komputery stacjonarne zyskał nieco większą popularność, co uniemożliwia jego wdrożenie w środowisku?

Czy to jest:

  • Oprogramowanie (brak, niekompatybilność)
  • Komfort użytkowania
  • Narzędzia wsparcia (brak lub brak wiedzy na temat obsługi Linuksa)
  • Blokada umowy licencyjnej (ręce są powiązane, ponieważ zgodziłeś się na wieloletnią umowę z innym dostawcą systemu operacyjnego)
  • Jakaś kombinacja wszystkich powyższych?

To naprawdę powinno być pytanie społeczności wiki, ponieważ nie ma „właściwej” odpowiedzi.
Bill Weiss,

Ja (nieco) się nie zgadzam, istnieje wiele odpowiedzi na to pytanie, chociaż jeśli szukasz jednej odpowiedzi, to tak, to powinna być (i pozostanie) wiki.
Avery Payne

1
Dyskusja na temat linuksowego pulpitu ... openreasoning.com/2009/06/…
tomjedrz

Odpowiedzi:


21

Po pierwsze, zostało to zrobione. Poważnie, miasto Largo na Florydzie działa na serwerach Linux od ponad 6 lat, wspierając setki pracowników miasta. Możesz przeczytać o ich wyzwaniach (i sukcesach!) Na blogu roboczym City of Largo w dowolnym momencie. To też nie jest nowy temat. Możesz nawet kupić książkę na ten temat i poczytać o tym, czego się spodziewać (pamiętaj, że książka ma kilka lat, a wiele referencji jest prawdopodobnie nieaktualnych). Można go również stosować w małym środowisku biznesowym, o czym świadczy Ernie Ball Co., która przed laty przeszła na system Linux i od tamtej pory nie ogląda się za siebie .

Odpowiedź na każde pytanie:

  • Oprogramowanie (brak, niekompatybilność)

Najczęściej jest jakiś konkretny pakiet, który został „wbudowany” w system w roli pseudokrytycznej. We własnej pracy mogę wymyślić co najmniej 2 bazy danych Microsoft Access, które wymagałyby pełnego przepisania w innym języku z innym zestawem warunków.

Jeśli chodzi o „jego brak”, jest to funkcja tego, jak głęboko niszową rolę będzie odgrywać jakiś pakiet oprogramowania ... przeczytaj moje odpowiedzi poniżej ...

  • Komfort użytkowania

Nigdy nie lekceważ tego. Nie uwierzyłbyś, że liczba użytkowników końcowych dołoży wszelkich starań, aby rzeczywiście zachować środowisko, jakie mają, bez względu na to, jak kruche, stare, źle zaprojektowane, frustrujące lub pracochłonne. Poważnie. W rzeczywistości, im dłużej użytkownik końcowy przyzwyczaja się do interfejsu, tym większy opór będzie musiał nauczyć się nowego, ponieważ istnieje znaczna inwestycja własnego czasu w interfejs, który już znają.

  • Narzędzia wsparcia (brak lub brak wiedzy na temat obsługi Linuksa)

Nie sądzę, żeby to był problem. Środowisko istnieje od tak dawna i tak wielu administratorów próbowało tego w swoim własnym czasie, że niewiele (jeśli w ogóle) brakuje wykwalifikowanych kandydatów na stanowiska młodszego i starszego sysadmina. Mówienie o braku narzędzi wsparcia dla Linuksa jest z grubsza podobne do powiedzenia „nie mogę odpowiedzieć na Google”. Były - i nadal są - narzędzia sprzed lat .

  • Blokada umowy licencyjnej (ręce są powiązane, ponieważ zgodziłeś się na wieloletnią umowę z innym dostawcą systemu operacyjnego)

Jest to prawdopodobnie funkcja wielkości organizacji i ilości zakupionego oprogramowania. W przypadkach, gdy jest niewielu użytkowników, licencje na jedną licencję lub małe partie licencji są kupowane zgodnie z potrzebami. W znacznie większych organizacjach kuszące jest podpisanie „faustowskiej okazji”, aby uzyskać 3-letni kontrakt obejmujący tysiące komputerów stacjonarnych po bardzo obniżonej stopie procentowej.

  • Jakaś kombinacja wszystkich powyższych?

W grę wchodzi wiele synergii (proszę nie ukrywaj mnie na śmierć za używanie tego przesadnego modnego hasła ...)

Jeśli migrujesz organizację - dowolnej wielkości - na czystą platformę Linux / BSD / OS X, myślę, że musiałbyś uwzględnić następujące aspekty, aby dokonać pomyślnego przejścia:

  1. Zewnętrzna bezwładność kulturowa (zarządzanie). Zarząd co roku podpisuje tysiące dolarów, aby „kupić” coś, co ma konkretną wartość. Przekonanie ich, że uzyskują tę samą wartość dzięki czemuś, co jest darmowe, jest trudne. Istnieje wyraźny psychologiczny związek między poczuciem, że coś kupiłeś, a tym, że ma on jakąś wewnętrzną wartość. Jest to oczywiście w pełni wykorzystywane przez przemysł od dziesięcioleci i jak każdy, kto robi zakupy, wie, „kupujący strzeż się”.

  2. Zewnętrzna bezwładność kulturowa (użytkownicy końcowi). Użytkownicy to duży pakiet tajemnic, który czeka na wybuchową reakcję „gdzie moje pliki”, „Nie mogę kliknąć linku”, „To kiedyś działało”, „Moje ustawienia drukarki nie wróciły” (prawdziwe OpenOffice historia z 1.x dni) i moja ulubiona od zawsze „ale przycisk na pasku narzędzi kiedyś tam był, teraz jest tutaj? Nigdy niczego nie znajdę!” Tak wielu z nich przyjęło kulturę „nie wiem, nie przejmuj się, nie chcę tam iść”, że wyjaśnienie, że przycisk sumowania w OpenOffice to ten sam symbol Excela w innym miejscu, po prostu nie wystarczy. Robią to za pomocą pamięci mięśni i odręcznych list kontrolnych w jednym kroku, a przesunięcie czegoś o jeden piksel za daleko prosi ich o zmianę świata. Jeśli Twoja organizacja jest „młoda” lub masz płynne wymagania kadrowe, prawdopodobnie możesz uciec od tego bólu głowy. Jeśli zostanie ustalony, z pracownikami, którzy są od lat (lub dziesięcioleci!), Napotkasz silny opór.

  3. Wewnętrzna bezwładność kulturowa. Twoi istniejący sysadmini systemu Windows zostali usunięci na listach kontroli dostępu wielokrotnego dziedziczenia, wielu ścieżkach GUI prowadzących do tego samego rezultatu oraz przyzwyczajeniu się do pracy z „nieprzezroczystym” oprogramowaniem, które składa się z kawałków kodu „czarnej skrzynki”. Przenosząc je do kultury, w której hierarchia uprawnień jest znacznie spłaszczona, istnieje wiele sposobów na uzyskanie wyniku z wiersza poleceń (GASP! Horror!) , A oprogramowanie jest tak przejrzyste, że sami kuszą go zmodyfikować, będą być wielkim szokiem kulturowym. Niektórzy dawni użytkownicy mogą w rzeczywistości nie wierzyć, że legalne jest kopiowanie tego samego oprogramowania, które instalują na swoich serwerach i zabieranie go do domu (tak, to prawda, naprawdę możesz to zrobić, nie, naprawdę, w porządku, BSA nie będzie obchodzić ...)

  4. Wymieniać się. Zejście z Exchange jest mniej więcej podobne do zrywania kokainy. Jest tak wiele organizacji, które są tak ubezpieczone, tak beznadziejnie zależne od systemu, że będą walczyć o jego ochronę. Mówię to z całą szczerością. Jeśli możesz przynajmniej wymienić część kalendarza / wolny-zajęty / udostępnione kontakty, będziesz walczył tylko w połowie swojej bitwy. Jeśli korzystasz z folderów współdzielonych, formularzy niestandardowych lub innych nieszczęsnych rzeczy, jesteś w głębokim zanurzeniu. Poczta e-mail, bez względu na to, ile ma lat, nadal pozostaje jedną z cichych aplikacji do zabijania w Internecie - dlaczego inaczej miałbyś interfejsować prawie wszystko inne - w tym witryny- na tak archaiczną technologię? Połącz to z niezastąpionymi informacjami kontaktowymi i listą DO ZROBIENIA o długości około mili, która ma kluczowe znaczenie dla utrzymania pracy , i nagle zdajesz sobie sprawę, że Exchange mocno trzyma twoją organizację (ocenzurowane, aby uniknąć obraźliwych głosów oddanych).

  5. Microsoft Access. Ten mały samorodek nie spowoduje końca bólu serca. Excel, Word, PowerPoint, nie działają, ale Access ... Access jest pułapką kontenerów baz danych opartych na plikach. Istnieje garść narzędzi do wydobywania danych, ale kluczową wartością Access jest nie tyle jego wykorzystanie jako kontenera bazy danych (abet crummy), ale raczej dołączone do niego formularze, kod i raportowanie. Musisz zastąpić go czymś, co może zapewnić formularze, kod i raportowanie w spójnym pakiecie. I nie ma wielu takich pakietów w pobliżu.

  6. ActiveX. To tykająca bomba zegarowa. Każda witryna wdrożona wewnętrznie w dużej organizacji, która korzysta z ActiveX, połączyła się z platformą Windows na lepsze lub gorsze. Nawiasem mówiąc, ActiveX często sugeruje, że będziesz również walczyć z ...

  7. Internet Explorer. Dla każdego, kto pamięta złe stare czasy (wersja 6 i wcześniejsze), wystarczy powiedzieć.

  8. Zastrzeżone jednorazowe pakiety oprogramowania. Jeśli masz jeden z nich, wszystkie zakłady są wyłączone. Wiesz, kiedy je widzisz, te pakiety, których nikt inny nie ma, zapłaciłeś pakiet pieniędzy niszowemu dostawcy bez konkurentów, oprogramowanie wymaga określonych (przestarzałych) wersji dodatkowych bibliotek, zwykle jest źle napisane, ulega awarii często, a użytkownicy końcowi są zachwyceni, że mogą teraz kliknąć przycisk, dzięki czemu magiczne raporty ...

Ostatecznie nie chodzi o „najlepszą technologię” czy „zwrot z inwestycji”. Chodzi o ludzi i ich niezdolność do radzenia sobie ze zmianami.


4
+1 za umieszczenie palca na prawdziwym obolałym miejscu (wymiana itp.) I obalenie niektórych mitów, gdy jesteś przy nim (brak narzędzi wsparcia).
wzzrd

1
Zgadzam się, że MS Access ma niewiele możliwości przenoszenia.
Christopher Mahan

1
Czy ktoś może mi pokazać aplikację do pracy grupowej typu open source, która działa nawet po wyjęciu z pudełka? Brak formularzy, nic niestandardowego, tylko podstawowy e-mail, zadania, kontakty, kalendarz z bogatym klientem, ponieważ aplikacje internetowe są zbyt bolesne do codziennego użytku i integrują się z urządzeniami mobilnymi?
SpaceManSpiff

1
@LEAT: Przejście na Linuksa w celu zaoszczędzenia kosztów to zmęczona mantra, która została powtórzona, aby uzyskać zniżki na licencje Microsoft. Jeśli poważnie myślisz o przejściu na Linuksa, musisz zmienić zdanie na temat tego, w jaki sposób oprogramowanie i usługi są wybierane, nabywane, utrzymywane, uaktualniane i przestarzałe. Zasadniczo cały cykl życia oprogramowania zmienia się, ponieważ zmieniła się podstawa tego, co robisz. Tak długo, jak trzymasz się istniejącej koncepcji tego, co powinno być, będzie to / nigdy / nie będzie dla ciebie udanym rozwiązaniem. Czy to jest złe rozwiązanie? To zależy od wielu innych czynników.
Avery Payne

2
@LEAT: tak więc podsumowując: z twojego punktu widzenia nie będzie on ani nigdy nie będzie potencjalnym kandydatem. Biorąc pod uwagę niektóre (dziwne?) Komentarze, które do tej pory widziałem na ten temat, nie sądzę, aby kiedykolwiek były dla Ciebie gotowe. Nie ma w tym nic złego. Masz coś, co Ci odpowiada. Idź po to! Użyj tego! Niech świeci! Ja natomiast mam swoje stopy w / oba / światy i jak jest powód dla każdego sezonu, jest czas na każdą platformę. Więc wybierz to, co najlepiej dla ciebie pasuje, a nie jaki dogmat jest odpowiedni. Wybierz mądrze.
Avery Payne

18

Cóż, powiem, dlaczego nie wdrożyłbym floty komputerów stacjonarnych z systemem Linux powyżej produktów Microsofts, począwszy od 2009 roku:

  • Zarządzanie na dużą skalę - nic nawet blisko zasad grupy lub usługi Active Directory dla systemu Linux.

  • Użyteczność - większość użytkowników zostanie całkowicie utracona w systemie * nix. Ponowne szkolenie kilku tysięcy osób tylko do korzystania z systemu operacyjnego nie jest trywialnym lub tanim ćwiczeniem bez jakiegoś dowodu na ogromne korzyści.

  • Wsparcie aplikacji. Wiele systemów w świecie korporacyjnym jest napisanych dla systemu Windows. Podczas gdy niektóre z nowszych przewidywały rozwój w Javie i dlatego były wieloplatformowe, wiele z nich nie ma.

W podsumowaniu? Całkowity koszt posiadania. Często pasjonuje się terminem, ale to prawda. Jeśli licencja XP kosztuje 300 USD, może to być wynagrodzenie tylko za jeden dzień. Jeśli ta osoba potrzebuje całodniowego szkolenia, aby nauczyć się innego systemu operacyjnego, a następnie tygodnia obniżonej wydajności, gdy się do tego przyzwyczaja, XP już kilkakrotnie się zwróciło.

Większość osób zna również program Outlook. Standardowa licencja Exchange kosztuje około 700 USD. Podziel to między liczbę użytkowników i znowu opłaca się za przeszkolenie użytkowników w korzystaniu z innego narzędzia.

Większość użytkowników końcowych po prostu chce korzystać z narzędzi, które wiedzą, aby wykonywać swoją pracę. Zapewnienie im narzędzi, które już wiedzą, jak korzystać, nawet jeśli kosztują, prawie zawsze będzie tańsze niż ponowne szkolenie ich w zakresie korzystania z „bezpłatnych” produktów.


5
użyteczność się nie liczy. Większość pracowników korzysta z tajemnej aplikacji, która ma zupełnie dziwny i wspaniały interfejs użytkownika lub wymaga intensywnego szkolenia, aby nauczyć się z niej korzystać. Office 2007 Patrzę na ciebie :) (i wszystkie inne niestandardowe aplikacje biznesowe, takie jak ERP, CRM, SOP, które działają jak nic innego na Ziemi).
gbjbaanb

Możesz robić rzeczy takie jak „Zasady grupy” i AD w Linuksie, chociaż nie jest to łatwe do skonfigurowania za pomocą Gosa + LDAP. Nie zaglądałem do Fedora Directory Server, ale rozumiem, że mają podobne rzeczy.
niXar

Zasady grupy? Uhh, wprowadzanie zmian w wielu systemach jednocześnie? Potrzebujesz zarządzania konfiguracją w swoich systemach Linux. AD to LDAP, a OpenLDAP pasuje do rachunku i połączy się również z istniejącym AD.
jtimberman

7
Użyteczność się liczy. Te tajemne aplikacje istnieją, ale użytkownicy nie zmienili arbitralnie korzystania z nich z innej aplikacji, którą już wiedzieli, jak korzystać z tego samego, ale kosztowali nieco więcej. Każda z tych tajemnych aplikacji ma zwykle uzasadniony powód biznesowy. Twój argument nie zawiera wody.
Neobyte

2
Licencja Exchange nie obejmuje również licencjonowania na użytkownika, który działa na połączenie lub na osobę, wraz z licencją na serwer (osobny problem). 700 USD wygląda bardziej jak kilka tysięcy dolarów, chyba że nie boisz się BSA. I jedynym sposobem, aby nie bać się BSA, jest korzystanie z wolnego oprogramowania ... wygląda na to, że należy to przeanalizować indywidualnie dla każdego przypadku.
Avery Payne

7

Co uniemożliwia nam wdrażanie komputerów stacjonarnych z systemem Linux w naszej firmie?

Wszyscy już używamy komputerów Mac ;-).

Mam dość unikalną perspektywę. W czterech firmach, w których pracowałem przez ostatnie 10 lat, zajmując się profesjonalnym administrowaniem systemem (w tym IBM Global Services), miałem możliwość korzystania ze stacji roboczej Linux i tak zrobiłem. Nie mówiąc już o tym, nie obyło się bez zmagań.

Firma pierwsza

Pierwszą firmą po studiach była firma zajmująca się tworzeniem oprogramowania do tworzenia kopii zapasowych w systemach Unix / Linux. Dyrektor generalny nakazał, że skoro opracowujemy oprogramowanie dla Linuksa, wszyscy, w tym osoby nietechniczne, musieli używać Linuksa jako pulpitu. On również nie wykluczył się i był bardzo techniczny. To było w latach 1999-2000, aby dać ramy odniesienia. Desktop Linux nie był wyrafinowany. GNOME było bardzo niedojrzałym środowiskiem, a KDE nie było dużo lepsze. Obsługa sprzętu w samym systemie Linux nie była tak dobra, jak teraz.

Wyzwania

  • Streaming wideo. Chociaż rzadkie, niektóre z rzeczy, z którymi pracował zespół marketingowy, to Real Networks, a RealPlayer był nierówny. Spędziłem co najmniej 2-3 godziny tygodniowo, tłumacząc zespołowi marketingowemu, jak to zrobić w Linuksie.
  • Druk. Ugh. Nienawidzę drukowania w systemie Linux. W rzeczywistości nie jest już o wiele lepszy niż wtedy, ale może narzędzia są lepsze. Drukarki są do dupy. Aha, i to nie jest specyficzne dla Linuksa.
  • Aplikacje biurowe. Microsoft Office był oczywiście podstawową aplikacją używaną w świecie biznesu. Użyliśmy StarOffice i nienawidziłem tego. Prawdopodobnie z powodu problemów z drukowaniem.

Firma druga

To był IBM! Pracowałem jako administrator systemu w eBiznesie, a od końca 2000 r. IBM utrzymywał wewnętrzny stos wdrażania Linuksa, który instalował całe wymagane oprogramowanie IBM, takie jak narzędzie zgłaszania roszczeń, narzędzie do drukowania (heh!), Lotus Notes (w / WINE ), Lotus Sametime i oprogramowanie VPN. Ta „dystrybucja” przeszła wiele iteracji i była naprawdę dobra, kiedy opuściłem IBM w 2007 roku. Było szorstkie, ale nadawało się do użytku przez kilka lat, ale Lotus Notes 8 i Lotus Sametime miały „rodzimych” klientów Linuksa (czytaj: Java) ), faktycznie był tak samo użyteczny jak Windows (którego nie uważam za użyteczny :-)).

Wyzwania

  • Ponowne drukowanie. Mimo że IBM ma wyrafinowane drukarki i narzędzia do ich konfiguracji, drukowanie wciąż jest do bani.
  • Lotus Notes. Był to przede wszystkim problem z tym, że sam Notes był kupą śmieci :). Kiedy przeszli od nieoficjalnego (ale opracowanego wewnętrznie) stosu WINE do klienta Java, stało się to znacznie lepsze. Nadal nienawidzę Notatek.
  • Lotus Sametime. Natywny klient Sametime w systemie Windows był (jest?) Okropny. Było kilka wewnętrznych projektów, w tym program perl / gtk, kilka wtyczek Trillian i wtyczka GAIM / Pidgin. W końcu zdecydowali się na dość przyzwoitego, użytecznego klienta z wersją 7.5.
  • Oprogramowanie biurowe. Jest to przede wszystkim produkt IBM zawieszony na produktach Lotus na całe życie. Nie było żadnych wtyczek otwartego pakietu Office do konwersji, przynajmniej do momentu integracji otwartego biura z programem Notes 8.
  • Tylko CRM dla IE. Jednym z narzędzi sprzedaży biletów, którego musieliśmy użyć, był Siebel CRM, który nie działał z żadną przeglądarką oprócz IE6. Ponadto, jeśli zainstalowana zostanie pewna krytyczna łatka (która została automatycznie zainstalowana przez menedżera łat IBM , nie uruchomiłaby się. Pełna awarii i utraty).
  • Unikalne wyzwania IBM. Takie jak powyższy problem CRM, ale także inne, zbyt liczne, by je tutaj powtarzać :-).

Firma trzecia

Pracowałem dla firmy szkolącej w zakresie bezpieczeństwa, która używa Linuksa dla całej infrastruktury firmy i wsparcia backendu. Cały personel administracyjny używał Linuksa jako podstawowego systemu operacyjnego stacji roboczej lub pomocniczej stacji roboczej. Przyjęcie Linuksa dla personelu nie będącego sysadminem prawdopodobnie przypomina wyzwania stojące przed innymi firmami.

Wyzwania

  • Przewaga Outlooka i współdzielonego kalendarza, ale tak naprawdę jego brak! Ponieważ firma koncentruje się na bezpieczeństwie, koncentruje się na „musimy mieć wszystko i kontrolować wszystko”. Nie mieliśmy serwera Exchange, współdzielenie kalendarza faktycznie po prostu nie istniało. Podczas modernizacji infrastruktury, na której wynajęto mnie głównie do pracy, zainstalowaliśmy Zimbrę i chociaż migracja użytkowników ze starego e-maila do Zimbry miała miejsce po mojej odejściu, usłyszałem, że był to niesamowity sukces, a wspólne kalendarze w Zimbrze były bardzo popularne cecha rzeczywiście.
  • Oprogramowanie biurowe. W szczególności prezentacje PowerPoint. Wszystkie materiały szkoleniowe zostały napisane przez autorów kursów głównie w programie PowerPoint. W systemie Linux naprawdę nie ma sobie równych. Powiedział Nuff.
  • Trening użytkownika. Większość ludzi była przyzwyczajona do systemu Windows z systemów domowych i innych stanowisk, więc przekwalifikowanie 100 osób byłoby kosztowne.

Firma czwarta

Ach, firma, w której teraz jestem. Wszyscy używamy komputerów Mac. Używamy Google Apps, więc nie ma problemów z udostępnianiem kalendarza, żadnych kosztów licencji dostępu klienta (choć prawdopodobnie koszt na użytkownika, który jest znacznie mniejszy niż Exchange!). Rozwijamy się na oprogramowaniu open source (jesteśmy firmą open source!) I oczywiście dla tych, którzy go potrzebują, Microsoft Office (lub iWork) jest dostępny. Nie jestem jedną z tych osób, więc wspaniale jest być w 100% wolnym od Microsoftu do celów zawodowych (nadal używam go do grania!).

Zauważyłem, że kiedy mam większą ekspozycję na świat startupów, o wiele więcej startupów używa Macbooków + Google Apps == wygrana. Serwery Linux to zazwyczaj węzeł chmury działający na stronie internetowej, kod jest hostowany na GitHub (publiczne lub prywatne repozytoria), DNS jest zlecany na zewnątrz.

Koniec myśli

Podczas gdy wiele osób wskazuje na „bardziej oczywiste” powody, dla których system Windows pozostaje na swoim miejscu, a Linux nie jest tak szeroko wdrażany, jest teraz mniej wyzwań do przejścia niż obecnie. Wiele argumentów przeciwko Linuksowi i tak jest bezpodstawnych dla tych, którzy wiedzą, TCO jest największym argumentem, ponieważ to właśnie Microsoft wydaje miliardy dolarów na marketingowe rozpowszechnianie FUD. TCO jest subiektywną odpowiedzią na zagadnienie o zróżnicowanym temacie, IMO, ponieważ chociaż modele mogą przewidywać koszty, nie zawsze trafiają dokładnie w przestrzeń problemową każdej firmy.


Nie sądzę, aby argument TCO firmy Microsoft był w ogóle FUD. Wybierz losową firmę, która zatrudnia 20-30 osób, których codziennie prowadzisz. Zgadnij, ile osób IT prawdopodobnie zatrudni? - Prawdopodobnie 0,2, ponieważ mają usługodawcę, który wpada i pomaga recepcjonistce konfigurować komputery raz w tygodniu. Spróbuj to zrobić w systemie Linux. Za pierwszym razem, gdy ktoś próbuje zrobić coś z Flashem lub przeczytać arkusz kalkulacyjny Excel 2007, wyrzuciłeś TCO z wody.
duffbeer703

Przeprowadzono badania przeprowadzone przez niezależne grupy badawcze, które kwestionują kwestię wyższego całkowitego kosztu posiadania dla Linuksa i jawnie nazywają to MS FUD. Nie wiem o Flashu, ale z mojego doświadczenia wynika, że ​​jeśli skonfigurujesz stacje robocze użytkownika do otwierania arkuszy kalkulacyjnych Excel w OpenOffice, otwierają się one w OpenOffice w porządku.
jtimberman

A kiedy recepcjonistka musi skonfigurować nową grupę zabezpieczeń, udostępnianie plików, e-mail / użytkownika i tak dalej? Jestem facetem z zakresu technologii 0.2 dla 20-30 użytkowników, a wszystkie rutynowe czynności można łatwo wyszkolić dla osoby na miejscu. Stacje robocze są zablokowane przy użyciu obiektu GPO, a te same komputery, z których ludzie korzystają w domu. W najgorszym przypadku 250 USD dostaje technikę MS na linii, a problem dotyczy albo ich serwera, albo stacji roboczej, więc zgadnij co, bez wskazywania palcem na oprogramowanie innego faceta.
SpaceManSpiff

Powiedziałbym, że CUPS jest znacznie lepszym systemem drukowania niż Windows. Sterowniki do tanich drukarek mogą jednak być horrorem. Ale jeśli używasz drukarki klasy biznesowej, będzie ona obsługiwać standardowy PostScript lub po prostu mieć dobre sterowniki dla systemu Linux.
Hubert Kario

@SpaceManSpiff Zarówno RedHat, jak i Novell zapewniają obsługę Linuksa przez telefon.
Hubert Kario

6

Cóż, ponieważ żadne oprogramowanie używane w moim biurze nie ma wersji Linux. Myślę, że niezgodność oprogramowania to nie. 1 powód, dla którego nie możemy przyjąć Linuksa w biurze.


Nie ma wersji linux lub nie ma zamiennika FLOSS, który jest „wystarczająco dobry”? (np. Photoshop vs GIMP)
Ophidian

1
Tylko dlatego, że A (GIMP) ma porównywalność funkcji do B (Photoshop), nie jest rozsądne ani ekonomiczne zastępowanie B (Photoshop) A (GIMP). Jak wspomniano w innych komentarzach, jeśli będzie cię to kosztować x razy wartość czasu Twoich pracowników w celu zmiany narzędzi / przekwalifikowania ich na FLOSS „A”, szaleństwem jest obciążanie firmy / klientów, ponieważ masz nową religię. Twoją podstawową religią w biznesie jest opłacanie obsługi klienta w opłacalny sposób, abyś Ty i on mogli zarobić. W przeciwnym razie wypij kool-pomoc.
samt

Ludzie chcą korzystać z pakietów oprogramowania, nie chcą używać określonego systemu operacyjnego. Podobnie jak gry sprzedają konsole do gier, aplikacje sprzedają platformy, na których można je uruchomić. Zmuszanie wykwalifikowanego artysty do zastąpienia Photoshopa, Illustratora lub Mayi, gdy mają oni kilkadziesiąt lat doświadczenia, nie jest efektywne, chyba że oprogramowanie i użytkownik wykonują podstawowe czynności, takie jak wprowadzanie danych pakietu Office, wsparcie lub podstawowa analiza i zarządzanie (nawet jeśli Blender jest zręczny Ukryty interfejs użytkownika jest stosunkowo bezbolesnym substytutem dla wykwalifikowanego użytkownika Lightwave
poruszającego

6

Ponieważ każdy użytkownik „POTRZEBUJE” pakietu Microsoft Office ...?


7
Kilku naszych klientów przeszło na OpenOffice.org bez większych problemów. To naprawdę zaskakujące, jak LITTLE Microsoft Office jest „potrzebny”, gdy kierownictwo widzi oszczędności $$$ i „wymusza” zmianę. Miałem także klientów, którzy przeniosli 30-50 pracowników, a następnie zachowali JEDEN komputer z JEDENI egzemplarzem MS Office „na wszelki wypadek”. LOL
KPWINC

Istnieje kilka organizacji, dużych i małych, korzystających z pirackich produktów Microsoft (gdzie kierownictwo widzi oszczędności $$$ i „wymusza” zmianę). Widziałem organizacje zatrudniające ponad 1000 pracowników korzystających z różnego rodzaju pirackich programów, głównie MS Office. Zabawne jest, że zwolennicy OO używają MSO, ponieważ jest to łatwiejsze, chociaż oferują każdą okazję do korzystania z niego. LOL. Używam obu produktów w różnych kontekstach, zarówno z korzyściami / kompromisami.
samt

4

Wszystko sprowadza się do jednego słowa. "Wartość". Linux nie jest obecnie dobrą wartością, nawet jeśli jest „tańszy” niż konkurent.

Firmy obawiają się kosztów kwartalnych i przychodów. Dlatego, szczególnie w tej gospodarce, nie są skłonni do podjęcia ogromnego finansowego uderzenia w celu szkolenia nowych pracowników, aby mogli zaoszczędzić pieniądze przez 5 lat. Jeśli TERAZ nie zaoszczędzą pieniędzy, nie będzie ich za 5 lat.

Co więcej, nie tylko będą musieli szkolić pracowników, będą musieli pogodzić się ze zmniejszoną produktywnością i „rosnącymi problemami” w nauce korzystania z nowych produktów. To również boli.

Faktem jest, a może jak na ironię, spowolnienie gospodarcze nie jest czasem, aby przejść na produkt o zerowej cenie licencji. Ale z drugiej strony dobra gospodarka nie ma powodu, by się przestawiać, więc jest to haczyk.

Nawet jeśli weźmiesz pod uwagę koszty usuwania wirusów, oprogramowania antywirusowego, antyspyware itp., Są to koszty amortyzowane przez wiele kwartałów, a nie gigantyczny hit z góry.

To nawet nie zaczyna uwzględniać całego oprogramowania pionowego, które nie ma odpowiednika dla Linuksa. Cały ten kod VB będzie miał trudności z przeniesieniem do Linuksa. Oczywiście możesz używać maszyny wirtualnej, ale nadal płacisz za licencję na system Windows oprócz wszystkich kosztów migracji.


Nikt nie mówi, że musisz migrować całą firmę naraz. Możesz rozpocząć od migracji do Firefox / Thunderbird / OpenOffice w systemie Windows, a następnie wdrożyć Linuksa na grupy stacji roboczych. W ten sposób koszty będą rozłożone w czasie, a użytkownicy będą mieli czas na zapoznanie się z nowym oprogramowaniem.
Hubert Kario

4

Wizja!

Wielu z nas „myśli”, że będzie dużo oszczędności, ponieważ nie będziemy płacić wysokich podatków M $, a także umów dotyczących licencji / wsparcia / aktualizacji / łaty dla wielu usług, ale tak naprawdę nie mamy zbyt wielu danych popieramy to, nie mamy też przywództwa potrzebnego do takiego „nieszablonowego” myślenia.

Potrzebujemy wizjonera, który będzie w stanie przekazać praktyczne i finansowe rozwiązania oferowane przez Open-Source. Musi nie tylko przekonać administrację, ale także swój własny zespół. Moim zdaniem, w moim dziale, być może najlepszym rozwiązaniem jest znalezienie zewnętrznego konsultanta, który mógłby prowadzić / zarządzać takim projektem, ale nie jest to również praktyczne, ponieważ tak naprawdę mówimy o „niestandardowych” rozwiązaniach, które byłyby sam w sobie dość drogi.

Jeszcze nas tam nie ma, ale to nie znaczy, że nigdy się tam nie dostaniemy.


3
Zawsze tak prawdziwe. Wizja i solidny zestaw piłek. Oto miasto Amsterdam właśnie zobowiązało się do długoterminowej ścieżki migracji, więc ludzie, którzy mają jaja i wizję, istnieją ;-)
wzzrd

3

Wiele powodów:

  1. Pracownicy muszą zostać ponownie przeszkoleni
  2. Systemy plików z rozróżnianiem wielkości liter + niedoświadczeni użytkownicy = katastrofa; widziałem dziesiątki plików takich jak „scholarship.ods”, „Scholarship.ods”, „scholarship.ODS” - po prostu nie mogą tego zrozumieć i zawsze wysyłają niewłaściwy dokument pocztą e-mail
  3. Brak biura Microsoft - klienci zawsze dostarczają dokumenty przy użyciu funkcji specyficznych dla Microsoft, więc nie możemy ich otworzyć za pomocą openoffice
  4. klienci pomyślą „hej, używają Linuksa, ponieważ nie mogą sobie pozwolić na licencje Windows”

i tak dalej


3

Aplikacje, aplikacje, aplikacje!

Gdy firma ma znaczne inwestycje w oprogramowanie i urządzenia tylko dla systemu Windows oraz szkolenia, które się z nimi wiążą, dokonanie zmiany platformy w całej firmie nigdy nie będzie opłacalne. Koszt licencji Windows, zawarty w cenie nowej maszyny, jest niewielki w porównaniu z wydatkami wymaganymi do zmiany dziesiątek lub setek aplikacji i przekwalifikowania użytkowników. Przeniesienie niektórych maszyn do systemu Linux może być wykonalne, jeśli liczba lub rodzaj aplikacji jest ograniczona, na przykład w jednym dziale lub w kioskach; dlaczego jednak zwiększać liczbę platform i związane z nimi obciążenia administracyjne dla niewielkiej liczby komputerów stacjonarnych, skoro obsługuje się już dwie lub trzy wersje stacjonarnego systemu Windows w pozostałej części firmy i gdy istniejące rozwiązania działają dobrze?

Linux jako system operacyjny dla komputerów stacjonarnych jest realny tylko w korporacjach, które już mają systemy Windows, jeśli spełnione są następujące warunki:

[koszt zastąpienia wszystkich aplikacji tylko do systemu Windows]
+ [koszt szkolenia administratora]
+ [koszt szkolenia użytkownika]
<
[koszt istniejącej licencji na oprogramowanie i umów serwisowych]
+ [część kosztu nowej maszyny na Windows koszt każdego roku] × n ,

gdzie n jest liczbą lat, w ciągu których kierownictwo może amortyzować wszystkie koszty po lewej stronie nierówności. Wymaga to również od firmy posiadania wystarczającej ilości gotówki lub gotowości do pożyczenia wystarczającej kwoty na pokrycie tych kosztów.


2

W laboratoriach komputerowych istnieje niewielkie zapotrzebowanie na maszyny z systemem Linux, ale większość z nich wymaga systemu Windows dla różnych pakietów oprogramowania tylko dla systemu Windows. Nasza standardowa kompilacja laboratoryjna zawiera wiele programów, a spora ich część istnieje tylko w systemie Windows lub ich wersje Linux / FOSS są poniżej standardu. Z jednej strony rośnie wykorzystanie w otwartym biurze, co jest zachęcające.

Drugą rzeczą jest to, że nasza funkcja pulpitu wie, co do cholery robi w systemie Windows, ale dobre ... 80% z nich zna tylko bash, aby poruszać się po strukturze plików, a tym bardziej naprawić uszkodzone rzeczy. Biorąc pod uwagę, jak wiele kłopotów podejmowałem, próbując zmienić sposób instalowania aplikacji, zmiana systemu operacyjnego jest czymś, co musiałoby pochodzić od kierownictwa wyższego szczebla.

A potem jest cena. Jesteśmy na umowie o kampusie Microsoft, więc komputer stacjonarny jest naprawdę tani. Czy wiesz, że jeśli pójdziesz na niebiesko od końca do końca, jest to faktycznie tańsze niż próba zrobienia tego z najlepszymi pakietami oprogramowania? Biorąc pod uwagę kryzys budżetowy, przez który przechodzimy, kierownictwo wyższego szczebla to zauważyło i do tej pory jest to jedyny przypadek, w którym mogę „wydać trochę, aby zaoszczędzić dużo”.


2

Głównym problemem są użytkownicy, a „dziwne błędy” to kolejny problem. W tym momencie wygodniej jest obsługiwać system Windows na komputerze i nie ma powodu, aby to zmieniać, ponieważ system Windows 7 nie wygląda na głupotę.

Na co warto, że jest tylko jedna osoba pozostaje w całym naszym biurze IT, który używa systemu Windows na swoim komputerze; wszyscy mamy różne smaki Linuksa lub OSX. Nie da się tego zrobić z normalnymi użytkownikami, ponieważ nie wiemy jeszcze, jak wdrożyć dobre praktyki bezpieczeństwa dla użytkowników komputerów stacjonarnych, jak upewnić się, że mają oni całe potrzebne oprogramowanie i jak się upewnić, że gdy coś się zepsuje. nie obwiniają Linuksa.

Szczerze mówiąc, Linux wciąż nie jest gotowy na komputery stacjonarne bez zaawansowanego użytkownika bez obszernego i doświadczonego wsparcia lub bardzo ograniczonych wymagań.

Wspierałem instalację LTSP z 30 klientami. To było miłe, ale ostatecznie zrezygnowali z niego z powodu problemów z firefox.


Mam stary laptop Fujitsu i „nowszy” komputer stacjonarny HP. ZARÓWNO problemy z instalacją i uruchomieniem systemu Linux / Ubuntu po wyjęciu z pudełka. Od pewnego czasu Ubuntu nie jest gotowy do wdrożenia, dopóki „moja matka nie może go zainstalować”. Sieć bezprzewodowa Fujitsu nie działa, a HP ma problem ze sterownikiem wideo. Kiedy pojawił się Ubuntu 9.04, OBA komputery zostały zainstalowane i działały bezbłędnie. Więc ... teraz chyba muszę go zainstalować na komputerze mojej matki, aby pozbyć się problemów z wirusami Windows. LOL
KPWINC

Zainstalowałem Ubuntu 8.10 dla mojej matki, która mieszka 1200 km stąd po tym, jak wirus całkowicie zniszczył jej HD. Kiedy 9.04 wyszła, zobaczyłem mały przycisk ulepszenia, a ona kliknęła. Jedynym problemem, jaki miała, było to, że pidgin przestał działać, ponieważ APT-GET nie usunął jej poprzedniego folderu konfiguracji (.purple). Skarżyła się, że jej drukarka HP nie działa. Połączyłem go i zacząłem pracować beze mnie. Nie próbowała, bo „to nie zadziałałoby”. Tak więc problemem nie jest system operacyjny, jest lenistwo. : P
podróżnik

2
Tak, aby wyjaśnić: problemem z wdrażaniem Linuksa w naszym środowisku są użytkownicy, a nie oprogramowanie. To jednak prawdziwy problem. Mam nadzieję, że sytuacja się poprawi, gdy obecni studenci, z których wielu jest przyzwyczajonych do OSX, zajmą się zarządzaniem.
Karl Katzke

2

Użytkownicy potrzebują MS Office. Excel jest naprawdę dużo lepszy niż cokolwiek innego. Inne edytory tekstu mogą być dopuszczalne, ale nie ma znaczenia, czy użytkownicy odmówią ich przyjęcia.

Wspólne kalendarze. Outlook to jedyny przyzwoity klient poczty e-mail.

Wiele witryn działa tylko z IE. To się zmienia, ale wciąż zbyt wiele, by poświęcić firmę.

Oprogramowanie innych firm - najbardziej krytyczne dla firmy. Ponieważ RedHat wycofuje się z Linuksa na pulpicie, istnieje coraz mniejsze prawdopodobieństwo, że pewne oprogramowanie kiedykolwiek będzie miało wersję Linux.

Jeśli chodzi o użyteczność, widziałem poważną zmianę z Solaris na Windows na pulpicie około 7 lat temu. Użytkownicy mieli ciągłe skargi na użyteczność, a oprogramowanie zapewniało wirtualne pulpity itp. Ale kiedy odkryli, że mogą korzystać z Excela i Outlooka, wszystko było tego warte.

Żaden sprzedawca nie stoi za Linuksem na pulpicie. Auć.


1
Twój punkt widzenia na temat IE jest realny, ale tylko dlatego, że te firmy na to pozwalają. Obecnie nasza strona producenta „wymaga” Active X. Active X wyszukuje numery wersji istniejących Adobe Flash / Shockwave i .NET. Wszystko to można osiągnąć na rozwiązaniu wieloplatformowym, takim jak aplet Java lub wydarzenie poprzez samą pamięć flash, ale to producent NIE zmienia swojej witryny. Czuję twój ból, ale oboje wiemy, że to lenistwo z ich strony, a nie technologia
Bobby

1
Outlook nie jest przyzwoitym klientem e-mail. Spędziłem więcej czasu na zarządzaniu plikami PST użytkowników, które były uszkodzone u poprzedniego pracodawcy.
jtimberman

Pliki PST - fuj! Program Outlook z Exchange nie potrzebuje plików PST, więc ten argument wydaje się prawidłowy tylko w ograniczonych okolicznościach.
Maximus Minimus

Korzystam z internetowej poczty e-mail od 18 lat (wow, czuję się stary). Nigdy nie znalazłem klienta poczty e-mail, z którego byłem zadowolony do czasu, gdy się pojawiło (chociaż do użytku osobistego używam yahoo i Gmaila). Uszkodzenie PST jest pojedynczym błędem. Nie można porównać jednego błędu z przerażającymi wadami projektowymi i brakami. Wymienienie rzeczy, które program Outlook ułatwia, które utrudniały poprzednie MUA, wydaje się niemal żartem, ponieważ pomysł, że tych funkcji brakuje, jest śmieszny. Niektóre klony programu Outlook są wystarczająco przyzwoite, ale dlaczego musieliśmy czekać, aż Microsoft stworzy przyzwoite rozwiązanie i klonowanie tego.
carlito

Każda firma korzystająca z PST, gdy ma serwer wymiany, powinna ponownie ocenić, dlaczego? Nie korzystałem z PST od 7 lat
SpaceManSpiff

2

Audytowany przez BSA.

Za pierwszym razem, gdy BSA poddaje się audytowi licencji Microsoft, zostajesz zgwałcony i rozszyfrowany za problemy związane z archiwizowaniem dokumentów, które nie mają nic wspólnego z umyślnym piractwem oprogramowania Microsoft, to przekonasz się, że przejście na Linuksa lub Maca ma kilka istotnych zalet i znajdziesz wiele sposobów uzasadnienia, dlaczego chcesz to zmienić, a Twoi pracownicy zmienią się i znajdą sposoby, aby to zadziałało.



1

Istnieje jeden bardzo duży problem jako użytkowników. Pracują w środowisku Windows od 10..15 lat, więc po prostu nie wiedzą nawet, że istnieją alternatywne systemy. Ponadto istnieje wiele aplikacji, które nie mają wersji kompatybilnych z Linuksem, a osoby pracujące z tymi programami po prostu nie chcą uczyć się niczego nowego. Myślę, że to absolutnie źle, ale wciąż nie znalazłem sposobu na rozwiązanie problemu.


1

Oprogramowanie.

  • Z punktu widzenia deweloperów oznaczałoby to znalezienie alternatywy dla Visual C ++ i sposobu na utrzymanie istniejącego oprogramowania skompilowanego z tą aplikacją.
  • Kreacje powinny znaleźć alternatywę dla Photoshopa, Flasha itp.
  • Call Center powinno znaleźć alternatywę dla naszej głównej aplikacji CRM (tylko Windows / IE).
  • Z punktu widzenia użytkowników oznaczałoby to poszukiwanie pakietu biurowego, który ma odpowiedniki Worda, Outlooka itp.

Ta alternatywa wciąż nie istnieje, IMHO.


1

Tak nie jest, ale znowu pracuję w firmie specjalizującej się w rozwiązaniach i wsparciu typu open source. I dla każdego, kto mówi, że całkowity koszt posiadania produktów MS jest niższy ze względu na znajomość, powinien zdawać sobie sprawę, że każdy użytkownik przynajmniej w jednym punkcie musiał zostać przeszkolony, niezależnie od pakietu oprogramowania.

Jeśli firma polega na wstępnie przeszkolonych ludziach, którzy wykonują swoją pracę w określony sposób, to chcesz, wniosek jest zwykle; nie dzieje się tak, jak chcesz, masz sfrustrowanych pracowników i / lub koszt twoich narzędzi jest niepotrzebnie wysoki.



1

Jedną z rzeczy, za którymi tęsknili ludzie są koszty.

Jeśli jesteś wystarczająco duży, aby mieć Microsoft ELA, będziesz musiał nadal płacić za licencje Microsoft na komputerach z systemem Linux, ponieważ ELA ma zastosowanie do wszystkich komputerów, które nie są serwerami, kioskami lub urządzeniami.

Przejście na komputer stacjonarny Linux wymaga inwestycji w infrastrukturę i wsparcie co najmniej tak kosztowne, jak obsługa systemu Windows. Ale nadal musisz zainwestować w technologię Microsoftu, chyba że dokonasz pełnego przełączenia lub jesteś zbyt mały, aby mieć ELA.

IMO, Mac to jedyna platforma komputerowa firmy innej niż Microsoft z możliwością zarządzania, która może być rentownym pulpitem korporacyjnym.


2
To, co opisujesz, jest wyraźnie antykonkurencyjnym zachowaniem, myślałem, że tego rodzaju rzeczy zostały im zakazane. Jeśli chodzi o możliwości zarządzania, nie wiem o czym mówisz. Linux może zrobić wszystko, co Mac może zrobić w tym zakresie, a potem jeszcze więcej.
niXar

Jest różnica między tym, co można zrobić i co ty rób. Co powiesz na oparte na zasadach zarządzanie uprawnieniami użytkowników? Ustawienia komputera? Domyślna strona główna przeglądarki? Konfiguracja drukarki? Wszystko to można zrobić z Linuksem, ale wprowadzasz własne rozwiązania i szczerze tracisz dużo czasu. Jeśli masz firmę programistów i informatyków, Linux działa na pulpicie. Niestety opisuje to około 1% firm.
duffbeer703

1

Zastanawialiśmy się nad tym, kiedy pierwotnie wdrożyliśmy system Windows 2000 i co roku pojawia się coupla. Wtedy (2001) czuliśmy, że Linux nie był prawie gotowy do poważnego rozważenia jako system operacyjny dla nie-technicznego użytkownika końcowego. Niedawno na poważnie wyglądało to tak, jakby przejście na Linuksa wymagałoby znacznie mniej pracy w naszym imieniu niż przejście na Vistę (oba z XP). Teraz, gdy Windows 7 wygląda tak, jakby Microsoft rzeczywiście usiadł i zauważył różne rzeczy, nie jestem tego taki pewien.

To prowadzi mnie do jednej z głównych rzeczy, które nas powstrzymują: wysiłku włożonego w zmianę. Jasne, że oba mogą ze sobą współdziałać, ale w żadnym wypadku nie są całkowicie płynne. Widzisz, Linux jest teraz w porządku na pulpicie użytkownika końcowego (większość naszych użytkowników ma po prostu kilka ikon aplikacji oraz kilka folderów współdzielonych i drukarek - dopóki nie będą musieli zagłębiać się w linię poleceń, nie będzie się prezentować wszelkie trudności dla nich). Podobnie jest w porządku na serwerze. Ale połączenie tych dwóch elementów w środku jest tam, gdzie jest prawdziwa praca , i nie widzę, żeby Linux od razu dawał mi coś zbliżonego do tego, co daje mi Windows od razu po wyjęciu z pudełka.

W każdym razie większość argumentów na korzyść Linuksa jest solidna i uzasadniona w pewnych zakładanych okolicznościach. Gdybym miał małą sieć lub technicznie skoncentrowaną bazę użytkowników, którzy byliby przygotowani na znoszenie pewnego poziomu zakłóceń, byłoby to wykonalne. Przy liczbie nietechnicznych użytkowników końcowych i witryn, które posiadam, po prostu nie jest biegaczem. Cykl instalacji / konfiguracji / testowania po prostu uniemożliwiłby nam robienie czegokolwiek produktywnego przez tak długi czas, a to jeszcze zanim zaczniemy dodawać dodatkowe rzeczy, takie jak LDAP.


1

Niestrudzone wysiłki działu „Strach, niepewność i wątpliwości” Microsoftu :)


1

Nie używamy Linuksa z kilku powodów:

  1. Jesteśmy już sklepem mieszanym z komputerami PC i Mac. Dodanie trzeciej platformy naprawdę skomplikowałoby sprawę.

  2. Mamy maszyny biznesowe, które nigdy nie będą w stanie uruchomić Linuksa. Potrzebujemy tych maszyn do prowadzenia naszej działalności.

  3. Mamy aplikacje do edycji wideo i CG, dla których Linux nie wykona zadania. Ludzie, którzy korzystają z tych aplikacji, nie są maniakami komputerowymi i w niektórych przypadkach są słabo biegli w obsłudze wideo, więc jest to dla nich iMovie / Final Cut, kropka. Niedopuszczalne jest powiedzenie „to prawie działa” lub „kiedyś zadziała, oto kompilator C ++, zacznij na nim pracować!”.

  4. Wiele firm konsultingowych w Linuksie, a nawet duża część samej działalności Linuksa, nie są skierowane do małych sklepów.

  5. Ostatnim powodem jest społeczność. Prowadzimy Windows SBS. Wszyscy, którzy prowadzą sklepy Windows SBS, w zasadzie się znają; Wydaje się, że jest to zwarta społeczność, mimo że SBS jest popularnym produktem od ponad 10 lat.

Linux jest niezaprzeczalnie popularny wśród maniaków; Przez te wszystkie lata majstrowałem przy tym z przerwami.

„Społeczność” jest szeroko reklamowana w systemie Linux. Jednak większość społeczności Linuksa jest wyspiarska; własnymi słowami: „drapią się w swędzenie”. Zbyt duża część społeczności słyszy problem i mówi: „Och, tu jest kompilator, idź naprawić!”, Jakby kodowanie było wszystkim.

W moim mieście zasiadam do komisji dla osób niepełnosprawnych. Jest to głośna praca i wszyscy wiedzą, że się nią zajmuję, a oni wiedzą, gdzie pracuję i jaki jest mój sklep IT. Byłem na grillu podczas spotkań z wyborem telefonów IP (nawiasem mówiąc, telefony są całkowicie dostępne dla osób z wadami słuchu; znam to z pierwszej ręki, dlatego je wybrałem).

Skrytykowałem ESR za to, że kiedyś powiedziałem, że lepiej skupić się na potrzebach wielu „zwykłych” ludzi, niż na potrzebach osób niepełnosprawnych.

Linux ma oczywiście kod dostępu, ale został podarowany społeczności; większość społeczności nigdy by o tym nie pomyślała. Wyobraź sobie, że mówisz księgowemu, który potrzebuje dużego tekstu: „och, ale jest o wiele więcej osób o dobrej wizji”.

To nas pozwałoby. Zgodność z ADA jest ważną częścią miejsca pracy.

To, co robi społeczność Linuksa i czego potrzebują administratorzy i czego potrzebują ich firmy, wcale nie jest takie samo, a do tej pory społeczność Linuksa nie ma introspekcji, aby to zrozumieć.

Jeśli Exchange ulegnie awarii, mam zasoby, z których mogę skorzystać, i innych członków społeczności, którzy byli tam i mogą pomóc. W przeciwnym razie wydamy 250 USD na Microsoft, ale pozostaną przy jednym problemie i go naprawią (nigdy nie musiałem tego robić przez dziesięć lat jako administrator).

Linux? Słyszę odpowiedzi: „Och, zdobądź inną dystrybucję! Dlaczego nie napiszesz łatki? I tak nie działałaś, zrób coś innego!” I nie jest prawdą, że będzie to „darmowe piwo”; Oczekuję, że będę musiał zapłacić za SBS lub wymianę Exchange; czy mogą dać mi to samo wsparcie? Czy zapłacimy za umowę wsparcia i powiedzą nam: „Oto kompilator - dokonaj dostosowań”?

Kiedy musimy płacić za umowy, uzasadnienie dla Linuksa staje się znacznie bardziej mętne. Zdaję sobie sprawę z różnicy między tropami „wolne piwo” i „wolność słowa”, ale wydaje się, że wielu zwolenników Linuksa, nawet w tym wątku, zdaje się z radością połączyć te dwa.

To coś więcej niż „użyj xxx, aby zastąpić yyy”, to cały ekosystem i po prostu nie jest dla nas odpowiedni.


1

Znam jeden główny powód:

Edukacja

Przejawia się w wielu formach. Przytoczyłem kilka poniżej:

Słyszysz / czytasz takie stwierdzenia, jak „Zarządzanie na dużą skalę - nic nawet blisko zasad grupy lub usługi Active Directory dla systemu Linux”. Oczywiście tak nie jest.

Oświadczenia TCO, które sugerują, że szkolenie w systemie Linux kosztuje, ale jakoś wszyscy rodzą się znając system Microsoft Windows.

Prowadzi to do następujących rzeczy, które uniemożliwiają firmie wdrożenie Linuksa na innym poziomie niż jako narzędzie sysadmin:

  1. Działy IT niechętnie używają / wdrażają Linuksa z powodu własnej niewiedzy na ten temat. Nie ma to mieć krytycznego znaczenia dla działów IT, ale tylko po to, aby wskazać, że one również cierpią z powodu problemu „pozostawania w naszej strefie komfortu”, tak jak robi to reszta społeczeństwa.

  2. Starsze aplikacje. Wlano w nie tyle pieniędzy (produkty z półki lub produkty opracowane we własnym zakresie), że koszt rzeczywistego lub wyobrażonego zastąpienia ich wydaje się zbyt duży dla decydentów.

Właściwie powinienem zmodyfikować powyższe oświadczenie, aby brzmiało „Edukacja” i „Dział marketingu Microsoft”.

Wszystko to mówi, że firma nie powinna wdrażać Linuksa (ani żadnego innego systemu operacyjnego), chyba że ma ku temu dobry powód. Powinno jednak przyjrzeć się przyszłym kosztom i zobaczyć, które będą najbardziej opłacalnym rozwiązaniem (rozwiązaniami) dla przyszłości firmy.


1

Zaskoczony nikt nie wspomniał o tym, co uważam za najważniejszy powód - czas .

Nie mamy czasu na migrację ani planowanie przyszłej migracji. Kupowanie licencji jest tańsze niż płacenie większej liczbie informatyków za przeniesienie nas wszystkich na Linuksa.


1

Od dwóch lat pracuję w całkowicie Linuxowym komputerze stacjonarnym, a mój własny pulpit jest oparty na Linuksie od ponad 6 lat.


0

Fakt, że tak trudno jest komuś, kto przychodzi prosto z systemu Windows, dowiedzieć się, jak zainstalować najnowsze pakiety. Koncepcja pakietów była mi obca, dopóki nie wypróbowałem Ubuntu, a linia poleceń była po prostu przerażająca.

Również struktura folderów linuksa jest bardzo dziwna, jeśli jesteś przyzwyczajony tylko do systemu Windows. Gdzie są ważne pliki? Gdzie muszę przejść, aby coś edytować? To wszystko jest takie dziwne.


6
jakby rejestr był lepszy niż / etc =)
Commander Keen

Rejestracja jest właściwie dość łatwa. Przynajmniej jeśli używasz go przez jakiś czas. Z drugiej strony, prawdopodobnie możesz powiedzieć to samo o strukturze folderów linux :)
KdgDev,

Czas spędzony w strukturze plików jest około milion razy inny niż czas spędzony w rejestrze ... Wiem, że wszyscy mamy historie horrorów rejestru z Windows 95 dni, ale pomyśl o tym. Jak często faktycznie spędzasz w rejestrze? Raz w miesiącu? Raz na sześć miesięcy? Kiedyś konfigurowałeś system Windows, aby poprawić określone ustawienia zaawansowanego użytkownika?
Sean Earp

To pytanie dotyczy tego, co powstrzymuje ludzi wdrażających Linuksa w środowisku średnim / dużym, a nie na osobistych stacjach roboczych. Wydawałoby się, że zdolni profesjonaliści zrozumieją pojęcie repozytorium. Jeśli korzystasz tylko z systemu Windows, możesz powiązać go z pakietami msi wdrożonymi przez AD.
podróżnik

2
/ etc może być traktowany jako więcej .ini dni systemu Windows, ale w bardziej uporządkowanej centralnej lokalizacji Zarówno rejestr, jak i / etc mają swoje zalety. Wolę / etc osobiście, ponieważ zawsze wiem, gdzie szukać. Pliki konfiguracyjne zwykle mają metody komentowania i są po prostu angielskie. Scentralizowana baza danych konfiguracji nie będzie działać w Linuksie w najbliższym czasie ze względu na liczbę starszych aplikacji. Wydaje mi się, że rejestr został usunięty z szyn i stał się miejscem zrzutu losowych rozproszeń danych. Jest tam po prostu zbyt dużo danych o niskim poziomie, które nie mogą być interpretowane przez użytkownika
Garry Harthill

0

Serwery Linux pracuję wyłącznie w pracy, a Linux stacjonarny w domu. Chciałbym szczerze uruchomić wszystkie klienty Linuksa (Samba wydaje mi się w pewnym sensie „oszustwem”) w pracy, ale oprogramowanie, którego używamy, jest mocno powiązane z Windows i nie ma żadnych alternatyw dla Linuksa.

Samo oprogramowanie nie jest złe, ale jest mocno oparte na .NET, który jest oczywiście bardzo specyficzny dla systemu Windows, i nigdy nie czułbym się komfortowo, uruchamiając nasze główne oprogramowanie zwiększające produktywność w Wine (jeśli na pozór działało).


0

Jednym z projektów , który uważnie obserwuję, jest ReactOS , który jest klonem systemu Windows typu open source, który jest (prawie) w 100% kompatybilny binarnie. Oznacza to, że możesz przełączyć się na system operacyjny, w którym masz kod źródłowy do jądra, podstawowy system operacyjny i większość aplikacji, nadal korzystając z MS Office, Adobe itp.

Gdy jest w pełni stabilny (teraz jest blisko), zwrot jest natychmiastowy, użytkownicy wiedzą, jak to działa od razu .. i możesz zachować wszystkie istniejące aplikacje.

Mimo że Ubuntu naprawdę się rozwija, ja (jako programista i integrator systemów) z trudem sprzedałem go jako opcję stacjonarną dla klientów korporacyjnych.

Pytanie zależy również od tego, gdzie jesteś geograficznie ... znajdziesz znacznie lepszy odbiór na więcej komputerów z systemem Linux w Azji i części Europy niż w USA (zresztą z mojego doświadczenia).


Och, uwielbiam tę (prawie) część. Brzmi nieźle, ale to sprawdzę
SpaceManSpiff

0

Nic. Przeprowadziliśmy już migrację wszystkiego w naszej firmie, a także około 70–80% komputerów naszych klientów.

Wystarczyło przekonać kierownictwo najwyższego poziomu . Kiedy ci, którzy mają władzę w firmie, zdecydują, że nadszedł czas na zmianę, żadne z „potrzebujących” MS Office marudzenie nie pomaga.


0

Wiem, że jest to brzydkie i smutne, ale dla regionu, z którego pochodzę, 70% nie używa Linuksa:

„O ile możemy korzystać z produktów Microsoftu i innych dobrych produktów bez płacenia za nie Licencji, ludzie nie będą się nudzić korzystaniem z Linuksa, kiedy to się zmieni, może dla wielu z nich będzie za późno, ale ktoś już wspomniał, że brakuje im wizji ”

Korzystając z naszej strony potwierdzasz, że przeczytałeś(-aś) i rozumiesz nasze zasady używania plików cookie i zasady ochrony prywatności.
Licensed under cc by-sa 3.0 with attribution required.