Każdy, kto kiedykolwiek pracował z serwerami, a nawet z małym środowiskiem sieci LAN, wie (lub powinien wiedzieć), jak mogą wystąpić bałagany. Kable, routery, koncentratory, serwery i tak dalej.
Wszystko raczkuje tam, gdzie nie powinno iść, i powodzenia w znalezieniu tego jednego kabla, który uniemożliwia komputerowi Johna połączenie się z resztą intranetu, gdy John pracuje na pierwszym piętrze, a serwery, na których trzeba to sprawdzić, znajdują się na trzecim piętrze.
Tak więc dla każdego tutaj, kto pracuje w takich środowiskach: jak utrzymać go w czystości? Czyste środowisko oznacza przynajmniej pewną poprawę wydajności, więc jakie są twoje sztuczki? Jakie są absolutne nakazy i zakazy i dlaczego?
A może lubisz spaghetti?