Mam aplikację piszącą do katalogu ext3, który z czasem urósł do około trzech milionów plików. Nie trzeba dodawać, że czytanie listy plików tego katalogu jest nieznośnie wolne.
Nie obwiniam ext3. Właściwym rozwiązaniem byłoby pozwolenie kodowi aplikacji zapisywać w podkatalogach, na przykład ./a/b/c/abc.ext
zamiast używać tylko ./abc.ext
.
Zmieniam się na taką strukturę podkatalogów, a moje pytanie brzmi: z grubsza, ile plików powinienem przechowywać w jednym katalogu ext3, a jednocześnie uzyskać akceptowalną wydajność? Jakie masz wrażenia
Lub innymi słowy; zakładając, że muszę przechowywać trzy miliony plików w strukturze, ile głębokości powinna ./a/b/c/abc.ext
mieć struktura?
Oczywiście jest to pytanie, na które nie można dokładnie odpowiedzieć, ale szukam oszacowania parku.