Pracuję w startupie robotyki. Podsumowując moją długą odpowiedź poniżej, startupy robotyki są wolniejsze, droższe i często bardziej rozmieszczone w lokalizacji niż ich bardziej znane odpowiedniki programowe.
Startupy robotyki lub sprzętu mają laboratorium do projektowania. Posiada własny lub wypożyczony sprzęt: drukarki 3D, tokarki i wiertarki warsztatowe, stacje lutownicze i zasilacze oraz TYLKO 1 naprawdę ładny oscyloskop, którym każdy musi się dzielić. Wszyscy inżynierowie będą mieli laptopa - często mogą dzielić licencje na drogie oprogramowanie, takie jak MATLAB i SolidWorks. Pracują poza laboratorium, gdy tylko jest to możliwe, ponieważ laboratorium nie ma okien. Czasami robią pracę z domu.
Główną pracą inżynieryjną startupu robotyki jest przejście od prototypu do produktu. Oznaki prototypu, który należy wprowadzić na rynek, obejmują elementy wykonane z
- Tablice Arduino
- Serwo RC Hobbyist i baterie
- karton
- taśma klejąca
- Ramy 80/20
- Legos
- Części drukowane w 3D
- Ręcznie obrabiane części metalowe
Części te, ze względu na koszty, skalowalność i niezawodność, muszą zostać zastąpione niestandardowymi formowanymi tworzywami sztucznymi, metalem, kompozytami, tańszymi płytkami drukowanymi, znormalizowanymi łącznikami oraz bateriami i elektroniką zasilającą klasy konsumenckiej. Proces ten trwa od miesięcy do lat i wykorzystuje co najmniej 3 dyscypliny inżynierskie. To jest bardzo drogie.
Jednocześnie pracownicy sprzedaży, marketingu i finansów (a także inżynierowie, jeśli firma jest dobra) pracują nad przejściem od pomysłu do firmy . Z tej sprzedaży i pozyskiwania funduszy pochodzą pieniądze na prace inżynierskie. Zauważysz, że witryna Anki, z którą masz link, rozlicza produkt jako zabawkę, a nie jako wojskowy robot transportowy. Wydaje się to oczywiste, ale ma to znaczące implikacje inżynierskie dla tego, czego oczekuje się od twojego robota, jak długo będzie on trwał i za ile możesz go sprzedać.
Wszyscy ci ludzie pracowicie spalają pieniądze, czasami w wysokości milionów dolarów. Aby stoczyć część tej bitwy, większość firm zajmujących się robotyką zleca DUŻO zleceniom konsultantom i kontrahentom: konsultant może zbudować Twoją stronę internetową, zaprojektować wizytówki, przeprojektować plastikową obudowę do formowania wtryskowego zamiast drukować w 3D, przetestować zasilacze dla bezpieczeństwa, i napisz instrukcję obsługi. NIE należy początkowo zlecać obsługi reklamacji i pomocy technicznej, ponieważ jeśli to zrobisz, stracisz wiele cennych informacji o swoich pierwszych produktach.
Na starcie, gdy faktycznie będziesz gotowy do wyprodukowania produktu (sprawdź dwukrotnie - jeśli nadal są części robota wykonane z powyższej listy punktowej, to nie jesteś gotowy), prawdopodobnie zatrudnisz producenta kontraktowego pierwsze roboty, ponieważ nie stać Cię na cały sprzęt lub pracowników, którzy sami je wytwarzają. Zapłacisz im za wykonanie instrukcji, zanim zrobisz robota i jednostki testowe, zanim zostaną sprzedane. W ciągu kilku miesięcy i dziesiątek wściekłych połączeń telefonicznych dowiesz się, że twoje pisemne instrukcje nie były wystarczająco jasne i roboty zostały wysłane zepsute. Naprawisz to.
Twoi współpracownicy, konsultanci i kontrahenci znajdują się w całym kraju i na świecie, a nie w twoim laboratorium. W przypadku dostawców i producentów kontraktowych ktoś w Twojej firmie otrzymuje wynagrodzenie za wizytę i kontrolę ich pracy oraz raportowanie wyników.
Wszystko to kosztuje więcej czasu i pieniędzy niż stereotypowe uruchomienie oprogramowania. Rzadko zawiera dodatkowe pieniądze na dodatki w stylu Doliny Krzemowej, takie jak siłownie i koktajle dla smakoszy [1]. Logistyka startupu robotyki jest bliska szaleństwa. Marże wypłat są mniejsze niż w przypadku oprogramowania, a koszty są wyższe. Jedyną dobrą wiadomością jest to, że nikt nie może zaatakować twojego robota za darmo, a ponieważ tak ciężko jest zbudować zrównoważony biznes robotów, jest mniej osób chętnych do walki.
Ale muszę powiedzieć, że projektuję roboty na życie, a to dużo.
-Crazy System Engineer przeprasza za długą odpowiedź.
Uwaga 1: Dodatek darmowej kawy JEST wliczony. W mojej profesjonalnej opinii nikt nigdy nie zmusił inżynierów do płacenia za kawę.