Transmon jest złączem Josephsona i kondensatorem równolegle. Pierwotnie transmony były obwodami różnicowymi, tj. Dwa transmony na tym samym układzie nie były w żaden sposób połączone galwanicznie. Innymi słowy, transmony nie miały odniesienia do ziemi. Co więcej, na początku transmony prawie zawsze były osadzone w środku rezonatora harmonicznego. Rezonator, często określany jako „rezonator magistrali”, był używany do łączenia wielu kubitów razem, tj. Kubity osadzone w tym samym rezonatorze mogły się ze sobą sprzęgać.
Istotne różnice w stosunku do xmon były następujące
Xmon był uziemiony. Każdy xmon na chipie łączy się ze wspólną płaszczyzną uziemienia o nominalnie ustalonym napięciu.
Xmon nie został osadzony w rezonatorze. Zamiast sprzęgania przez rezonator, każdy xmon sprzęga się poprzez bezpośrednią pojemność z każdym z sąsiadów.
Obecnie kilka grup badawczych buduje kubity bez rezonatora magistrali i nazywa je „transmonami”.
Można napisać znacznie więcej. Jeśli ktoś zostawi komentarz z prośbą o więcej szczegółów na temat jakiegokolwiek konkretnego aspektu różnicy między transmonem i xmonem, napiszę więcej.
Historia imienia
Rob Schoelkopf opowiedział mi historię, skąd wzięła się nazwa „transmon”, gdy byliśmy w szkole letniej Les Houches na „Maszynach kwantowych”. Kubit ładunku cierpiał z powodu szumowych wahań ładunku o niskiej częstotliwości, które prowadzą do dephasingu. Aby obejść ten problem, profesor Schoelkopf pomyślał o przejechaniu skrzyżowania za pomocą odrobiny linii transmisyjnej. Linia byłaby zwarciem w obwodzie prądu stałego, umożliwiając wyrównanie ładunku niskiej częstotliwości, ale byłaby to wysoka impedancja przy częstotliwości rezonansowej kubita pozwalająca na pozostanie rezonansu. Połączenie trans linii misji z sztuczny połączeniowych mon trybu prowadzenia do nazwy „transmon”.
W końcu okazało się, że kondensator jest prostszy niż linia transmisyjna i służył celowi równoważnemu z linią transmisyjną, więc qubit był kondensatorem równolegle do złącza. Jednak nazwa „transmon” już się utknęła (a może „kapmon” po prostu nie brzmiał tak dobrze).