Jestem Daniel Stenberg.
Zrobiłem curl
Założyłem projekt curl w 1998 roku, napisałem pierwszą wersję curl i stworzyłem libcurl. Napisałem ponad połowę wszystkich 24 000 zatwierdzeń wykonanych w repozytorium kodu źródłowego do tego momentu. Nadal jestem głównym deweloperem projektu. W dużej mierze curl to moje dziecko.
Wysłałem pierwszą wersję curl jako open source, ponieważ chciałem „oddać” światu open source, który dał mi już tyle kodu. Używałem tak dużo open source i chciałem być tak fajny, jak inni autorzy open source.
Dzięki otwartemu oprogramowaniu dosłownie tysiące ludzi mogło nam pomóc przez lata i ulepszyło produkty, dokumentację. stronę internetową i wszystkie inne szczegóły związane z projektem. curl i libcurl nigdy nie stałyby się produktami, którymi są dzisiaj, gdyby nie były open source. Lista współpracowników przekracza obecnie 1900 nazwisk, a obecnie lista powiększa się o kilkaset nazwisk rocznie .
Dzięki temu, że curl i libcurl są open source i są objęte wolnymi licencjami, zostały one natychmiast zaadoptowane w wielu produktach i wkrótce rozesłane przez systemy operacyjne i dystrybucje Linuksa wszędzie, co wykracza poza wyobraźnię.
Dzięki temu, że są „wszędzie”, dostępni i na wolnych licencjach, zostali przyjęci i używani wszędzie i przez każdego. Stworzył standard biblioteki transferu defacto.
Przy szacunkowej liczbie sześciu miliardów instalacji na całym świecie możemy śmiało powiedzieć, że curl jest najczęściej używaną internetową biblioteką transferu na świecie. Po prostu nie poszedłby tam, gdyby nie był open source. curl działa na miliardach telefonów komórkowych, miliardach instalacji systemu Windows 10, w pół miliarda gier i kilkuset milionach telewizorów - i nie tylko.
Czy powinienem zamiast tego udostępnić go z licencją zastrzeżoną i obciążyć za to użytkowników? Nigdy nie przyszło mi to do głowy i nie zadziałałoby, ponieważ nigdy nie zdołałbym samodzielnie stworzyć tego rodzaju gwiezdnego projektu. A projekty i firmy nie wykorzystałyby tego.
Dlaczego nadal pracuję nad curl?
Dlaczego ja i moi koledzy twórcy curl nadal rozwijamy curl i udostępniamy go za darmo światu?
- Nie mogę mówić w imieniu innych członków zespołu projektowego. Wszyscy w tym uczestniczymy z własnych powodów.
- Myślę, że nadal jest to słuszne. Jestem dumny z tego, co osiągnęliśmy i naprawdę chcę uczynić świat lepszym miejscem i myślę, że curl ma w tym swój niewielki udział.
- Wciąż są błędy do naprawienia i funkcje do dodania!
- curl jest wolny, ale mój czas nie. Nadal mam pracę i ktoś musi co miesiąc komuś płacić za to, żebym otrzymywał wynagrodzenie, abym mógł położyć jedzenie na stole dla mojej rodziny. Pobieram opłaty od klientów i firm, aby pomagały im w podkręcaniu. Ty również możesz otrzymać moją pomoc za opłatą, która pośrednio pomaga upewnić się, że loki nadal się rozwijają, pozostają wolne i są niesamowitym produktem.
- curl był moim projektem w wolnym czasie przez dwadzieścia lat, zanim zacząłem nad nim pracować na pełny etat. Miałem świetne prace i pracowałem przy niesamowitych projektach. Znajdowałem się w luksusowej sytuacji, w której mogłem nadal pracować nad lokami w wolnym czasie i nadal dostarczać wysokiej jakości produkt za darmo. Praca nad curl dała mi przyjaciół, przyspieszyła moją karierę i zabrała w miejsca, w których inaczej bym nie był.
- Nie zrobiłbym tego inaczej, gdybym mógł wrócić i zrobić to ponownie.
Czy jestem dumny z tego, co zrobiliśmy?
Tak. Tak niesamowicie dużo.
Ale nie jestem z tego zadowolony i nie odchylam się tylko do tyłu, zadowolony z tego, co zrobiliśmy. Codziennie pracuję nad curl, aby ulepszyć, naprawić błędy, dodać funkcje i upewnić się, że curl będzie numerem jeden wśród rozwiązań do przesyłania plików na świecie, nawet w przyszłości.
Po drodze popełniamy błędy. Podejmujemy błędne decyzje, a czasami wdrażamy pewne rzeczy w szalony sposób. Ale zwycięstwo w końcu i podbój świata wymaga cierpliwości i wytrwałości oraz ciągłego cofania się i ponownego rozważania poprzednich decyzji i poprawiania poprzednich błędów. Aby stale powtarzać, wypoleruj szorstkie krawędzie i stopniowo poprawiaj z czasem.
Nigdy się nie poddawaj. Nigdy nie przestawaj. Naprawić błędy. Dodać funkcje. Powtarzać. Do końca czasu.
Na serio?
Tak. Na serio.
Czy kiedykolwiek się męczę? Czy to kiedykolwiek się stało?
Pewnie, że czasami się męczę. Codzienna praca nad czymś od ponad dwudziestu lat nie jest utwardzoną drogą zjazdową. Czasami są przeszkody. Czasami jest ciężko. Czasami ludzie są tak brzydcy i irytujący, jak tylko mogą być.
Ale curl to projekt mojego życia i mam cierpliwość. Mam grubą skórę i łatwo się nie poddaję. Mijają ciężkie czasy i większość dni jest niesamowita. Spotykam się z niesamowitymi ludźmi, a nagrodą jest świadomość, że mój kod pomaga napędzać internetową rewolucję wszędzie, to wzrost ego ponad normę.
curl nigdy nie zostanie „skończony” i jak dotąd myślę, że praca nad curl jest najzabawniejszą, jaką mogę sobie wyobrazić. Tak, nadal tak myślę, nawet po dwudziestu latach za kierownicą. I dopóki uważam, że to zabawne, zamierzam to kontynuować.