Osobiście mam folder zależności jako część moich projektów i przechowuję tam biblioteki, do których się odwołuję.
Uważam, że ułatwia to życie, ponieważ pracuję nad wieloma różnymi projektami, często z zależnymi od siebie częściami, które wymagają tej samej wersji biblioteki, co oznacza, że aktualizacja do najnowszej wersji danej biblioteki nie zawsze jest wykonalna.
Posiadanie wszystkich zależności używanych podczas kompilacji dla każdego projektu oznacza, że kilka lat później, gdy sprawy się posunęły, nadal mogę zbudować dowolną część projektu, nie martwiąc się o zepsucie innych części. Uaktualnienie do nowej wersji biblioteki to po prostu przypadek zastąpienia pliku i przebudowania powiązanych komponentów, co nie jest zbyt trudne w zarządzaniu, jeśli zajdzie taka potrzeba.
Powiedziawszy to, uważam, że większość bibliotek, do których się odwołuję, jest stosunkowo niewielkich rozmiarów, ważących około kilkuset kb, rzadko większych, co sprawia, że mniejszym problemem jest dla mnie umieszczenie ich w kontroli źródła.