Używam tego, aby powodować 60 zdarzeń na godzinę, przy czym większość zdarzeń występuje w tej samej liczbie sekund po całej minucie:
import math
import time
import random
TICK = 60 # one minute tick size
TICK_TIMING = 59 # execute on 59th second of the tick
TICK_MINIMUM = 30 # minimum catch up tick size when lagging
def set_timing():
now = time.time()
elapsed = now - info['begin']
minutes = math.floor(elapsed/TICK)
tick_elapsed = now - info['completion_time']
if (info['tick']+1) > minutes:
wait = max(0,(TICK_TIMING-(time.time() % TICK)))
print ('standard wait: %.2f' % wait)
time.sleep(wait)
elif tick_elapsed < TICK_MINIMUM:
wait = TICK_MINIMUM-tick_elapsed
print ('minimum wait: %.2f' % wait)
time.sleep(wait)
else:
print ('skip set_timing(); no wait')
drift = ((time.time() - info['begin']) - info['tick']*TICK -
TICK_TIMING + info['begin']%TICK)
print ('drift: %.6f' % drift)
info['tick'] = 0
info['begin'] = time.time()
info['completion_time'] = info['begin'] - TICK
while 1:
set_timing()
print('hello world')
#random real world event
time.sleep(random.random()*TICK_MINIMUM)
info['tick'] += 1
info['completion_time'] = time.time()
W zależności od rzeczywistych warunków możesz dostać kleszcze długości:
60,60,62,58,60,60,120,30,30,60,60,60,60,60...etc.
ale pod koniec 60 minut będziesz miał 60 tyknięć; i większość z nich pojawi się z prawidłowym przesunięciem w stosunku do minuty, którą preferujesz.
W moim systemie mam typowy dryf <1/20 sekundy, aż pojawi się potrzeba korekty.
Zaletą tej metody jest rozdzielczość dryftu zegara; co może powodować problemy, jeśli robisz takie rzeczy, jak dodawanie jednego elementu na tyknięcie i oczekujesz 60 elementów dodawanych na godzinę. Nieuwzględnienie dryftu może powodować wtórne wskazania, takie jak średnie ruchome, w celu uwzględnienia danych zbyt głęboko w przeszłości, co prowadzi do wadliwych wyników.