Rozwiązanie Kabira jest prawidłowe. Mój adres URL obrazu to
/images/ads/homepage/small-banners01.png,
i to zadziałało AdBlock. Nie był to dla mnie problem między domenami i nie powiódł się zarówno na hoście lokalnym, jak i w Internecie.
Używałem karty sieciowej Chrome do debugowania i znajdowania bardzo mylących wyników dla tych konkretnych obrazów, których nie udało się załadować. Pierwsze żądanie nie zwróci odpowiedzi (Status „(w toku)”). Później pojawiło się drugie żądanie, w którym wymieniono oryginalny adres URL, a następnie „Przekieruj” jako inicjatora. Wszystkie nagłówki żądań przekierowania dotyczyły tego samego krótkiego wiersza danych zakodowanych w standardzie base64 i każdy nie zwrócił żadnej odpowiedzi, chociaż status miał wartość „Udane”:
GET data:image/png;base64,iVBORw0KGgoAAAANSUhEUgAAAAEAAAABCAYAAAAfFcSJAAAACklEQVR4nGMAAQAABQABDQottAAAAABJRU5ErkJggg== HTTP/1.1
Później zauważyłem, że te style wbudowane zostały dodane do wszystkich elementów obrazu:
display: none !important;
visibility: hidden !important;
opacity: 0 !important;
Wreszcie nie otrzymałem żadnych komunikatów „nie udało się załadować zasobu” w konsoli, a raczej to:
Port error: Could not establish connection. Receiving end does not exist.
Jeśli coś takiego Ci się przytrafia, prawdopodobnie ma to coś wspólnego z AdBlockiem. Wyłącz i / lub zmień nazwę swoich plików obrazów.
Ponadto z powodu wbudowanego CSS utworzonego przez AdBlock układ suwaka moich promocji został zrzucony. Podczas gdy byłem w stanie naprawić problemy z układem w CSS, zanim znalazłem rozwiązanie Kabira, CSS był nieco niepotrzebny i wpłynął na elastyczność suwaka do obsługi obrazów o różnych rozmiarach.
Lekcja brzmi: Uważaj, jak nazywacie swoje obrazy. Te obrazy nie były złośliwe ani denerwujące, ponieważ w dyskretny sposób ostrzegały odwiedzających o aktualnych promocjach i promocjach.