Cóż, tak i nie ...
Rozumiem, że chcesz, aby Twoje lokalne kopie „nadpisały” to, co jest w pilocie, ale, o rany, jeśli ktoś zmodyfikował pliki w zdalnym repozytorium w inny sposób, a ty po prostu ignorujesz ich zmiany i próbujesz „wymusić” twoje własne zmiany, nawet nie patrząc na możliwe konflikty, cóż, płaczę za tobą (i twoimi współpracownikami) ;-)
To powiedziawszy, jednak naprawdę łatwo jest zrobić „właściwą rzecz…”
Krok 1:
git stash
w lokalnym repozytorium. Spowoduje to zapisanie lokalnych aktualizacji w skrytce, a następnie przywrócenie zmodyfikowanych plików do stanu sprzed edycji.
Krok 2:
git pull
aby uzyskać zmodyfikowane wersje. Miejmy nadzieję, że nie otrzyma to żadnych nowych wersji plików, o które się martwisz. Jeśli tak się nie stanie, następny krok będzie przebiegał sprawnie. Jeśli to robi , to masz coś do zrobienia, a będziesz zadowolony zrobiłeś.
Krok 3:
git stash pop
Spowoduje to połączenie zmodyfikowanych wersji, które zachowałeś w kroku 1, z wersjami, które właśnie pobrałeś w kroku 2. Jeśli wszystko pójdzie gładko, wszystko będzie gotowe!
Z drugiej strony, jeśli wystąpiłyby rzeczywiste konflikty między tym, co wyciągnąłeś w kroku 2, a twoimi modyfikacjami (spowodowanymi przez kogoś innego edytującego w międzyczasie), dowiesz się i zostaniesz poproszony o ich rozwiązanie. Zrób to.
W ten sposób wszystko ułoży się znacznie lepiej - prawdopodobnie zachowa zmiany bez Twojej realnej pracy z Twojej strony, ostrzegając Cię o poważnych, poważnych problemach.
git commit
lokalne zmiany przedgit pull
?