Ekspozycja oparta jest na ilości światła padającego na obiekt przeplatanej z ilością światła odbijanego od obiektu. Dzięki temu ekspozycja pozostaje stała, niezależnie od odległości między aparatem a obiektem. Chociaż może to wydawać się naruszać fakt, że światło pada z daleka, nie dzieje się tak, ponieważ jest to szczególny przypadek.
Spadek światła z odległością nazywany jest „prawem odwrotnego kwadratu”. Załóżmy, że lampa 1 metr od powierzchni dostarcza 1000 jednostek światła. Jeśli podwoimy odległość lampy od obiektu, cofając lampę do 2 metrów, spadek światła wynosi 2 do kwadratu = 4. Teraz natężenie światła w płaszczyźnie przedmiotu wynosi 1000 ÷ 4 = 250 jednostek. Ale rozpoznałeś ten fakt, więc co się dzieje z naszą konfiguracją zdjęć ?.
Prawo odwrotnego kwadratu ma ścisłe zastosowanie tylko wtedy, gdy lampa jest źródłem punktowym jak malutka gołe żarówki. Gdy tylko umieścimy tę lampę w odbłyśniku lub narzucimy jako dyfuzor, prawo to wychodzi z okna. Być może nie całkowicie zniknął, naruszenie stopnia jest zmienną, w zależności od sytuacji.
Załóżmy, że lampa jest umieszczona w kolimacyjnym odbłyśniku, a wiązki stają się równoległe jak światło punktowe? Teraz miejsce nie jest posłuszne, upadek praktycznie nie istnieje. Podobnie jak w przypadku wiązki laserowej, praktycznie nigdy nie spadają, mogą uderzyć w księżyc prawie bez strat.
Jeśli żarówka znajduje się w parasolu i jest całkowicie rozproszona, teraz światło nazywa się „szerokim”, a prawo to wychodzi przez okno, możesz dość poruszać obiektem, a ekspozycja będzie bardzo stała.
A co z fotografowanym portretem oświetlonym dla ekspozycji f / 5.6? Odbicia światła od twarzy i ubrania składają się z bardzo rozproszonych wiązek światła. Nie zbliżają się nawet do przestrzegania prawa odwrotnego kwadratu. Przesuwasz aparat w dowolne miejsce, a ekspozycja pozostaje stała. Jednak wystarczy poklepać nagą żarówkę i zmienić lampę na odległości obiektu i tańce ekspozycji.
Nawiasem mówiąc, popularność oświetlenia parasolowego i jego pochodzenie, szerokie, wynika z rozproszenia, które wprowadzają na stół, ponieważ prawie całkowicie zabijają prawo odwrotnego kwadratu.
Dodano przemyślenia: Reflektory emitują równoległe wiązki. To właśnie ten paralelizm niweluje rozpraszanie promienia, dzięki czemu moc światła punktowego jest zachowywana na odległość. Teraz większość oświetlonych obiektów nie ma wypolerowanych powierzchni, dlatego odbijają promienie światła rozproszone we wszystkich możliwych kierunkach. Większość tego odbijanego światła z obiektów zostanie utracona dla nas i naszego aparatu. Jeśli narysujemy linie promieni świetlnych docierających do naszych oczu i aparatu, ślad ujawni, że promienie tworzące obraz docierają równolegle lub prawie tak samo. To właśnie ten paralelizm podważa odwrotne prawo kwadratowe. To wyjaśnia, dlaczego zwykłe obiekty nie rozjaśniają się ani nie ściemniają wraz ze zmianą odległości i dlaczego nie musimy zmieniać ustawień aparatu wraz ze zmianą odległości od obiektu i dlaczego odczyt światłomierza punktowego nie zmienia się wraz z odległościami.