Jakie jest uzasadnienie posiadania mniej niż 36 klatek w jednej rolce filmu 35 mm?


10

36 ramek na rolkę to od dawna uzgodniony standard. Pozwala zmieścić maksymalną liczbę klatek w kanistrze i nadal mieć pewien luz do bezpiecznego ładowania folii, ponieważ technika ładowania może być mniej niż idealna, a także ponieważ odległość między załadowaną rolką folii a szpulą odbiorczą może się znacznie różnić z jednej kamery na drugą.

Ale w różnych czasach w historii fotografii były (i niektóre wciąż dostępne) rolki filmu z mniej niż 36 klatkami w środku: w szczególności 8, 12, 20, 24 i 27. Jakie jest uzasadnienie posiadania mniej niż 36 klatek w rolce i jakie inne opcje klatek na rolkę są nadal dostępne lub istniały w przeszłości?


4
Oczywiście koszt. Co jeszcze?
Carl Witthoft,

2
@CarlWitthoft Co jeszcze? Wygoda. Dla agentów ubezpieczeniowych, pośredników w obrocie nieruchomościami, śledczych policji, niektórych fotografów prasowych itp. Brano pod uwagę różne prace na różnych rolkach.
Michael C

Odpowiedzi:


35

Przed filmem rolkowym była folia arkuszowa.

W przypadku filmu arkuszowego fotograf może wybrać poszczególne filmy z konkretnymi emulsjami indywidualnie dla każdego zrobionego zdjęcia. Odpowiednie właściwości emulsji filmu obejmowałyby czułość / szybkość filmu, rozdrobnienie ziarna, reakcję kolorów / wyważenie, kontrast, a także ogólny „wygląd”, jaki mogą zapewnić różne filmy.

Główną zaletą folii rolkowej załadowanej do kasety nieprzepuszczającej światła jest szybkość, z jaką można wykonywać kolejne strzały, oraz wygoda posiadania wielu zdjęć w jednym, kompaktowym, lekkim pojemniku. Główną wadą folii rolkowej jest to, że blokuje ona fotografa w jednej emulsji dla całej rolki.

Oczywiście istnieją różne techniki rozładowywania, a następnie ponownego ładowania kartridży z rolkami. Ale w zależności od projektu kamery jest to w najlepszym razie królewski ból. W najgorszym przypadku jest to bardzo problematyczne i prawie na pewno może oznaczać utratę części niektórych naświetlonych obrazów, jeśli nie zostanie wykonane poprawnie.

Przed 1934 r., Kiedy Kodak wprowadził kasetę jednorazowego użytku, wszyscy musieli ładować własne filmy na szpule lub kasety dostarczone z aparatem. Plotka głosi, że Oskar Barnack, który był siłą napędową pierwszego masowo wprowadzonego na rynek 135 aparatu - pierwsza Leica wprowadzona przez Ernsta Leitza w 1924 r., Wybrała 36-ramową długość, ponieważ pięć stóp to maksymalna długość, którą mógłby wytrzeć trzymając jeden koniec w swoim lewą rękę i wycierając ją prawą ręką, bez konieczności umieszczania jej w uchwycie.

Z krótkiej historii fotografii - część 13: Wczesna historia Leiki, wersja krótka

Inne funkcje wprowadzone w Ur-Leica obejmowały połączony mechanizm przesuwu filmu i napinania migawki, który wyeliminował niezamierzone podwójne naświetlanie, oraz stopkę akcesoriów, która przytrzymywała zewnętrzny wizjer. Podstawowa konstrukcja buta z akcesoriami przetrwała wymiarowo niezmieniona do współczesności, ewoluując po drodze, aby włączyć funkcję gorącej stopki do elektronicznej lampy błyskowej itp. Aparat został pierwotnie zaprojektowany do przechowywania filmu zawierającego 40 klatek, ale film miał do załadunku i rozładunku w ciemności. Aby poradzić sobie z tym ograniczeniem, Barnak opracował następnie kasetę z filmem, którą można ładować, i którą można ładować z aparatu w świetle dziennym. Rozmiar kasety wymagał zmniejszenia długości filmu do 36 klatek na rolkę, co jest obecnie standardem w kasetach z filmem 35 mm.

Ta rolka filmu powstała w Anglii w 1941 roku.
wprowadź opis zdjęcia tutaj

Wstępnie załadowane 36 rolek ekspozycyjnych było dostępnych w formacie 135, odkąd Kodak wprowadził fabrycznie załadowane kasety jednorazowego użytku w 1934 r. Właśnie wtedy pasowały do ​​kasety. Wprowadzono krótsze „pół rolki” z 18 klatkami, które wkrótce wzrosły do ​​20. Do około 1980 roku dwa rozmiary dostępne dla większości 135 filmów to 20 i 36 rolek naświetlania. Około 1980 r. Wprowadzono 24-rolkę ekspozycji i stopniowo zastępowano 20-rolkę ekspozycji. Stało się to szybciej w przypadku filmu negatywowego niż filmu pozytywowego. Kiedy w połowie lat 80. zajmowałem się fotografią 35 mm, 24 filmy były powszechne dla filmu negatywowego, ale film slajdowy był zwykle sprzedawany w 20 rolkach. (Wcześniej kręciłem w kwadratowym formacie kartridży 126 i małym filmie 110 kartridży.

Jeśli załadowany aparat ostrożnie i stosować bezwzględnej minimalnej ilości lidera ty może dostać 39 klatek na rolce 36 strzał. Zwykle otrzymywałem 26, a czasem 27 klatek ze standardowej rolki 24 klatek. Późniejsze cieńsze podłoża stały się możliwe, aby zmieścić wystarczającą długość dla około 42-45 klatek w standardowej kasecie z filmem 135, w zależności od tego, jak mocno chcesz ją zrolować (co zwiększyło ryzyko zarysowania folii podczas jej zwijania i z kasety).

Ilford wyprodukował kiedyś bardzo cienką 72-ramkową odmianę filmu B&W 135 na bazie poliestru, ale zwinął się strasznie i nie leżał płasko na tylnej ściance aparatu. Wymagało to również specjalistycznego sprzętu programistycznego do obsługi dłuższych odcinków.

Wielu fotografów o dużej pojemności kupowało masowo 135 filmów do końca ery filmu i sami ładowali je do kaset wielokrotnego ładowania. Oczywiście musiało to być zrobione w całkowicie ciemnym otoczeniu lub za pomocą „modułu ładującego światło dzienne”, który był wypełniony około 100 stóp (około 800 klatek, mniej kwoty użytej przez lidera dla każdej rolki) w ciemni, a następnie można go było służy do ładowania 135 kaset w świetle dziennym.

Niektóre osoby, które preferowały krótsze filmy:

  • Ubezpieczyciele, którzy mogą przechowywać osobną rolkę filmu dla każdego numeru roszczenia.
  • Policja kryminalistyczna, która może użyć osobnego rzutu dla każdej sprawy.
  • Agenci nieruchomości, którzy chcieli jednej nieruchomości na każdym rzucie.
  • Fotografowie prasowi, którzy chcieli elastyczności korzystania z różnych rodzajów filmów do każdego zadania w ciągu dnia roboczego.
  • Sklepy z aparatami, które rozdawały promocyjne rolki filmu przy zakupie nowego aparatu lub po wprowadzeniu nowego filmu.
  • Zwykli fotografowie, którzy nakręcili tylko kilka klatek na raz i nie chcieli czekać tygodni lub miesięcy, zanim użyli dłuższej rolki przed opracowaniem filmu.

8-10 filmów 135 nakręcono często jako „Agent ubezpieczeniowy”, a 12 rolek było czasami sprzedawanych jako „rolki reporterskie” w komercyjnych kanałach sprzedaży. Chociaż w kilku kanałach sprzedaży detalicznej znajdowało się 8–10–12 rolek ekspozycji, było to dość rzadkie (inne niż okazjonalne promocyjne „próbne” rolki prezentowe w dużych sklepach z aparatami). Większość z tych bardzo krótkich rolek została sprzedana za pośrednictwem komercyjnych dostawców.


1
+1, ale szkoda, że ​​przegapiłeś Pentaxa 110. Obiektywy są małe i piękne! :)
Proszę przeczytać mój profil

1
@mattdm Jestem pewien, że tak, ale zdecydowanie nie miałem wtedy budżetu Jamesa Bonda!
Michael C

2
@mattdm Pentax 110 to świetny test dla nieznanych sklepów z aparatami. Wejdź z jednym o swojej osobie, z każdym pracownikiem handlowym, który rozpoznaje, z czym warto rozmawiać. Młodsi, którzy tego nie rozpoznają, ale są przez to przekonani, często też są w porządku. Ludzie, którzy zakładają, że to zabawka, można bezpiecznie zignorować.
Joseph Rogers,

1
OT: Czy ktoś wie, dlaczego na obrazie kropki umlaut w tekście niemieckim znajdują się nad „v” zamiast „o” (poprawne byłoby: „völliger”)?
linac

1
Wydaje mi się, że gdzieś czytałem, że fotograficy prasowi często używali mniejszych rolek podczas wydarzeń, w których koniecznie było jak najszybsze dostarczenie zdjęć do gazety. Dzięki temu mogli szybko wyładować film z ważnymi ujęciami w agencji prasowej i wrócić do akcji.
światłoszczelny

14

Tylko moje wyobrażenia, ale niektórzy ludzie nie robili tylu zdjęć. Może minąć tygodnie lub miesiące, zanim spodziewają się skumulować 36 ekspozycji. Rolki 24 były nieco tańsze i mniej przetwarzalne i lepiej zaspokoiły natychmiastową potrzebę. Z tego samego powodu zamiast buszelu możesz kupić tylko kilka pomidorów w sklepie spożywczym. Aparaty rolowane zazwyczaj zajmowały tylko około 12 ekspozycji.


2
„Kilka pomidorów zamiast buszelu” - idealna analogia!
FreeMan

3

Najcięższym nabywcą filmu była społeczność fotografów amatorów. Kupili film w drogerii i tam go zwrócili. To był zakup dwóch wydarzeń. To zwykle maskowało całkowity koszt. W czasach ery czarno-białej 1,00 USD za film, 1,00 USD za rozwinięcie rolki i 0,10 USD za wydruk. Kaseta 35 mm utrzymywała 20 ekspozycji, jednak można było mieć 12 rolek ekspozycji, ale były one rzadkie. Wraz z pojawieniem się cieńszych materiałów podstawowych, kolorowe i czarno-białe rolki były dostępne w kasetach na 24 i 36 ekspozycji. Większość trzymała film w aparacie przez około rok. Kolorowa folia negatywowa wynosiła około 3,00 USD za rolkę, a koszt opracowania 1,00 USD za film i 0,30 USD za wydruk. Średnie zamówienie zawierało 18 dobrych negatywów. Koszt opracowania wynosił średnio 6,40 USD. Przeżyłem tę erę z pierwszej ręki, prowadziłem 7 laboratoriów, z których każde było w stanie opracować i wydrukować 20, 000 rolek dziennie. Odpowiedzią jest reakcja na potrzeby rynku (zawsze).


2
Tylko twoje ostatnie zdanie faktycznie odpowiada na pytanie.
David Richerby,

Fabrycznie załadowane kasety z folią 135 mm były zawsze dostępne w 36 rolkach, odkąd Kodak wprowadził w 1934 r. Fabrycznie załadowane kasety z folią 135 mm. Oryginalny Ur-Leica (prototyp Barnacka, który zbudował ponad 10 lat przed przekonaniem Leitza do produkcji i sprzedaży w 1924 r.) używał ładowalnego kartridża, który mógłby pomieścić 5 stóp filmu 135 - wystarczającego na 36 klatek - w 1912 r.
Michael C

3

Robienie zdjęć było kosztowne (filmowanie, wywoływanie i drukowanie), więc na jeden dzień lub krótki weekend nie ma sensu mieć zbyt wielu zdjęć. Filmy powinny być opracowywane również stosunkowo szybko, zanim zapomnisz dokładnie o dniu, w którym zrobiono zdjęcie (dla adnotacji, „tagowania”)

„Kultura” była inna, zrobiono zdjęcie, które pozostanie „na zawsze”, a 36 jest wielu. Jeśli umieścisz 100 zdjęć w albumie na tygodniowe wakacje, myślę, że prawdopodobieństwo, że obejrzymy to zdjęcie po raz drugi, jest bardzo niskie.

Dodatkowo ISO zostało „ustawione na kliszę”, więc jeśli ktoś chciałby zrobić wnętrze i trochę fotografii krajobrazowej, istniało niewiele możliwości: dobry sprzęt z bardzo szybką skrzynią biegów lub po prostu przeciętne zdjęcia. Uwaga: z tego powodu rzadko zdarzały się także zdjęcia wieczorne i nocne (nieprofesjonaliści).


0

Kiedy uczyłem się robić zdjęcia czarno-białe, miałem 6 lat. Mój tata pokazał mi, jak wyciąć 12-ramowe segmenty z rolki o długości 5 m (trzymając ją na drążku z wycięciami, w całkowitej ciemności łazienki z ręcznikami wypchanymi pod szczeliną w drzwiach), a następnie załaduj to do kanistra . Robiliśmy zdjęcia, wracaliśmy do domu i kręciliśmy powstały film. Gdyby były jakieś dobre zdjęcia, zrobilibyśmy odciski kontaktowe, a być może powiększyliśmy jedno lub dwa. To dało natychmiastową informację zwrotną - gdy dopiero uczysz się podstaw fotografii i jesteś niecierpliwym małym dzieckiem, jest to niesamowita zaleta.

Oczywiście, robiąc to wszystko sami zaoszczędziliśmy zarówno czas, jak i (trochę) pieniędzy - ale przede wszystkim satysfakcja z zobaczenia „co działa, a co nie” w krótkim czasie realizacji była kluczowa.

Obecnie jesteśmy przyzwyczajeni do oglądania zdjęcia w momencie, w którym je robimy - i wielu z nas stało się lepszymi fotografami. Ale przed dniami „natychmiastowego” sprzężenia zwrotnego najlepszy był film krótkometrażowy.


Czy rozwijanie rzutu 12 klatek nie wymaga takiej samej ilości wywoływacza, jak 36 klatek pierwsza? W końcu musi pokryć całą szerokość filmu w zbiorniku rozwojowym.
światłoszczelny

1
@ lightproof tak to robi. Ale używalibyśmy tych samych chemikaliów do wielu partii. Wystarczyło przechowywać w szczelnej butelce - kilka kropli eteru wydaliłoby tlen. Deweloper po jakimś czasie popsułby się - utrwalacz zasadniczo traci moc głównie w zależności od obszaru przetwarzanego filmu, więc jest lepiej utrzymany.
Floris,

Re: „... przytrzymując go kijem…” Ojej! Twój tata nie mógł sobie pozwolić na jeden z nich? amazon.com/Vintage-Western-Daylight-Loader-Photography/dp/…
Solomon Slow

@jameslarge Chyba nie - nawet nie wiedziałem, że istnieje.
Floris,

@Floris Ale użylibyśmy tych samych chemikaliów - Więc chyba nie
użyłeś Rodinalu
Korzystając z naszej strony potwierdzasz, że przeczytałeś(-aś) i rozumiesz nasze zasady używania plików cookie i zasady ochrony prywatności.
Licensed under cc by-sa 3.0 with attribution required.