Po pierwsze, dziękuję za przeczytanie i udzielenie odpowiedzi na moje pytanie. Być może „mało imponujący” był złym wyborem słowa. Nie chcę upiększyć mojego zdjęcia. Jestem tylko ciekawy, dlaczego góry, takie jak El Capitan, wyglądają tak epicko i mają tak duże rozmiary, że w tej chwili nie można uwierzyć, że coś tak dużego może istnieć przede wszystkim. Nawet gdy plan pierwszy dominuje w naszym spojrzeniu osobiście, nadal odczuwamy jego wielkość, ale wszystko to zmienia się, gdy zrobisz zdjęcie. Wybrałem zdjęcie, które opublikowałem, ponieważ przedstawia zwykły widok góry bez kadrowania, kadrowania, komponowania ani wdrażania jakichkolwiek technik fotograficznych… to jest to, co większość z nas jest świadkiem i zachwyca się osobiście, a jednak nie w obrazek.
Po krótkiej refleksji doszedłem do wniosku, że ostatecznie sprowadza się do skali i perspektywy, ale z pewnym zastrzeżeniem. Mimo że pierwszy plan pomaga określić rozmiar, nie ma tak dużego wpływu, jak obiekty znajdujące się w tej samej odległości, co obiekt naszej fotografii. Te obiekty często pozostają niezauważone na zdjęciu, ponieważ są niewykrywalne, po prostu wyglądają jak ciemne plamy i kropki:
Jednak osobiście wyraźnie wykrywamy te mniejsze obiekty z dużej odległości i uzyskujemy wrażenie prawdziwej skali:
Na poniższym zdjęciu drzewa w kolorze pomarańczowym są bardziej wykrywalne i dają nam poczucie prawdziwej skali:
Ostatecznie myślę, że wizualnie rejestrujemy jako rozmiar jest porównanie tych mniejszych obiektów, które znajdują się w tej samej odległości, co przedmiot naszego widoku, które często pozostają niezauważone na zdjęciu.