Planuję dłuższe wyprawy na kemping z moim aparatem 4x5. Chciałbym mieć możliwość rozwijania negatywów podczas podróży. Nie będę mieszkać w żadnych budynkach, tylko spać w namiocie. Będę miał dostęp do mojego samochodu (SUV) z grzejnikiem i klimatyzatorem. Spodziewam się, że użyję czołgu do rozwoju.
Nie jestem w stanie wyobrazić sobie prostego rozwiązania kilku zagrożeń, które napotykam, a mianowicie:
- kontrolowanie temperatury chemicznej: Oczekuję szerokiego zakresu temperatur otoczenia w czasie, ale głównie 40-50F.
- suszenie negatywów: spodziewam się, że wiatr / piasek będzie problemem poza samochodem, a kurz / puch / inne będą problemem w środku.
Chciałbym wiedzieć, czy ktoś ma kompletne rozwiązanie, które poleciłby, lub rozwiązania tych dwóch konkretnych problemów.