Odpowiedź z października 2016 na aparat GPS: poprzednie odpowiedzi były w 2011 i 2012 roku. Od tego czasu zdecydowanie się zmieniły.
Dwa z moich Canonów 40d korzystały z WFT (Wireless File Transmitter) wraz z Garmin eTrex, aby zapewnić współrzędne z każdym zdjęciem. Bateria WFT zasilała Garmina, więc rzadko trzeba było wymieniać baterie w ciągu jednego dnia.
Tak, WFT były drogie, ale warte zachodu, IMHO. Dlaczego dwa WFT? Ponieważ jedno ciało miało 16-35, a drugie 2,8 70-200.
Taki sam scenariusz zastosowano w moim 7d. Mój 7d2 ma wbudowany GPS.
Żywotność baterii nie stanowi problemu. Aby sfrustrować Murphy'ego, każdy powinien rozważyć zabranie ze sobą dodatkowej baterii lub dwóch razem ze zwykłymi kartami danych.
Rzeczywiście, włączenie logowania do 7d2 nie spowodowało znacznego skrócenia żywotności baterii.
Canon 100 i 120: Mają one swoje problemy:
* Bez względu na to, czy używany jest GPS, czy nie, strzelanie bez zapasowych baterii to po prostu przygotowanie się na niepotrzebnie frustrującą sytuację. Korzystanie z dodatkowej baterii lub dwóch nie jest problemem. * Co ważniejsze, blokada GPS jest drobiazgowa - zajmuje zbyt dużo czasu i jest podatna na utratę blokady. Kiedy to działa, jest świetnie. W przeciwnym razie panuje frustracja. Wreszcie, po kilku latach, mój 120-gps przestał działać.
Po co męczyć się z GPS?
Jest nieoceniony zarówno podczas wycieczek, jak i podczas sesji przyrodniczych i przyrodniczych.