Od strony technicznej uważam się za dobrego fotografa amatora, ale przeszkadza mi to, że nie jestem kreatywny, wręcz przeciwnie. Od pięciu lat, kiedy zaczynałem fotografię jako hobby, nie sądzę, że wymyśliłem coś oryginalnego, z czego mógłbym się reklamować i być dumnym. W trakcie eksploracji fotografii jako hobby wypróbowałem ponad kilka technik fotograficznych: bawiąc się zdjęciami o długiej ekspozycji (ruch uliczny, wodospady i gwiezdne szlaki), krajobrazowymi HDR, fotografią uliczną, malowaniem światłem, makro, poklatkowym i inni Nauczyłem się technik po samouczkach online i udało mi się odtworzyć zdjęcia w przykładach.
Ale po nauce strzelania zdałem sobie sprawę, że brakuje mi kreatywnego komponentu, aby stworzyć coś oryginalnego. Surfowanie na Flickr naprawdę wprawia mnie w depresję: bez względu na technikę ludzie z mniejszym sprzętem mają świetne pomysły i tworzą oszałamiające i kreatywne zdjęcia, pozostawiając mnie tylko po nich. Choć byłbym szczęśliwy, gdyby ktoś użył mojego zdjęcia do samokształcenia, wiele zdjęć można uznać za wyjątkowe, a próby zrobienia czegoś podobnego można uznać za naśladujące i kiepskie.
Być może przesadzam i oczekuję cudów w zatłoczonym hobby, ale w każdym razie moje pytanie brzmi: czy źle jest naśladować innych fotografów, aby zrównoważyć brak umiejętności twórczych? Jeśli tak, jak rozwinąć umiejętności twórcze?