Zastrzeżenia prawne
Poniższe informacje służą wyłącznie celom informacyjnym i nie należy ich traktować jako porady prawnej w konkretnej sytuacji. Jeśli masz szczególne obawy, powinieneś skonsultować się z adwokatem znającym odpowiednie kwestie w danej jurysdykcji. Ponieważ pytający wskazał, że znajdują się w Stanach Zjednoczonych, odpowiedź ta zakłada, że tak jest.
W grę wchodzi wiele problemów i każda z nich może, ale nie musi być zawiasem, na którym sędzia orzekałby w takiej sprawie. Musisz skonsultować się z prawnikiem, który specjalizuje się w tej dziedzinie i który praktykuje w twojej jurysdykcji i byłby zaznajomiony z tendencjami potencjalnego sędziego (sędziów), którzy mogliby usłyszeć twoją sprawę, gdyby poszedł na rozprawę.
To powiedziawszy, w takich sytuacjach należy rozważyć kilka kwestii.
Zasadniczo nie oczekuje się prywatności w miejscu publicznym w Stanach Zjednoczonych. Sądy wielokrotnie ustalały i potwierdziły, że nie ma takich oczekiwań zgodnie z prawem Stanów Zjednoczonych. Artystyczne lub redakcyjne wykorzystanie zdjęć zrobionych publicznie zwykle nie wymaga udostępnienia tych zdjęć.
Czy zdjęcie jest umieszczone w restauracji dla celów czysto estetycznych, czy też jest wykorzystywane do promocji restauracji? Nawet logo restauracji wydrukowane w jednym rogu może wystarczyć, aby uznać je za promocję. Z drugiej strony, jeśli można to uznać za naturę estetyczną, nie zawsze trzeba uzyskiwać pozwolenie od fotografowanych osób, w zależności od okoliczności, w których zdjęcie zostało zrobione. Kluczowe pytanie brzmi: „Czy obecność tego zdjęcia promuje firmę, czy tylko ją ozdabia?”
W jakich okolicznościach zostało zrobione zdjęcie? Jeśli miało to miejsce na publicznym wydarzeniu dotyczącym własności publicznej, nie ma wyraźnego wymogu uzyskania zgody na wykorzystanie artystyczne lub redakcyjne. Wielu fotografów mądrze i tak spróbuje uzyskać wydanie, aby opisana sytuacja nie rozwinęła się później po sprzedaniu obrazu klientowi w celach estetycznych. Wykorzystanie w reklamie wymaga wydania każdej rozpoznawalnej osoby na zdjęciu.
Jeśli publiczne wydarzenie, w którym uczestniczyłeś z dziećmi, wiązało się z odpłatnym wstępem, najprawdopodobniej zgodziłeś się na ich polisy. Na dole lub z tyłu biletu mógł znajdować się drobny druk, w wyniku którego biorąc udział w wydarzeniu, zgodziłeś się na zasady organizatora lub sponsora dotyczące wydarzenia. Zwykle drobny druk zawiera język w rodzaju: „Możesz zobaczyć całą polisę pod (nazwa firmy / adres) w normalnych godzinach pracy lub pod adresem (adres internetowy)” Lub może być znak o tym samym skutku opublikowany w punktach przyjęć .
Jeśli uczestniczyłeś w publicznym wydarzeniu odbywającym się na terenie prywatnym, sytuacja jest podobna, ale istnieją niewielkie różnice. Jeśli opłata za wstęp została naliczona, prawdopodobnie zgodziłeś się na zasady gospodarza (patrz wyżej). Nawet jeśli wstęp nie został obciążony opłatą, właściciel nieruchomości lub promotor mógł zamieścić znak wskazujący, że przy wjeździe zakładasz, że wyraziłeś zgodę na ich politykę. Wiele firm wyświetla takie znaki w punktach wejścia. To, jak wyraźnie są one widoczne i jak wiążące są, prawdopodobnie stanie się kluczowym punktem spornym w każdym przypadku tego rodzaju, który trafi na rozprawę.
Sądy ustanowiły precedensy w sprawach cywilnych, w których zdjęcia uważane za zgodne z prawdą, ale zawstydzające, skutkowały wydaniem orzeczeń dla powodów. W przypadku tych, które dotyczyły dzieci, sprawy dotyczyły przede wszystkim tego, co moglibyśmy nazwać dziećmi „specjalnej troski”.
Jeśli chodzi o tę część pytania, która dotyczy:
Co by było, gdybyśmy byli w Ochronie Świadków lub ukrywali się przed agresywnym partnerem?
W zależności od tego, co można wywnioskować z samego zdjęcia, a także z tego, jak jest wyświetlane, w najgorszym przypadku zdjęcie twoich dzieci pokazuje tylko, gdzie były w określonym momencie w przeszłości i niekoniecznie ujawnia, gdzie są obecnie. Czy sposób, w jaki zdjęcie jest wyświetlane lub podpisywane, wskazuje nawet, gdzie lub kiedy zostało zrobione zdjęcie?
Nigdy nie byłem zaangażowany w udział w programie ochrony świadków, ale zakładam, że uczestnicy są bardzo zachęcani do unikania sytuacji, takich jak udział w ważnych wydarzeniach publicznych, które mogłyby ujawnić ich miejsce pobytu. Zakładam również, że to samo dotyczy osób ukrywających się przed agresywnym partnerem.