Wiem, że na zdjęciach wiele mówi się o poziomach „szumów”, ale co z faktycznym dźwiękiem, jaki wydaje migawka na lustrzance? Czy jest jakiś sposób, żeby to trochę uciszyć, czy może jest to rzeczywistość, z którą mamy do czynienia?
Obecnie mam Nikona D90 i stwierdzam, że w cichszych ustawieniach (jak kościół) hałas z migawki może nieco rozpraszać ludzi wokół mnie (nie wspominałem o tym, ale chyba to widać). Czy modele wyższej klasy mają być może cichsze tryby działania?