Dlaczego aparaty cyfrowe w ogóle potrzebują czasu naświetlania?


17

Z tego, co rozumiem z cyfrowych aparatów fotograficznych, są one w zasadzie obiektywem i niewielkim dwuwymiarowym zestawem milionów fotodiod. Z tego, co rozumiem na temat fotodiod, wytwarzają one napięcie w świetle, przy czym światło o większej intensywności natychmiast powoduje wyższe napięcia.

Gdyby to wszystko było prawdą, nie byłoby potrzeby ekspozycji w aparatach cyfrowych: poszczególne napięcia mogłyby zostać odczytane i (zakładając, że nasz czytnik napięcia jest wystarczająco czuły, a szum elektryczny jest znikomy) uzyskalibyśmy tak dokładny obraz jak to możliwe prawie natychmiast.

Ale tak się nie dzieje. Więc gdzie moje zrozumienie jest nieprawidłowe? Czy jakieś aparaty cyfrowe, które działają w ten sposób?

Przepraszam, jeśli to lepiej pasuje do elektroniki. SE - ale czułem, że to pytanie byłoby bardziej interesujące dla tej publiczności.


Dźwięki bardzo nudne (pomysł krótkim czasie ekspozycji, a nie sposób, w jaki zadał pytanie): P
dpollitt

1
„zakładając, że nasz czytnik napięcia jest wystarczająco czuły, a szum elektryczny jest znikomy”. Są to dość duże założenia, aby zacząć od ...
CVn

Odpowiedzi:


16

Odwiedzam z elektroniki, więc dodam trochę wiedzy z zakresu elektroniki / półprzewodników do kilku odpowiedzi, które już otrzymałeś.

Kluczowym nieporozumieniem, które, jak sądzę, masz, jest to, że fotodioda nie wytwarza napięcia w odpowiedzi na światło, lecz wytwarza prąd. Każdy foton, który uderza w fotodiodę, generuje mobilny elektron wewnątrz urządzenia (tak naprawdę „para elektron-dziura”, ale jeśli chcesz tego poziomu szczegółowości, lepiej przejdź do EE.SE). Miliony elektronów razem tworzą mierzalny prąd elektryczny. Wreszcie, gdy prąd ten jest wykorzystywany do ładowania kondensatora, masz mierzalne napięcie, które można wykryć lub zarejestrować w celu utworzenia piksela na obrazie.

Dlatego, jak mówi cmason, czujnik potrzebuje trochę czasu, aby napełnić każde „wiadro”, a jak mówi mattdm, potrzeba czasu, aby akumulator napełnił się do punktu, w którym można zmierzyć, aby utworzyć obraz.


Cieszę się, że ta odpowiedź została napisana, pierwotnie napisałem taką odpowiedź, próbując wyjaśnić fizykę półprzewodników, ale zdecydowałem, że prawdopodobnie nie wyjaśnię tego wystarczająco jasno.
Phil

@Phil, myślę, że ostatni paragraf twojej odpowiedzi, w którym koncentrujesz się na czekaniu na przybycie fotonów, faktycznie osiąga podstawowy limit, dlaczego potrzebujemy niezerowego czasu ekspozycji. Właśnie próbowałem trafić w kluczowe nieporozumienie, które widziałem w siedzibie OP na temat tego pytania.
Photon

Tylko dla pewności, że rozumiem: po prostu dlatego, że prąd wytwarzany przez takie maleńkie foto-diody jest zbyt mały, aby natychmiast dokładnie zmierzyć / pozbawiony szumu, dlatego musimy dodać kondensator, abyśmy mogli zmierzyć całkowity ładunek przepływający przez okres czasu. Czy to jest poprawne?
BlueRaja - Danny Pflughoeft

1
@ BlueRaja-DannyPflughoeft, podstawowym powodem jest to, co powiedział Phil --- musisz poczekać na wystarczającą liczbę fotonów, aby dotrzeć do obrazu o niskim poziomie szumów. Zasadniczo sprowadza się to do tego samego w przypadku elektronów. Po stronie elektroniki prawdą jest również to, że nasze metody pomiaru prądu wymagają najpierw przekształcenia ich w napięcie.
Photon

16

Aparaty cyfrowe próbują to zrobić, tylko dlatego, że nie robią tego szumy. Aparat taki można opisać jako mający dowolnie wysoką czułość ISO, w związku z czym prawidłowa ekspozycja zostałaby uzyskana przy dowolnie krótkim czasie otwarcia migawki.

Tworzenie dużego formatu o niskiej rozdzielczości z dużych diod fotograficznych może być świetnym projektem.

Uważam również, że w przyszłości systemy „wielokrotnej ekspozycji” zostaną zintegrowane z czujnikami - rejestruj wartości czujników w połowie ekspozycji, ale trzymaj otwartą migawkę, aby uzyskać więcej szczegółów w czerni.

Poniżej przedstawiono przybliżone obliczenie energii wychwyconej przez piksel nowoczesnej lustrzanki cyfrowej podczas ekspozycji w oświetleniu pokoju:

Witryna Warren Mars Photon Behavior zawiera tabelę liczby fotonów padających na piksele o różnych rozmiarach w różnych warunkach oświetleniowych dla ekspozycji 1/60 sekundy.

Najmniejszy piksel wymieniony na liście to piksel o wielkości 70µm², trzykrotnie większy niż w D7000; w Imager D7000 zawiera wielkości piksela 4.78μm

Pod „światłem salonu” daje to wartość około 110000 fotonów na piksel na D7000.

Czerwony foton ma około 1,6 * 10E-19 J energii. Można zauważyć, że energia na piksel jest rzędu 10E-14 J. Bardzo niewielka ilość energii do zmierzenia.

Piksel na czujniku

Więcej informacji (i źródło obrazu): http://www.gyes.eu/photo/sensor_pixel_sizes.htm

Należy również zauważyć, że zasadniczo zerowa sekundowa kamera ekspozycyjna jest niemożliwa, ponieważ nie pozwoliłaby fotonom uderzyć w powierzchnię. Załóżmy, że tworzymy kamerę zliczającą fotony - która może zapewnić 100% dokładną zerową liczbę szumów fotonów, które uderzają w każdy piksel. Aby uzyskać 10-bitowy obraz, najjaśniejsze piksele wymagają 1024 fotonów. W oświetleniu pokojowym (używając odstępu między pikselami z D7000) 2 miliony fotonów trafia na każdy piksel co sekundę. Dzieląc 2 miliony fotonów przez liczbę poziomów jasności (1024) otrzymujemy teoretyczną maksymalną liczbę klatek wynoszącą 1950 klatek na sekundę. 1/1950 byłby minimalnym możliwym czasem ekspozycji dla 10-bitowego obrazu w oświetleniu pokojowym.


3
Co ciekawe, w tym ostatnim fragmencie: przy przysłonie f / 1.4 i czasie otwarcia migawki ¹⁄₁₉₅₀ ISO 6400 teoretycznie powinno zapewnić prawidłową ekspozycję przy oświetleniu pomieszczenia. Może nie być tam 10 bitów rzeczywistego zakresu dynamiki i będzie dość głośno, ale myślę, że dzisiejsze kamery z prawdziwego świata znajdują się na granicy swojego teoretycznego maksimum.
mattdm,

Digital cameras attempt to do exactly that, it is only because of noise that they do not.- Eee, to nie może być poprawne. Gdyby tak było, każdy poziom światła, który powodowałby napięcia nie zbliżone do poziomu hałasu, mógłby być odczytany natychmiast; a wszelkie napięcia wokół lub poniżej poziomu hałasu w ogóle nie mogły zostać odczytane. „Odsłanianie” diod przez krótki czas w celu uśrednienia wartości może pomóc, gdy jesteśmy nieco powyżej poziomu hałasu, ale w każdym innym przypadku nie byłoby potrzeby naświetlania.
BlueRaja - Danny Pflughoeft

Również ostatni akapit jest niepoprawny; jeśli fotodiody zmierzą chwilową amplitudę światła (co, jak sądzę, robią) , nie trzeba pozostawić obrazu „odsłoniętego” przez dowolny okres czasu - wartości można po prostu odczytać natychmiast. Myślę, że mylisz to, ponieważ „wystawiasz diody na działanie światła przez zerowy czas”, co miesza sposób działania aparatów cyfrowych ze sposobem działania kamer analogowych.
BlueRaja - Danny Pflughoeft

W czujnikach aparatów cyfrowych jest o wiele więcej, o czym tu nie wspomniałem. Chodziło mi o to, że większość aparatów cyfrowych próbuje zrobić prawidłowo zmierzone zdjęcie przy możliwie jak najkrótszym czasie naświetlania, zwiększając w ten sposób odporność na drgania aparatu i poruszające się obiekty. Przeanalizowałem sytuację przy słabym świetle, aby pokazać, że czas ekspozycji wynoszący zero sekund nie ma fizycznego sensu.
Phil,

2
Dostałem trochę czasu po południu i postanowiłem bardziej zbadać ten temat. Odkryłem, że w mojej teorii i matematyce są pewne nieścisłości. Nie mam teraz czasu, aby je naprawić i nie sądzę, aby wpłynęły one na zdolność mojej odpowiedzi do udzielenia odpowiedzi na pytanie. W tej chwili nie bierz żadnej z liczb przedstawionych jako powtarzalny fakt. Nie chcę rozpowszechniać żadnych dezinformacji.
Phil

7

Jaśniejsze światło natychmiast powoduje wyższe napięcie, ale nie jest znacznie wyższe. To kluczowa część. Jeśli chcesz mieć obraz, który wygląda tak, jak oczekuje tego oko, albo musisz wzmocnić sygnał (zwiększając różnice między wysokim a niskim, zarówno poprawnym, jak i niepoprawnym z powodu szumu), lub musisz czytać dłużej, zwiększając rzeczywista próbka. To drugie robią czujniki stosowane w aparatach cyfrowych.

Każda strona jest nie tylko światłoczułą fotodiodą, ale także zawiera akumulator zwany „studnią”. Gdy fotodioda nadal wytwarza napięcie (pod wpływem światła), akumulator się napełnia. Jeśli światło padające na określone miejsce jest jasne, dobrze się zapełnia. Jeśli światło jest przyćmione, wypełnia się powoli. Po zakończeniu ekspozycji poziom studzienki jest próbkowany i konwertowany na wartość cyfrową.

Oczywiście w jasnym świetle jest wiele danych, więc krótka ekspozycja zapewnia dokładny obraz (jeśli wybaczysz zwrot frazy). Jednak w słabym świetle po prostu nie ma zbyt wiele energii do zmierzenia. Jeśli po prostu pobierzesz szybkie próbkowanie, szum pochodzący z odczytu czujnika i inna nieunikniona przypadkowość w świecie rzeczywistym wywoła zmienność tak silną, jak „uzasadniona” różnica między pełniejszymi i bardziej pustymi stronami zdjęć, i nie ma sposobu, aby stwierdzić, która jest która.

Tak się dzieje, gdy robisz niedoświetlony obraz i próbujesz wzmocnić wzmocnienie oprogramowania: szum, szum, szum, a może po prostu czerń. A jakikolwiek natychmiastowy odczyt (bez studni akumulatora) nie miałby wystarczającej ilości danych, aby był użyteczny.

To naprawdę proste. Okazuje się, że nowoczesne czujniki w tym lepsze niż film z procesu chemicznego: dlatego możemy mieć pozornie szalone wartości ISO 25k i więcej. Są one w stanie zmierzyć na tyle dokładnie, że można zastosować dużą amplifikację bez nadmiernego hałasu. Zasadniczo jednak, w porównaniu z magicznym urządzeniem do natychmiastowego odczytu, wciąż jesteśmy w tym samym parku.


Nie sądzę, żeby to było poprawne, proszę zobaczyć mój pierwszy komentarz powyżej.
BlueRaja - Danny Pflughoeft

Którą część nie uważasz za poprawną? (Nie jestem nawet pewien, co rozumiesz przez „powyżej”, ponieważ odpowiedzi można wyświetlać w innej kolejności).
mattdm,

6

Najprostsza odpowiedź jest taka, że ​​światło jest oparte na cząsteczkach i składa się z fotonów. Czujnik cyfrowy nie jest pojedynczym wyzwalaczem fotonowym, ale kubełkiem do zmierzenia. Sądzę, że tutaj jesteś zdezorientowany: czujnik nie jest binarny, ani nie są wrażliwe na pojedynczy foton: foton nie „włącza” strony zdjęcia czujnika. Zamiast tego mierzy się, jak pełne jest wiadro. Należy odpowiednio długo napełnić wiadro, w przeciwnym razie obraz nie zostanie zapisany.

Jaśniejsze sceny emitują coraz więcej fotonów energii, tym samym szybciej wypełniając wiadro. Przepełnienie wiadra powoduje prześwietlenie obrazu, utratę szczegółów lub „wymycie” obrazu. Aby temu zapobiec, po prostu skracasz czas zbierania fotonów.


Jak rozumiem, fotodiody nie działają zgodnie z opisem. Zamiast tego natychmiast mierzą amplitudę światła (lub, jeśli wolisz wyjaśnienie cząstek, szybkość, z jaką wchodzą fotony) . Jeśli twoja wersja wiadra była poprawna, to wyjaśniałoby potrzebę ekspozycji; ale niestety nie wierzę w to.
BlueRaja - Danny Pflughoeft

Próbowałem to przeliterować w mojej odpowiedzi; strona internetowa to nie tylko fotodioda.
mattdm

3
@ BlueRaja-DannyPflughoeft - Uwierz lub nie (jak chcesz); wiara ma z tym niewiele wspólnego. Nie ma „ciśnienia światła”, tylko szybkość fotonu. (Istnieje również energia fotonu , ale jest ona określana przez długość fali, a nie intensywność.) Ta szybkość jest probabilistyczna, więc minimalny przypadek (pomiar czasu między dwiema kolejnymi interakcjami fotonu w miejscu) nie jest statystycznie poprawnym pomiarem średniej prędkości emisji fotonów. Pomiar pośredni (potencjalna energia elektryczna spowodowana interakcją fotonów z czujnikiem) polega na akumulacji.
Korzystając z naszej strony potwierdzasz, że przeczytałeś(-aś) i rozumiesz nasze zasady używania plików cookie i zasady ochrony prywatności.
Licensed under cc by-sa 3.0 with attribution required.