Jakie oprogramowanie do zarządzania zdjęciami poleciłbyś dla systemu Linux? [Zamknięte]


42

Najbardziej znane oprogramowanie do zarządzania zdjęciami jest dostępne tylko w systemach Windows i Mac. więc jakiego oprogramowania do zarządzania zdjęciami używasz w systemie Linux? Jakie są mocne i słabe strony? Dla jakich użytkowników poleciłbyś to?


1
Zobacz także photo.stackexchange.com/questions/471/… Jakie narzędzia są dostępne do przetwarzania obrazów RAW w systemie Linux?
mattdm,

Odpowiedzi:


24

Używam digikam, który jest opracowany dla KDE i ma porty do Windows i Mac OS X. Jest to jeden z bardziej zaawansowanych pakietów, które wypróbowałem, z dobrymi obiegami zarządzania folderami i znacznikami, choć nie zawsze jest to najbardziej intuicyjne.

Ma wiele wtyczek dla różnych stron internetowych, więc możesz przesyłać swoje zdjęcia do stron takich jak Facebook i flick z jedną opcją menu. Przed przesłaniem zmniejszy obraz do odpowiedniego rozmiaru.

Może poradzić sobie z praktycznie każdym formatem RAW. Wbudowany edytor jest całkiem niezły, choć można go lepiej zintegrować z przeglądarką - może wydawać się nieco oddzielny. Istnieje również lekki stół do porównywania zdjęć.

Ogólnie polecam go zapalonym amatorom, którzy robią dużo zdjęć i są gotowi poświęcić trochę czasu na naukę pakietu w zamian za dużą moc. Jestem pewien, że wciąż nie zbadałem wiele tego, co może zrobić.

Zrzut ekranu Digikam
(źródło: wikimedia.org )


hej Hamish, jak to się ma do Lightrooma pod względem „rozwijania się” RAW, tzn. nie do spraw organizacyjnych
andy

@andy Obawiam się, że nigdy nie korzystałem z Lightroom (lub Aperture lub podobnego), więc nie jestem do końca pewien.
Hamish Downer,

4
@andy digiKam ma wtyczkę przetwarzającą RAW. Uruchamia się po otwarciu pliku RAW w edytorze. Wewnętrznie korzysta z oprogramowania libraw. IMO, konwerter digiKam RAW jest mniej wygodny niż UFRaw, ale to kwestia gustu. W digiKam 1.2.0 umożliwia: 16-bitowy demosikowanie, filtry AHD / VNG / PPG i dwuliniowe, ręczne i automatyczne strojenie balansu bieli, automatyczna korekcja jasności, redukcja szumów i korekcja CA, a także korekcja ekspozycji i krzywe w przetwarzaniu końcowym.
sastanin

12

Jeśli szukasz czegoś bliższego duchowi do Aperture lub Lightroom, rozważ Darktable. Całe to open source.

http://www.darktable.org/

Nie jest tak dopracowany jak Aperture czy Lightroom, ale działa i jest darmowy. Ma aktywną grupę programistyczną i jest coraz lepsza.


9

Uważam, że połączenie różnych programów działa najlepiej.

Używam:

Geeqie do przeglądania miniatur i przeglądania plików. Ma niesamowicie szybkie szybkie przeglądanie plików obrazów, w tym RAW, aby szybko pomijać, które z nich są ostre / mają inne problemy i je usuwać. Świetnie nadaje się również do podglądu wszystkich typów plików graficznych.

Rawtherapee do wszystkich opracowań RAW i korekt ekspozycji / geometrii, wyostrzania, zarządzania kolorami itp. To trochę jak Lightroom. Oczywiście działa również z plikami JPEG, ale tracisz jakość.

GIMP coraz częściej uważam, że nie muszę już tego używać, ponieważ Rawtherapee robi to, czego potrzebuję.

Kiedyś używałem gthumb do ogólnej organizacji, takiej jak dodawanie słów kluczowych do plików obrazów, grupowanie ich, przenoszenie / sortowanie.

Nie podobają mi się przeglądarki, które zmuszają Cię do indeksowania dysku twardego, a następnie do zbudowania wewnętrznej bazy danych z obrazami; Mam już bazę danych moich zdjęć i nazywa się to systemem plików. To jest powód, dla którego do tej pory unikałem takich rzeczy jak Shotwell. Shotwell ma również bardzo słabą zdolność przetwarzania RAW, co oznacza, że ​​nadal potrzebujesz Rawtherapee i nie może wyświetlać miniatur filmów, co oznacza, że ​​nadal potrzebujesz gthumb. Digikam (tak samo w przypadku KDE) jest podobno o wiele, wiele lepszy, ale pamiętam, że mógł być także jednym z tych, w których utrzymuje własną bazę danych obrazów, która odbiega od systemu plików.


Uważam, że digikam rzeczywiście korzysta z bazy danych, ale może przechowywać metadane (np. Tagi) w obrazach i / lub plikach XML w katalogach, w których również znajdują się twoje obrazy.
David Oliver,

1
Odkąd to napisałem, przestałem używać gthumb, a teraz używam Geeqie do przeglądania miniatur i przenoszenia rzeczy. gthumb ma irytujący zwyczaj całkowitego zapełniania mojego dysku twardego miniaturami, podglądami w pamięci podręcznej lub czymś podobnym.
thomasrutter

7

Jeśli nie masz nic przeciwko komercyjnemu produktowi, możesz rzucić okiem na Bibble Pro . Używałem go bardzo regularnie, gdy Linux był moim głównym systemem operacyjnym i uznałem, że jest to najlepszy pakiet zarządzania zasobami cyfrowymi dostępny dla tej platformy. Obsługuje katalogowanie, nieniszczące dopasowania, warstwy, i jest długa lista wtyczek, które robią bardzo fajne rzeczy. Jest to również dość kompetentny konwerter RAW, chociaż zauważyłem, że nieznacznie poświęca się jakości obrazu dla prędkości konwersji (jest bardzo szybki w porównaniu do dcraw / RawTherapee / ufraw). Wczesne wydania 5.0 były błędne, ale wydaje mi się, że najnowsze wydanie 5.2 jest lepsze pod tym względem.


1
@ CadentOrange: Bibble Pro już nie istnieje i został przejęty przez Corel, który nadal utrzymuje wersję Linux pod nazwą AfterShot Pro. Jako długoletni użytkownik Bibble początkowo byłem zmęczony, ale AfterShot Pro to miła aktualizacja do Bibble 5, a przepływ pracy jest taki sam. Tak, jest komercyjny, ale wiele wtyczek jest darmowych (choć kilka wciąż wymaga przejścia od Bibble do Aftershota), w sumie jest to świetne narzędzie, które jest zarówno stabilne, jak i (bardzo) szybkie.
FvD,

Pamiętaj, że Bibble został zakupiony przez firmę Corel, a produktem jest teraz AfterShot Pro .
mattdm

5

Google Picasa jest dostępna dla strony pobierania systemu Linux .

Miałem ograniczony sukces w uzyskiwaniu digikam na Ubuntu.


5
„sudo aptitude install digikam” zwykle wystarcza, aby digikam działał na Ubuntu.
sastanin

3
Uważam, że Google przestał opracowywać program Picasa dla użytkowników systemu Linux. W tym momencie oferują tylko starą wersję dla systemu Linux. I technicznie ich wersja nie jest nawet zbudowana dla Linuksa. To tylko ich wersja Windows z wbudowanym WINE, więc niektóre rzeczy nie działają całkiem dobrze.
Finer Recliner

Nawet kiedy Google aktywnie wspierał Picasę w systemie Linux, faktycznie działał pod emulatorem Windows WINE. „Działało”, ale nie sądziłem, że działa dobrze.
Pat Farrell,

4

Używam kphotoalbum, który jest świetnym oprogramowaniem.

Trzymam w nim swoje zdjęcia. Pozwala mi oznaczać zdjęcia w różnych kategoriach - czy to people, placesczy events.

Mój zwykły proces pracy polega na importowaniu zdjęć (co oznacza po prostu skopiowanie ich do katalogu programu; przechowuję zdjęcia w podkatalogach nazwanych od daty skopiowania ich z mojej karty na komputer), a następnie przejrzenie. Zacznę od zgrupowania podobnych zdjęć (jak kilka z jednego zdjęcia seryjnego) w jednej grupie. Następnie ponownie przeglądam grupy i zaznaczam zdjęcia tagami, zwykle 1-literowymi, aby oznaczyć je do wydrukowania, eksportu galerii internetowej lub opublikowania na forach internetowych.

Jeśli zdjęcia były dla klienta, wybieram również zdjęcia, które chcę jej pokazać na tym etapie.

Po tym wszystkim edytuję wybrane zdjęcia, zaczynając RAWsod plików JPEG lub. Edycja oznacza krzywe, przycinanie itp.

Kphotoalbum ma również niezły wybór wtyczek, które automatyzują eksportowanie zdjęć do albumów internetowych Picasa, flickr, tworzenie galerii flash lub html i wielu innych.


3

Używam f-spotu od kilku lat. Działa dla mnie bardzo dobrze. Ma tylko bardzo podstawową funkcjonalność, ale dobrze integruje się z Gimpem .

Tworzenie kopii zapasowej jest również bardzo łatwe: wszystkie zdjęcia znajdują się w wybranym katalogu, a baza danych jest pojedynczym plikiem. Możesz także poprosić go o przechowywanie tagów w informacjach exif, więc nawet w przypadku utraty bazy danych nie stanowi to większego problemu.


2

Używam Linuksa dłużej niż aparatów cyfrowych i próbowałem różnych programów do zarządzania i edycji moich zdjęć.

Początkowo sam zarządzałem zdjęciami i edytowałem je w Gimpie i działało ... ale Gimp nie obsługuje / nie obsługuje formatu NEF RAW firmy Nikons.

Dziś używam Shotwell (chyba zastąpionego F-Spot) do zarządzania zdjęciami i kupiłem LightZone do edycji zdjęć. LightZone współpracuje z NEF firmy Nikon RAW (i innymi Canon RAW itp.)

Pozdrawiam Sigersted


1
Tak jak ty, wypróbowałem je wszystkie i teraz używam również Shotwell.
labnut

1

Wolę sam organizować zdjęcia, więc pobieram je z aparatu za pomocą gphoto2 i przechowuję w takich katalogach jak 2010/07 Some event. W ten sposób mogę wykonać kopię zapasową poprzez proste kopiowanie i nie muszę robić z nimi więcej, oprócz usuwania złych.


1

Nie zapomnij o oprogramowaniu maszyny wirtualnej, takim jak VMWare lub VirtualBox Oracle / Sun, które pozwolą Ci uruchamiać programy Windows ze środowiska Linux. Najnowsze oprogramowanie VM jest w stanie obsługiwać DirectX w kliencie Windows i myślę, że obie te opcje mają tryb „bezproblemowy”, który umożliwia przeglądanie programu Windows bezpośrednio na pulpicie Linuksa, tak jakby program działał bezpośrednio na Linuksie OS.

Wydajność jest niewielka za działanie na maszynie wirtualnej, ale jeśli nie możesz znaleźć dobrej opcji natywnego systemu Linux, może to dać ci dodatkowe opcje.


Jestem fanem VirtualBox, działa dobrze dla mnie.
labnut

1

Picasa Google działa pod Wine, jest płynna. Podoba mi się, ponieważ mogę używać tego samego oprogramowania na komputerze domowym z systemem Ubuntu i komputerze roboczym z systemem Windows. Obrazy są przechowywane w Dropbox.


1

Użyłem f-spot, digikam i shotwell, wszystko do „zarządzania”. Wolałem f-spot, ale został on zrzucony z Ubuntu i zastąpiony shotwellem. Wielki błąd. Znalazłem shotwell bardzo powoli, zawiesza się i ulega awarii. Usunę go i spojrzę ponownie ...... prawdopodobnie wrócę do f-spot.


0

Użyłem digikam (w czasach KDE 3.x), F-Spot i Shotwell . Z 3 najbardziej podobało mi się F-Spot.

  • Pamiętam, że digikam jest miły, ale raczej powolny. Ponieważ minęły lata, odkąd ostatnio używałem digikam, to wszystko, co naprawdę mogę o tym powiedzieć.
  • F-Spot był trochę wadliwy, ale miał fajny zestaw funkcji.
    • Moją ulubioną funkcją była zdolność F-Spot do traktowania RAW + JPEG, dzięki czemu oba pliki były wyświetlane jako różne wersje tego samego zdjęcia.
    • F-Spot miał również szereg szybkich filtrów (czarno-biały, soft-focus itp.), A także szybkie opcje otwierania zdjęć w aplikacjach zewnętrznych (np. GIMP, UFRAW).
  • Shotwell jest mniej wadliwy niż F-Spot, ale ma znacznie mniej funkcji.
    • Czytałem gdzieś na stronie Shotwell, że planują dodać ten sam rodzaj obsługi RAW + JPEG, ale od wersji 0.10.1 tak się nie stało.
    • Shotwell ma szybkie linki do otwierania zdjęć w aplikacjach zewnętrznych, ale nie ma wbudowanych filtrów.

0

Dla mnie to proces dwuetapowy:

  1. Z dziesiątek tysięcy zdjęć uporządkuj dobro od zła (usuwając duplikaty) - do tego napisałem i użyłem vsPhotoSorter - potem wyeksportowałem dobre zdjęcia do katalogów rrrr / MM

  2. Teraz miałem znacznie mniejszą kolekcję dobrych (wartych udostępnienia) zdjęć, mogę używać dowolnego oprogramowania do zarządzania zdjęciami, aby dalej organizować, oznaczać itp. - na Linux, F-spot lub Shotwell.

Korzystając z naszej strony potwierdzasz, że przeczytałeś(-aś) i rozumiesz nasze zasady używania plików cookie i zasady ochrony prywatności.
Licensed under cc by-sa 3.0 with attribution required.