Podczas wakacji w Korei zrobiłem trochę fotografii ulicznej i podobało mi się to.
Fotografia jest moim hobby od 6 lub 7 lat, mam lustrzankę cyfrową (Canon 60D) i kompaktową (Samsung EX1).
W przypadku fotografii ulicznej mój kompakt jest podstępny, ale jakość obrazu, czas reakcji i łatwość użycia są raczej rozczarowujące. Również jego fps wynosi około 1, może 1,5, żałosne.
Moim zdaniem fotografia uliczna może być szczera lub nie.
Kiedy byłem w Korei, trzymając lustrzankę, ludzie zauważają mnie, jak tygrys się rozluźnił. Miałem na sobie czarny, zdjąłem pasek aparatu i chowałem aparat na wysokości bioder podczas chodzenia.
Udało mi się zrobić kilka szczerych ujęć, ale oczywiście spróbowałem również metody „w twarz” i próbowałem uśmiechnąć się, by wyjść z kłopotów. To właściwie mój pierwszy raz, kiedy robię coś, co może być postrzegane jako niegrzeczne . Byłem jednak zaskoczony, że uśmiech przechodzi długą drogę. Większość ludzi uśmiechnęła się od razu :)
Czy oprócz tego, że mogę sobie pozwolić na dalmierz pełnoklatkowy, czy są jakieś wskazówki dotyczące używania ogromnej lustrzanki cyfrowej do fotografii ulicznej?
Chociaż cieszyłem się, że mogłem spróbować kilku nieuczciwych ujęć, i pod każdym względem było to przyjemne doświadczenie, kiedy chcę zrobić szczery strzał z lustrzanką cyfrową, w jaki sposób:
Lepiej ukryj mój aparat, aby obiekt nie został odstraszony?
Odciągnąć uwagę mojego obiektu ode mnie i mojego aparatu?
Jaka jest najskuteczniejsza konfiguracja, abym mógł opuścić scenę, zanim obiekt zauważy nawet, że zrobiłem zdjęcie?
Którzy badani są zazwyczaj mniej świadomi swojego otoczenia? (Uważam, że niezwykle łatwo jest strzelać do ludzi grających na smartfonach, prawie nigdy nie zauważają niczego oprócz gry na ekranie)
Trudno mi udawać, że jesteś zwykłym turystą wędrującym po okolicy, jeśli masz w dłoni ogromną lustrzankę cyfrową. (Jestem z Hongkongu, więc Koreańczycy nie zawsze mogą powiedzieć, że jestem turystą.)
Wygląda na to, że dzięki mojemu kompaktowi mógłbym przybrać nieświadomy wyraz twarzy, a ludzie nie będą myśleć, że „moja twarz zostanie wykorzystana na jakąś dziwną wystawę”.
Zastanawiam się, czy są jacyś znani fotografowie uliczni, którzy strzelają lustrzankami? A może nawet wywiad, w którym dzieli się z nami wskazówkami?