Hmm, trudne pytanie - ale podejrzewam, że w twoim przypadku może to nie pomóc.
Przede wszystkim jestem użytkownikiem systemu Windows i uważam komputery Mac za złe, ale nadal - postaram się być obiektywny.
Na laptopie zamieniłem dysk twardy na dysk SSD firmy Intel (szybki w przypadku małych, losowych odczytów i zapisów - są one ważniejsze niż sekwencyjne odczyty i zapisy, które głównie zapewniają dobre specyfikacje i niewiele więcej), a Photoshop (który czasami używa dużych plików tymczasowych) stał się nieco szybciej przy niektórych zadaniach. Adobe Bridge prawdopodobnie zrobił to również, jeśli chodzi o otwieranie fotografii w CameraRAW - i pod każdym względem Bridge i Lightroom są podobne, ale Lightroom dodaje katalog i konwersję „in house” do JPEG, którą Bridge przekazuje do Photoshopa. Podsumowując, wydajność z CS4 (CameraRAW 5) jest dobra na 32-bitowym systemie operacyjnym, 2,5 GHz Core2Duo z 3 GB użytecznej pamięci RAM, edytując pliki RAW 21MP z Canona 5D MK II.
Teraz wypróbowałem Photoshop CS5 - po instalacji nowego systemu operacyjnego, ponieważ zepsułem system operacyjny (tak, moja wina - w przeciwnym razie nie ma nic złego w systemie Windows), więc jeśli tak, to powinien działać dobrze. Cóż, działało gorzej niż kiedykolwiek CS4. Wolniej i leniwie.
Podejrzewam, że tak się stało, że Adobe nakłada funkcje, które, mimo że zwiększają moc oprogramowania, powodują, że jest on znacznie opóźniony. Naprawdę nie powinno być gorzej, biorąc pod uwagę, że chętnie edytuję pliki w partiach w CameraRAW 5 i otrzymuję natychmiastową informację zwrotną, ale tak się stało ... Skąd bierze się SSD? Odpowiedź brzmi: nie. Plik, który obecnie edytujesz, powinien znajdować się w pamięci RAM - a raczej jej kopii. Najwięcej będziesz pisać podczas zmiany ustawień to metadane lub zewnętrzny plik .xmp. Nie ma potrzeby dostępu do dysku twardego.
Tak więc nie ma wyraźnego powodu gorszej wydajności, oprócz większego narzutu w oprogramowaniu Adobe.
Jak na ironię, do 2010 r. Zmiany od 2008 r. Nie były zbyt znaczące w dziedzinie komputerów, przynajmniej na większości popularnych komputerów, a mój laptop był dość mocny w 2008 r.
To, co z tego wywnioskowałem, to to, że najprawdopodobniej Adobe wprowadził zbyt wiele funkcji i zbyt mało optymalizacji do nowszej wersji. Stałoby się to na dowolnym systemie operacyjnym - Windows, Apple OS itp.
W rezultacie podejrzewam, że jeśli masz problemy ze zmianą ustawień poszczególnych obrazów, narzut w Lightroom 3 jest po prostu zbyt duży dla twojego komputera, a starsza wersja Lightrooma prawdopodobnie działałaby lepiej.