Odpowiedź znaleziona na Yahoo jest w większości błędna . Podstawowe stwierdzenie (takie samo jak odpowiedź dpollitta tutaj ) jest poprawne - teoretycznie jakość obrazu nie powinna się obniżać, ale może to pogorszyć wiele czynników. A lista rzeczy, które mogą pójść nie tak, jest wystarczająco solidna. Ale mapowanie objawów na problemy jest bardzo niedokładne.
Punkt po punkcie:
Jednym z nich byłoby gromadzenie się kurzu na czujniku, co prowadzi do utraty rozdzielczości, pikseli fałszywych kolorów, szumu, plam.
Może to z pewnością prowadzić do powstania wyraźnych drobinek kurzu . Jednak aby nastąpiła ogólna utrata rozdzielczości, musiałaby być równomierna warstwa pyłu, co wydaje się mało prawdopodobne. Fałszywe kolory i hałas nie są ze sobą powiązane.
Zużyte ruchome części mogą prowadzić do przesunięcia się czujnika z pierwotnej pozycji, co może prowadzić do nieostrych obrazów, rozmycia i zniekształceń.
W większości prawda, chociaż odpowiednie części powinny być dość solidne, chyba że rozwalisz aparat. Ale zniekształcone jest mało prawdopodobne. Utrata wyrównania może prowadzić do nierównomiernego ustawiania ostrości, w którym połowa kadru jest ostra, ale reszta nie, jak w przypadku obiektywu z odchyleniem / przesunięciem (z wyjątkiem braku kontroli).
Nieprawidłowa konserwacja może prowadzić do wysadzenia receptorów na czujniku, co może prowadzić do pustych miejsc na obrazie, pikseli w fałszywych kolorach i utraty rozdzielczości.
To jest po prostu złe. Zakleszczone („fałszywe kolory”) piksele są powszechne i mogą się zwiększać w miarę starzenia się aparatu, ale ogólnie nie są one spowodowane niewłaściwą konserwacją - chyba że wykonujesz zdjęcia słońca przy długiej ekspozycji , a szkoda jest prawdopodobnie będzie charakterystyczny. „Utrata rozdzielczości” nie jest tutaj problemem: jeśli masz aparat o rozdzielczości 10 megapikseli z niesamowicie wysokim 1000 martwych pikseli, to tylko 0,01% rozdzielczości!
Jeśli aparat jest aparatem kompaktowym (obiektywu niewymiennego), wewnątrz wbudowanego obiektywu może gromadzić się kurz, co może prowadzić do głośnych, rozmytych i zniekształconych zdjęć.
Jest to bardziej prawdopodobne, że obiektyw zakleszczy się niż do opisanych problemów. Ogólnie rzecz biorąc, kurz w obiektywie jest niewykrywalny , chociaż jeśli znajduje się na tylnym elemencie, w niektórych warunkach może pojawić się cień. Jeśli jest to ogromna ilość pyłu, będziesz mieć niewielką utratę rozdzielczości i kontrastu. (Nie „hałaśliwe, rozmyte i zniekształcone obrazy”.)
Powłoka obiektywu może również zostać porysowana lub całkowicie zlikwidowana, co sprawia, że zdjęcia są bardziej podatne na zniekształcenie lub fałszywe kolory z powodu promieniowania ultrafioletowego i podczerwonego docierającego do czujnika. Wiadomo, że promieniowanie ultrafioletowe powoduje wypłukiwanie kolorów.
Możliwe jest uszkodzenie powłoki obiektywu, ale jest bardzo mało prawdopodobne, że zniknie . I prawdą jest, że niefiltrowane promieniowanie UV może być problematyczne, ale aparaty cyfrowe prawie powszechnie mają wbudowany filtr UV tuż nad czujnikiem - to nie jest funkcja powłoki obiektywu.
Brak powłoki soczewki sprawiłby, że soczewka jest bardziej podatna na odblaski i odblaski, co może zmniejszyć ogólny kontrast. Częściowo uszkodzona powłoka soczewki byłaby prawdopodobnie widocznym zadrapaniem, co zasadniczo należy do tej samej kategorii, co kurz w soczewce.
A zatem: aparat cyfrowy jest precyzyjnym urządzeniem i istnieją części, które mogą nie zostać wyrównane. Mogą to spowodować ekstremalne czynniki (lub nadużycia). Zasadniczo nie powinieneś wykonywać regularnych czynności konserwacyjnych ani wysyłać aparatu, chociaż jeśli masz ładny aparat, od kilku lat sprawdzasz go od czasu do czasu - nie zaszkodzi - zwłaszcza jeśli podejrzewasz problem.
Ale myślę, że głównym powodem, dla którego wydaje się gorzej, jest ten sam, który sprawia, że mój niegdyś szybki komputer stacjonarny jest teraz nieznośnie wolny - oczekiwania się zmieniły.