Otrzymałeś już bezpośrednie odpowiedzi na swoje pytanie, więc skomentuję nieco ten „współczynnik X”, jak go nazywasz. Zasadniczo jest to miara „przybliżenia” obiektywu. Obiektyw 1x nie jest wcale zoomem, a jedynie obiektywem stałym (zwanym również „podstawowym”). Im większa liczba X, tym bardziej obiektyw może coś zmienić, wykonując zbliżenie.
Dlaczego się przejmujesz? W większości nie. Zakres ogniskowych, które może pokryć obiektyw, jest bardziej adekwatny do tego, jak zamierzasz go używać. Zoom 35–70 mm byłby używany w bardzo różnych sytuacjach niż zoom 150–300 mm, chociaż oba są „2x”.
To, co mówi ci liczba X, jest przybliżoną miarą kompromisu w konstrukcji obiektywu. Wszystko jest kompromisem, a możliwość powiększania nie jest darmowa, zarówno w $, aby umożliwić powiększanie i jakość optyczną. Wszystkie inne rzeczy są mniej więcej równe, zoom 2x będzie miał lepszą jakość optyczną niż zoom 8x. Oczywiście inne rzeczy rzadko są sobie równe. Są rzeczy, które projektanci obiektywów mogą zrobić, aby uzyskać lepszą jakość optyczną w obiektywach zmiennoogniskowych, ale te kosztują pieniądze, mogą stracić światło, powodować więcej wewnętrznych odbić, ograniczać zakres apertury itp. Można to w pewnym stopniu złagodzić, rzucając pieniądze na problem , ale ostatecznie osiągniesz inne granice ze względu na fizykę lub dostępne techniki konstrukcyjne.
Głównym przesłaniem jest to, że chociaż zoomy dalekiego zasięgu są przyjemne w użyciu, mają inne wady. Musisz zastanowić się, ile warta jest elastyczność i możliwość dostosowania zoomu w różnych sytuacjach. Po prostu ślepo przechodząc na zoom X, ponieważ rozwiąże wszystkie problemy, ignoruje wiele problemów.
Właśnie przeczytałem to i zdałem sobie sprawę, że może to zabrzmieć nieco w stosunku do obiektywów zmiennoogniskowych. To wcale nie jest taka intencja. Mają swoje miejsce, podobnie jak soczewki stałe. Obiektyw, którego prawdopodobnie używam bardziej niż jakikolwiek inny, to zoom, ale posiadam także szereg obiektywów stałych, w rzeczywistości więcej obiektywów stałych niż zoomów. Chodzi o to, aby zdawać sobie sprawę z kompromisów i odpowiednio wybrać odpowiednie narzędzie do sytuacji.