17-elementowy obiektyw ma 34-szklane interfejsy. To 34 powierzchnie odbijające światło i obniżające jakość obrazu. Ponieważ „za każdym razem, gdy dodasz coś na ścieżce optycznej, stracisz jakość”, usunięcie elementów z obiektywu powinno poprawić jakość obrazu. Każdy element, który usuwam z soczewki, powinien poprawić jakość poprzez usunięcie dwóch interfejsów szklanych. Po usunięciu jednego elementu staje się on 16-elementowym obiektywem z tylko 32-szklanymi interfejsami i lepszą jakością obrazu. Usuń kolejny, a to 15-elementowy obiektyw o jeszcze lepszej jakości obrazu.
Wyobraź sobie jakość obrazu w przypadku obiektywu 1-elementowego. I wreszcie święty graal jakości obrazu, którego nawet nie można sobie wyobrazić, soczewka 0-elementowa! To takie niesamowite, że twój umysł po prostu nie może tego pojąć. Będziesz zaprzeczać, że jest to szczyt jakości obrazu. Oto zdjęcie wykonane 0-elementowym „obiektywem”:
Najlepszym sposobem określenia efektu, jaki filtry będą miały na soczewki, jest wykonanie własnych zdjęć testowych.
Po przeczytaniu Good Times with Bad Filters postanowiłem sam spróbować eksperymentu na stosie filtrów. Zrobiłem zdjęcia testowe bez filtra UV iz pięcioma ułożonymi w stos wielowarstwowymi filtrami UV oraz filtrem niepowlekanym dla dobrego pomiaru. Filtry wyglądały wystarczająco czysto, więc ich nie wyczyściłem.
Ostrość aparatu i redukcja szumów zostały ustawione na wartość domyślną (0). Aparat ustawiono na Full Auto, więc zdjęcia były niedoświetlone przy złym balansie bieli. Zrekompensowałem trochę łagodnego przetwarzania końcowego w celu zwiększenia ekspozycji i prawidłowego balansu bieli. I nie nie zwiększyć kontrast lub zastosować dodatkowe wyostrzanie.
Ponownie weź własne zdjęcia testowe z własnymi obiektywami i filtrami, aby zobaczyć efekty i upewnić się, że Twoje zdjęcia będą spełniać Twoje osobiste standardy jakości.