Wczoraj byłem na dworcu Britomart w Auckland w Nowej Zelandii, aby zrobić zdjęcia tego miejsca. Aby to zrobić, zabrałem ze sobą mój statyw. Zdając sobie sprawę z tego, że niektóre miejsca nie lubią statywów, dwukrotnie sprawdziłem ich naprawdę ogromny znak rzeczy, które są w tym miejscu zabronione (autobusy, palenie, bieganie itp.), Używanie statywów nie było wśród tych rzeczy, więc pomyślałem, że było dobrze.
To było nieporozumienie po tym, jak ochroniarz powiedział mi, że stacje są zabronione na dworcu kolejowym. Ponieważ nie ma sensu rozmawiać z tymi ludźmi, schowałem to.
Wiem, że pytania prawne są całkowicie związane z danym krajem, ale generalnie zawsze zastanawiam się, dlaczego takie urządzenia są tak niespokojne wobec statywów. Czy ktoś ma pomysł? Po tym incydencie położyłem aparat na ziemi z książkami i innymi kawałkami, aby uzyskać odpowiedni kąt do mojego ujęcia, a ten drugi facet był całkowicie w porządku.
Co więcej, jak sobie z tym poradzić? Czy próbujesz uzyskać coś w rodzaju oficjalnego pozwolenia właściciela na korzystanie z niego? Czy to w ogóle warte jest kłopotów? Jak radzisz sobie z ograniczeniami w (pół-) miejscach publicznych? Zwłaszcza, jeśli uważasz, że są w błędzie i powinieneś mieć prawo do używania go w określonym miejscu?
To pytanie nie tyle zmierza do uzyskania odpowiedzi w sensie prawa, co do tego, jak sobie z tym poradzić na wolności.