Podczas miłej wycieczki z przyrodą, siedząc przy stole z butelką wina, wpadliśmy na jakiś pomysł, żeby przetestować soczewkę jako płonącą szklankę (która działała całkiem dobrze).
Po powrocie do domu zacząłem czyścić soczewkę i zauważyłem małą kręconą ścieżkę wewnątrz soczewki, którą wyobrażam sobie, że mogą to być blizny pozostawione przez intensywną wiązkę ciepła uszkadzającą wnętrzności soczewki, takie jak jakaś powłoka lub inna podatna na uszkodzenia powierzchnia.
Czy jest więc możliwe, że niedojrzali akt używają soczewki, ponieważ płonące szkło na zawsze uszkadza optykę w środku, czy może jest to coś innego?
(Odkładając na bok głupotę, to nie jest jakiś ciężki szklany obiektyw, ale obiektyw zewnętrzny innej firmy, a jakość wydaje się nietknięta, więc tak naprawdę nie przeszkadzam.)
Edycja: Oto kilka zdjęć. Nie miałem jednak dostępnego obiektywu makro:
Przyglądając się temu bliżej, może to być jakiś mały filament. To naprawdę jest wewnątrz obiektywu, tak myślę między przednim a drugim elementem. Nie można uzyskać dokładnego widoku z boku, ponieważ obraz ulega zniekształceniu przez przedni element. Na drugim zdjęciu widać nawet wzór tęczy, gdy światło się rozprasza.
Ponadto jest prawie niewidoczny. Musiałem go podświetlić światłem LED z boku, aby wyszło tak (jak zadrapanie na szklanej powierzchni).