Uderza mnie to, że wszyscy fotografowie, o których słyszałem, to zespoły jednoosobowe. Nie znam żadnych znanych partnerstw ani zespołów fotograficznych.
Inne dziedziny ludzkiej działalności mają wiele partnerstw, od Lewisa i Clarka po Morecambe i Wise, ale nie znam tego w fotografii.
Czy to tylko moja percepcja? Czy istnieją znane partnerstwa fotograficzne? Jeśli nie, co takiego jest w fotografii, która zachęca do tego samotnego zachowania?
Zdaję sobie sprawę, że wielu fotografów ma zespół, który ich wspiera, ale to nie do końca to samo. Albo to jest? Daj mi znać.