Zastrzeżenia dotyczące przejścia do Adobe Lightroom lub Apple Aperture


12

tło

Jestem programistą (dyplom) i informatykiem (stopień naukowy), więc wiem coś o komputerach i oprogramowaniu. Właśnie zająłem się fotografią w listopadzie '10, ale używam Photoshopa i GIMP od 2002-03ish.

Zostałem zatrudniony przez przyjaciela przyjaciela, emeryta / fotografa, któremu zlecono skonfigurowanie systemu tworzenia kopii zapasowych jego laptopa i komputera stacjonarnego na wewnętrznym serwerze kopii zapasowych.

W tym czasie mogłem oglądać, jak używa Lightroom 2.7 i omawialiśmy zalety posiadania katalogu nad pojedynczymi zdjęciami w folderze i korzystania z Photoshop / GIMP.

Awaria aktualizacji Lightroom

Ja również niestety widziałem, jak uaktualnia się do wersji Lightroom 3.0, a następnie do wersji 3.2. Nigdy nie widziałem tak udanego ulepszenia. Miał pliki rozrzucone po całym komputerze (od pulpitu do C: / do H: /), a Lightroom połączył się z nimi ze wszystkich tych lokalizacji (ale nie skopiował ich do jednego katalogu). Jakoś podczas aktualizacji powstała nowa biblioteka w D: / My Pictures i ostatecznie stracił 500 swoich najlepszych 4000 zdjęć (oryginałów, ale nie powiązanych edycji w katalogu).

Aktualny przepływ pracy

Korzyści z Lightroom i Aperture są oczywiste, ale jako informatyk obawiam się oprogramowania własnościowego, ponieważ nie wiem, co on robi. W tej chwili mam setki folderów, w których przechowywane są wszystkie moje sesje zdjęciowe zorganizowane przez „Opis RRRRMMDD” z podfolderem o nazwie „edycje”, w którym zapisuję swoje edycje w .xcf (odpowiedniku GIMP .psd), .png i .jpg. Problem w tym, że jest to bardzo czasochłonne i zajmuje dużo miejsca na moim dysku twardym. Więc chcę przejść do jednego z tych programów.

Zalety Lightroom / Aperture

Jedną z największych zalet korzystania z Lightrooma lub Aperture jest to, że zapisują one twoje zmiany jako metadane w bazie danych, dzięki czemu możesz cofnąć się i precyzyjnie dopasować zmiany, które mają wiele lat w dowolnym momencie. Nawet pliki .psd lub .xcf nie zapisują tych danych w sposób nieniszczący.

Lęki

Obawiam się, że polegam na tych programach i że jeśli katalog Lightroom kiedykolwiek zostanie uszkodzony (poprzez aktualizację, złośliwy program, wypadek itp.), Mogę stracić wszystkie moje zmiany. Nawet jeśli utworzę kopię zapasową, mogę mieć katalog, który ma miesiąc, a wszystkie moje najnowsze edycje (prawdopodobnie setki edycji zdjęć) mogą zostać utracone.

Jeśli zabiorę zewnętrzny dysk twardy na inny komputer, który nie ma Lightrooma, nie będę mógł oglądać moich zdjęć. Zapisanie wszystkich moich zdjęć w formacie .jpg i .png pozwala mi je wyświetlać na dowolnym komputerze za pomocą dowolnego nośnika. Teraz Lightroom ma „bibliotekę”, która pozwala eksportować wszystkie zmiany do .jpg (ze znakiem wodnym i czymkolwiek innym), prawda? To może uspokoić moją troskę.

Podczas dokonywania zmian w GIMP-ie, ja dotknąć dwie rzeczy: krzywe i poziomy (i szczotki jak uzdrowienie, klonowanie, perspektywa, dodge / burn, etc.) gdy pobrałem wersję testową Lightroom, zauważyłem, że nie mogę edytować albo tak skutecznie, jak mogłem w GIMP. Czułam się zagubiona bez tych dwóch narzędzi. Co mogę zrobić, aby to złagodzić?

Co mogę zrobić?

Chcę tylko wiedzieć, co robią inni lub co robią, czego się obawiają przy użyciu takich monolitycznych programów, i mam bardzo realny i zagorzały strach przed utratą danych, w tym utratą funkcjonalności, która zostanie utracona po przejściu z GIMP lub Photoshopa.

Wreszcie boli mnie to, że jestem użytkownikiem Ubuntu Linux, ale potrzebuję prawdziwego programu do obróbki fotografii, więc jestem gotów uruchomić system Windows lub kupić komputer Mac tylko do edycji moich zdjęć.


W Linuksie istnieją prawdziwe programy do obróbki fotografii, choć nie są jeszcze tak dopracowane. Zobacz photo.stackexchange.com/questions/471/… i photo.stackexchange.com/questions/5329
Proszę przeczytać mój profil

3
Witamy na stronie, Brett. Mam problem z wyciągnięciem z tego pytania. Jeśli spojrzysz na często zadawane pytania ( photo.stackexchange.com/faq ), zauważ, że „To właśnie robię; co robicie?” pytania są szczególnie odradzane. Czy możesz sformułować sformułowanie w sposób bardziej bezpośredni? Dzięki.
Proszę przeczytać mój profil

3
Czy możesz rozwinąć sposób, w jaki obrazy zostały utracone podczas awarii? Nie łączę kropek między nowym folderem d: / My Pictures / a utratą 500 z 4000 obrazów.
cabbey,

1
Zbyt wiele rzeczy zebranych w jednym pytaniu utrudni głosowanie, ponieważ różne odpowiedzi mogą dotyczyć różnych części twojego pytania. Chciałbym zamknąć to i otworzyć 3-5 pytań (właściwie niektóre mogą już mieć odpowiedzi - użyj funkcji wyszukiwania), z których każde koncentruje się na ważnym problemie.
Itai

Zgadzam się z @cabbey, nie widzę, jak utrata zdjęć mogła być czymkolwiek innym niż błędem użytkownika.
Hank,

Odpowiedzi:


9

Jako informatyk i fotograf mogę powiedzieć, że korzyści płynące z programu takiego jak Lightroom znacznie przewyższają ryzyko. Używam Lightrooma od 1.0 dni, ponieważ photoshop / imagej / gimp / etc po prostu nie wycinały go, gdy miałem ponad 500 zdjęć do edycji w ciągu około dwóch godzin.

Powinienem jednak powiedzieć, że nie boję się monolitycznych ani zastrzeżonych systemów.

Dla mnie wszystko zależy od tego, jak korzystasz z systemu. Po pierwsze, przechowuję wszystkie moje zdjęcia na Drobo, więc szanse na utratę danych z powodu śmierci dysku są zmniejszone (choć oczywiście nie wyeliminowane). Centralizuje również wszystkie informacje o obrazie w jednym miejscu, zamiast rozrzucać wszystko po całym miejscu. Następnie, do edycji, wszystkie moje końcowe zdjęcia zapisuję jako osobne pliki jpg o pełnej jakości, które następnie są przesyłane na zdalny serwer. W ten sposób „najlepsze” obrazy, które lubię, już zapisałem gdzieś poza firmą i nie muszę się martwić o zachowanie strumienia edycji Lightroom.

Rzadko też wracam do zdjęć, które mają więcej niż kilka miesięcy. Gdy pliki jpg są gotowe i przechowywane zdalnie, po prostu nie wracam. Na wszelki wypadek mam wszystkie obrazy w stanie surowym, ale minęło już kilka lat i stwierdzam, że po prostu nie mam takiej potrzeby. Kiedy to robię, stwierdzam, że lepiej jest przetwarzać obraz od zera, ponieważ teraz wiem więcej niż wtedy i mogę lepiej przetwarzać obraz.


Odpowiedź mmr jest bardzo podobna do tej, którą dałbym. Brett, wygląda na to, że twój przyjaciel ma większy problem niż to, z jakiego oprogramowania korzysta, czytając książkę LR Scotta Kelby i postępując zgodnie z opisanym w niej prostym obiegiem pracy, całkowicie zmieniłby jego życie. Ja również obawiam się prawnie zastrzeżonych rozwiązań, więc w ogóle nie polegam na bazie danych LR. Używam LR od wersji beta i nigdy nie aktualizowałem bazy danych z poprzedniej wersji, nie widziałem takiej potrzeby. Kluczem do znalezienia zdjęć jest użycie dobrych słów kluczowych w danych EXIF ​​/ IPTC i utrzymanie ich uporządkowania według daty w systemie plików.
Dave Nelson

4

Kilka twoich obaw nie jest do końca prawdą, pozwól, że spróbuję się uspokoić. (Jestem fotografem (stopień naukowy) i informatykiem (stopień CS), który spędziłem ponad dekadę na Linuksie, zanim przeniosłem się na Maca, i używam LR do całego mojego przepływu pracy z fotografiami ... więc mogę być stronniczy, ale Utożsamiam się również ze stanowiskiem, w którym jesteś całkiem nieźle.)

  • Utracone zmiany spowodowane uszkodzeniem katalogu . Lightroom (i jestem pewien, że Aperture) ma opcję automatycznego zapisywania wszystkich zmian w plikach sidecar, powinieneś włączyć tę opcję. (albo xmp lub wtoczony do dng, w zależności od tego, czego używasz). Chociaż to prawda, że ​​utracisz swoją HISTORIĘ edycji, jeśli katalog zostanie zniszczony, nieniszczące zmiany będą nadal przechowywane w tych bocznych samochodach i będą odzyskiwalny. Właściwie przeniosłem DNG z jednej maszyny na drugą i załadowałem go do LR w zupełnie innym katalogu i miałem tam wszystkie moje edycje, po prostu żadna historia tego, jak do tego doszedłem.

  • Dostęp do plików bez Lightroom . Podczas importowania zdjęć do Ligthroom istnieje kilka opcji dotyczących postępowania z plikami. Przechowywanie ich w centralnej lokalizacji, takiej jak zewnętrzny dysk twardy, jest zwykle dobrym wyborem, co wydaje się, że twój przyjaciel nie zrobił. Na tym dysku twardym są jeszcze wszystkie twoje zdjęcia i możesz je oglądać bez Lightrooma. (możesz je nawet edytować, choć nie sugeruję tego.) Jeśli zdecydujesz się na import do DNG i masz przyzwoitą przeglądarkę obrazów, może nawet przeglądać je z zastosowanymi zmianami. Alternatywnie, jeśli zapiszesz wszystkie zmiany w bocznych samochodach xmp i użyjesz programu, który jest świadomy XMP (takiego jak PhotoShop), to znowu będziesz mógł je zobaczyć z (przynajmniej przybliżonymi) wprowadzonymi zmianami. Przysłona według mojej najlepszej wiedzy NIE działa w ten sposób.

  • musisz przejść z Linuksa, aby uzyskać prawdziwy obieg zdjęć . Kilka miesięcy temu zrobiłem prezentację dla mojego lokalnego LUG na temat ekwiwalentów LR na Linuksie. Darktable, bluemarine, digiKam i fspot to próby przechwytywania obiegu zdjęć i zarządzania nimi w pakiecie typu open source. Niektóre z nich to rażące klony LR / Aperture ... więc dostajesz coś, co ma sens w typie ciemni, niektóre z nich są zbudowane przez komputerowych maniaków próbujących wymyślić, jak zarządzać zdjęciami, aby uzyskać coś, co wygląda i czuje bardziej jak Gimp.


Czy ta prezentacja na Linux LR-equivs w formie pokazu slajdów lub innej prezentacji, a nawet wideo? Chciałbym zobaczyć kopię (i może jako odpowiedź na photo.stackexchange.com/questions/471 lub photo.stackexchange.com/questions/321 lub jakieś nowe, bardziej szczegółowe pytanie). Wiesz, jeśli to nie jest zbyt duży problem. :)
Proszę przeczytać mój profil

@mattdm nie, nie było nagrane i nie było żadnych slajdów ... to była rozmowa / demo na żywo. Bardzo intensywna dwukierunkowa interakcja z około 20 osobami na widowni, a nie statyczna prezentacja.
cabbey,

1
Warto również zauważyć, że XMP jest standardem, który polega na oprogramowaniu odczytującym eksportowany plik, który poprawnie zaimplementował XMP po stronie odbierającej, aby pomyślnie renderować zmiany wykonane w Lightroom. Widziałem zachowania w aplikacjach innych firm podczas importowania obrazów za pomocą wózka bocznego XMP, które wahają się od częściowego renderowania do całkowitego usunięcia danych XMP, których aplikacja nie rozumie. Nie jest to samo w sobie „przełomowe” (poza tym, że PO wydaje się mieć wiele „strachu”), ale potencjalnie ogranicza to, do których aplikacji użytkownik może się przełączyć, jeśli zdecyduje się porzucić Lightroom, bez eksportowania do TIFF.
Jay Lance Photography

Bardzo dobry punkt Jay.
cabbey

3

Lubię też wiedzieć, gdzie są moje pliki i obecnie używam głównie Bibble do przetwarzania RAW (dostępne natywnie w systemie Linux). Jednak w twoim pytaniu jest kilka rzeczy, które moim zdaniem nie są poprawne, i być może dlatego masz problem z uzyskaniem odpowiedzi (lub możesz już to wszystko wiedzieć, jeśli tak, to możesz mnie zignorować):

  • Dla większości ludzi największą zaletą Aperture / Lightroom jest konwersja zdjęć RAW na JPG. To jest ich główny cel w życiu, a zaraz po nim wiele osób. Jeśli nie zamierzasz przełączać się na fotografowanie RAW, sprawdź dokładnie, ponieważ uważam, że tylko jeden z Aperture i Lightroom faktycznie obsługuje edycję JPG (niestety nie pamiętam, który z nich).

  • Wygląda na to, że obecnie fotografujesz JPG i edytujesz w GIMP. Prawdą jest, że zmiany wprowadzone w konwerterze RAW są przechowywane oddzielnie od oryginalnego pliku RAW i zwykle są niewielkie. Jednak sam plik RAW nadal musi znajdować się na dysku i będzie znacznie większy niż równoważny plik JPG.

  • Najnowsze wersje Photoshopa pozwalają na stosowanie wielu zmian nieniszczących jako warstw (zrzeczenie się, że nie używam Photoshopa!), Więc jeśli głównym powodem przełączania jest edycja nieniszcząca, Photoshop może już być w stanie zrobić to, co Ty chcieć.

  • Jeśli nie tworzysz kopii zapasowych wystarczająco często, aby nie stracić zbyt dużej ilości danych, czy to naprawdę ma znaczenie, co chcesz wykonać kopię zapasową? tzn. jeśli teraz nie masz napędu, czy nie stracisz tyle zdjęć i edycji, ile byś używał Lightroom / Aperture?

  • Jeśli nie planujesz wyprowadzać swoich obrazów z Aperture / Lightroom jako JPG, co zamierzasz z nimi zrobić?

  • GIMP (i oczywiście Photoshop) jest obecnie lepszy w wielu edycjach niż Aperture / Lightroom. Większość ludzi korzysta z obu tych opcji, jeśli chce przeprowadzić poważne przetwarzanie końcowe. Pomyślenie o narzędziach do obróbki końcowej w Aperture / Lightroom może być użytecznymi dodatkami, a nie ich głównym powodem istnienia. Nie tak dawno temu konwertery RAW po prostu pozwoliły na wyrównanie kolorów i przekonwertowały RAW na JPG / TIFF. Najnowsze narzędzia, takie jak Aperture / Lightroom, dodały wiele przydatnych narzędzi do tego stopnia, że ​​wielu fotografów nigdy nie będzie potrzebować GIMP lub Photoshopa, ale nie powinno ich całkowicie zastępować (jeszcze).

Pomogłoby to wyjaśnić, co moim zdaniem byłby „normalnym” procesem pracy dla większości ludzi i jak pasowałby do niego Aperture / Lightroom:

  • Importuj pliki RAW z aparatu / karty (ręcznie lub za pomocą Aperture / Lightroom)
  • Sortuj, balans kolorów i prostsze edycje w Aperture / Lightroom
  • Eksportuj zdjęcia do JPG / TIFF, aby przesłać je do sieci lub wydrukować
  • W przypadku kilku zdjęć wymagających intensywnej edycji otwórz JPG / TIFF w GIMP / Photoshop i kontynuuj edycję.

Osobiście używam Bibble, który pod wieloma względami jest podobny do Aperture / Lightroom. Używam go do konwertowania i przetwarzania moich zdjęć i przez większość czasu wystarczy, że nie potrzebuję nic więcej. Nadal jednak używam GIMP, kiedy muszę. Bibble pozwala pracować na zdjęciach bezpośrednio z folderów, jeśli chcesz, ale może również importować zdjęcia do katalogów (przenosząc lub pozostawiając pliki tam, gdzie są). Jedną fajną rzeczą jest to, że pozwala pracować w obu trybach - tzn. Możesz mieć katalog, ale także pracować nad dowolnym obrazem w dowolnym folderze bez konieczności jego importowania. Osobiście zamierzam przejść od edycji bezpośrednio w folderach do importowania do katalogów. O ile mi wiadomo, zawsze mogę wrócić, zachęcając Bibble do pisania, to edytuje pliki pomocnicze (podobnie jak w trybie folderów).


2

Z mojego doświadczenia wynika, że ​​za każdym razem, gdy korzystasz z oprogramowania do zarządzania multimediami, takiego jak Lightroom, Aperture lub nawet iTunes, najbezpieczniej jest po prostu wejść na całość i pozwolić oprogramowaniu zarządzać plikami. Widziałem tak wiele uszkodzonych bibliotek iTunes i iPhoto od ludzi lub naprawdę zaborczo zarządzam DOKŁADNĄ LOKALIZACJĄ KAŻDEGO PLIKU, a potem dzieje się coś niewinnego i wszystko psuje:

  • jeden z zewnętrznych dysków twardych zostanie odłączony
  • ktoś przypadkowo zmienia nazwę folderu głównego
  • w aktualizacji oprogramowania występuje błąd, który nie uwzględnia nietypowego rozproszenia plików
  • Otrzymujesz nowy komputer, a lokalizacje folderów nie pasują dokładnie do siebie

Dodatkowo, jeśli pozwolisz Lightroomowi lub Aperture zarządzać za Ciebie mediami, nie spowoduje to umieszczenia każdego obrazu we wrażliwej, zastrzeżonej bazie danych. Po prostu wyrzuci ich z witryny i będzie ich pilnować.

EDYCJA : Właśnie przyjrzałem się, jak Aperture śledzi moje zdjęcia i sortuje je w folderach takich jak to:

Masters/<YYYY>/<MM>/<DD>/<album id>/filename.PEF
Previews/<YYYY>/<MM>/<DD>/<album id>/filename.jpg

... plus kilka zakulisowych baz danych. Nie jest to dokładnie ten schemat, który wymyśliłbym, gdybym sam się zarządzał, ale jest to całkowicie jasne. Więc w mało prawdopodobnym przypadku, gdy Aperture wariuje i samozniszczą, wszystkie obrazy wciąż tam są. Jasne, że mogę stracić sortowanie metadanych i albumów, ale mówimy o najgorszym przypadku.

Nie sądzę, aby pozwolenie Aperture na zarządzanie sortowaniem było bardziej ryzykowne niż samodzielne zrobienie tego - nieuczciwy złośliwy program lub małe dziecko nadal mogłoby zrobić wielki bałagan - ale przynajmniej nie walczę z oprogramowaniem o kontrolę. Ponadto, po co spędzać czas na księgowości, kiedy pozwalasz oprogramowaniu na to?


1
Całkowicie się nie zgadzam. Zarządzanie lokalizacją plików pozwala mieć rozsądną organizację w przypadku problemów z oprogramowaniem, które zdarzają się zbyt często między aktualizacjami oprogramowania, aktualizacjami systemu operacyjnego, aktualizacjami sprzętu, aktualizacjami oprogramowania itp.
Itai

1
Oczywiście jest to kwestia osobistych preferencji. Ale w przypadku awarii oprogramowania nie jest tak, że powinieneś tracić pliki - w ten czy inny sposób - są one gdzieś na dysku. Z mojego doświadczenia wynika, że ​​awaria bazy danych oprogramowania jest bardziej prawdopodobna, jeśli nalegasz na zaangażowanie się w ten proces.
Hank,

@Itai Zakładasz, że „rozsądna organizacja” nie jest możliwa w ramach narzędzi oprogramowania. Lightroom zapewnia różne metody organizowania plików na dysku. Dość powszechna i rozsądna rada to organizowanie plików w RDN zamiast samodzielnego przenoszenia plików (w Eksploratorze Windows lub równoważnym).
coneslayer

1

Istnieje kilka rozwiązań linuksowych, których możesz użyć. Jestem przede wszystkim użytkownikiem Linuksa, więc nie mogę komentować lightrooma, ponieważ go nie użyłem, ale zgadzam się w 100%, że jeśli nie możesz później wyeksportować danych, jesteś zablokowany w rozwiązaniu, które nie albo mi się podoba.

Istnieje wiele bezpłatnych narzędzi dla systemu Linux, które na pewno znalazłeś. Osobiście używam kphotoalbumponieważ nie dotyka plików źródłowych i zapewnia bardzo rozbudowaną funkcję tagowania / etykietowania / katalogowania. Ale nie jest ukierunkowany na szukaną edycję. Istnieją filtry i wtyczki, które modyfikują plik, ale z tych samych powodów, o których wspomniałeś, nie używam go: chcę, aby oryginał pozostał nietknięty. W tym celu wywołuję gimp z kphotoalbum (kliknięcie prawym przyciskiem) i edytuję plik. Następnie używam metod automatycznego układania w kphotoalbum, dzięki czemu nowy plik jest automatycznie „układany” nad oryginałem, więc widzę tylko nową kopię. Funkcjonalnie pozostawia mi to oryginalną i preferowaną „lepszą” wersję. Ale najlepszą rzeczą w kphotoalbum jest to, że baza danych jest przechowywana jako plik XML, który przeczytałem, a nawet zmanipulowałem za pomocą zewnętrznych narzędzi.

Istnieje również jedno profesjonalne narzędzie działające na systemie Linux, a mianowicie Bibble . Spojrzałem na to krótko i wydaje się, że oferuje wiele z tego, czego szukasz. Osobiście chcę wypróbować wersję demo i zagrać z nią, ponieważ rozważam również jej użycie, ale chciałbym sprawdzić aspekty związane z blokowaniem przed przełączeniem.


1

Wyraziłem twoje obawy, zanim zacząłem używać oprogramowania do zarządzania. Wypróbowałem kilka z nich, ale ostatecznie uznaję funkcjonalność Aperture za najlepszą dla mnie.

Gdy początkowo uruchomisz program Aperture, domyślnie będzie przechowywane wszystkie oryginały w bibliotece apertury. Chociaż Biblioteka wygląda jak monolityczna struktura danych, w rzeczywistości jest to po prostu folder z rozszerzeniem zawierający różne podfoldery bazy danych, podglądów i oryginałów. Oznacza to, że nawet jeśli baza danych ulegnie uszkodzeniu, oryginały można odzyskać.

Istnieje kilka rzeczy, które możesz zrobić, aby poprawić bezpieczeństwo.

Jeśli masz komputer Mac, łatwo jest skonfigurować Time Machine (narzędzie do tworzenia kopii zapasowych w systemie OS X). Łączę Time Machine raz na kilka tygodni (OS X przypomni Ci o tym). Oznacza to, że mam dość nowe kopie mojego pliku.

Możesz także skonfigurować jeszcze jedno repozytorium, aby uzyskać dodatkowy poziom kopii zapasowej.

Moim ulubionym jest przechowywanie oryginałów w Dropbox. Klikając prawym przyciskiem myszy moją bibliotekę (w Aperture) i wybierając „przenieś oryginały do ​​biblioteki”, możesz przenieść swoje oryginały ze struktury danych Aperture i umieścić je w dowolnym miejscu. Przechowywanie ich w Dropbox jest idealne, ponieważ oryginały nigdy się nie zmienią. Ponieważ mam Dropbox zsynchronizowany z moim laptopem roboczym, który ma również rozwiązanie do tworzenia kopii zapasowych, mam dość nadmiarowości.

Jest funkcja, którą zdecydowanie chciałbym zobaczyć w Aperture, ale mam pewność, że Apple doda ją z czasem. Uaktualnienia, które widziałem, były bezproblemowe. Utrzymuje Twoje zdjęcia takimi, jakie są i oferuje możliwość ponownego przetworzenia oryginałów w celu skorzystania z nowych funkcji.


0

Nie używam Lightrooma do produkcji, więc nie mogę komentować całkowicie, ale bawię się 30-dniową wersją próbną i zastanawiam się nad przejściem z IMatch + Bibble na Windows. Kilka punktów:

  • LR można skonfigurować do zapisywania zmian metadanych i ustawień programistycznych w plikach „pomocniczych” XMP, które znajdują się wraz z obrazami. Zmniejsza to ryzyko utraty całego katalogu.
  • LR można skonfigurować do importowania obrazów poprzez skopiowanie ich do określonego miejsca, zamiast odwoływania się do nich gdziekolwiek się znajdują. Może automatycznie organizować się w podkatalogach według daty, podobnie jak teraz. Więc ustaw to zgodnie z własnymi upodobaniami i nie powinieneś w sytuacji, gdy przyjaciel rozrzuca pliki losowo.
  • Możesz obecnie używać krzywych i poziomów, ale niekoniecznie są one przeznaczone jako podstawowa kontrola LR, i możesz lepiej uczyć się nowych nawyków niż walczyć z LR. Myśl jak ćpun w ciemni zamiast informatyka, bo po to jest stworzony. :-) Graj z ekspozycją, czernią, wypełnij światło itp. I zobacz, jak działają.

BTW, prowadzę 30-dniową ocenę w VirtualBox (host i gość Windows) i działa całkiem dobrze na moim Core i7-930 z 6 GB (z 3 GB przydzielonymi na maszynę wirtualną). To kolejna opcja oprócz podwójnego uruchamiania lub zakupu nowego sprzętu.


3
W celu wyjaśnienia: pomocnicy XMP nie przechowują historii edycji, więc jeśli stracisz katalog, zasadniczo będziesz miał dostęp do pliku ze wszystkimi wprowadzonymi do niego zmianami (lub bez żadnych edycji), ale bez zapisu o tym, jakie zmiany dokonałeś, ani nie cofnąłeś się o stos zmian, które Lightroom śledził ...
Jay Lance Photography

Dzięki, Jay, to ważna kwestia, która do tej pory była poza moim doświadczeniem.
coneslayer

1
Kolejny punkt do dodania, LR można skonfigurować do określonych czasów przypomnień o kopii zapasowej. Co może zapewnić, że aktywnie tworzysz kopię zapasową swojej najnowszej pracy. Po kilkakrotnej utracie katalogu z powodu problemów ze sprzętem ustawiam kopie zapasowe za każdym razem, gdy skończę
Benjamin Anderson

0

Kluczowa różnica między Aperture 3 i Lightroom 4 polega na tym, że Aperture nalega na zarządzanie zdjęciami, tak naprawdę nie wiesz, gdzie na dysku są przechowywane. LR zapisze je w określonej przez ciebie strukturze katalogów i możesz wykonać ich kopię zapasową za pomocą zewnętrznych narzędzi, takich jak rsync. (oczywiście Aperture to tylko OS-X).

Oba zdecydowanie zachęcają do przemyślenia słów kluczowych zamiast organizowania według daty. Dzięki temu możesz łatwo znaleźć „portrety” ze wszystkich swoich zdjęć. Ponieważ ja też mam doświadczenie w CS i dziesięciolecia doświadczenia, lubię przechowywać zdjęcia (w formacie raw i jpg) według daty sesji, ale uważam, że narzędzia wyszukiwania w bazie danych są bardzo przydatne.

Kilka lat temu kupiłem zarówno Aperture, jak i LR. Używano apertury przez pierwsze lata, ale zmieniłem na LR. Aperture było dla mnie znacznie łatwiejsze do zrozumienia, to klasyczny program Apple, który ukrywa dla ciebie mnóstwo szczegółów. Ale przeszedłem na LR sześć miesięcy temu i nie oglądałem się za siebie.

IMHO, dla ciebie, absolwenta CS i eksperta komputerowego, patrząc na jedno z nich może wydawać się nie na miejscu, wolisz to zrobić sam. Ale większość fotografów nie jest taka jak my i postrzegają komputer jako narzędzie. Myślę, że zarówno Aperture, jak i LR stosują podejście, które jest odpowiednie dla zdecydowanej większości fotografów.

Korzystając z naszej strony potwierdzasz, że przeczytałeś(-aś) i rozumiesz nasze zasady używania plików cookie i zasady ochrony prywatności.
Licensed under cc by-sa 3.0 with attribution required.