To smutne i okropne, ale wczoraj wieczorem znalazłem mojego psa martwego na poboczu autostrady i nie wiem, czy powinienem go tam zostawić i pozwolić, aby natura pozbyła się tego, co zostało, czy też spróbuję ... zdrap go i zakop szczątki.
Mam na myśli szacunek dla niego i być może etykę pozostawienia go na poboczu drogi, aby mogli go zobaczyć sąsiedzi. Czy ktoś wcześniej miał z tym do czynienia?
Jest tuż obok mojego podjazdu, mieszkamy na autostradzie.
Aktualizacja: Pies został pochowany dla tych ciekawskich. Polecam zakopanie psa każdemu, kto znajdzie się w takiej sytuacji. Jest w nim zamknięcie, a obrazy zaczynają odchodzić z twoim zwierzakiem z ulicy i z szacunkiem pochowany. To trudna rzecz i potrzebowałem pomocy, ale warto to zrobić.