Odpowiedzi:
Zastrzeżenie: wszystko opiera się na moich doświadczeniach z kotami.
Mogą nauczyć się kojarzyć niektóre dźwięki (słowa) z określonymi pojęciami. Moje koty wiedzą, co oznaczają słowa „karmić koty”. Trudno powiedzieć, jakie jest ich skuteczne słownictwo, ale rozumieją niektóre słowa.
Są również bardzo wrażliwe na ton głosu i mowy ciała - biorąc pod uwagę, jak często komunikacja kota odbywa się za pomocą mowy ciała, nie jest to zaskakujące. Każdy kot, z którym żyłem, wiedział, kiedy się z niego droczył lub śmiał, i wszyscy go nienawidzili (myślę, że dlatego ludzie mówią, że koty są „dumne” - naprawdę nie lubią się z nich droczyć lub śmiać).
Gdybym musiał zgadywać, powiedziałbym, że twój kot rozpoznaje język ciała i tonuje
On tego nie lubi
(Och, wszystkie koty, które dość szybko zorientowałem się, że „przepraszam” oznacza, że próbuję się z nimi pogodzić. Nie wiem, jak to przekłada się na komunikację i stany psychiczne, ale w rzeczywistości mówi „ Przepraszam "dostanie mi wybaczenie (przestają mnie unikać lub unika mnie) przez kota, którego obraziłem szybciej niż nie mówiąc tego).
Wszystko to opiera się na moich osobistych doświadczeniach ze zwierzętami ...
Jestem teraz na studiach, ale w domu rodziców mam kilka kotów, które są „moje”. Wykazali, że przynajmniej wiedzą, kiedy o nich mówimy i czy jest to pozytywne czy negatywne. Doszło do incydentu, gdy jeden z kotów miał kilka, dobrze zaniepokojonych gruczołów odbytu, a on wciąż wyraźnie się denerwuje, kiedy żartujemy z niego i nazywamy go „wielką ropą”
Jeśli chodzi o psy, moje pokazują również, że wiedzą trochę o tym, o czym mówimy. Mam dziwaczną kundelkę, która nie lubi nazywać się „grubą” (nawet kochającym głosem), i internatkę, która ostatnio się zawstydziła, kiedy opowiadałam historię o tym, że kupa wbiła się w futro przez telefon .
Chociaż nie są to twarde dowody, prawdopodobnie bezpiecznie jest powiedzieć, że niektóre zwierzaki mają pomysł, kiedy o nich mówimy, i prawdopodobnie mogą wydedukować ton. Byłoby ciekawą rzeczą do nauki!
Interesująca uwaga, tak jak powiedziała Kate Paulk: „Przepraszam”, że wybaczono mi także moje koty, niezależnie od tego, czy nadepnąłem na nie, czy obraziłem je w inny sposób. Myślę, że może to być przede wszystkim oparte na mowie ciała (a być może na słowach po ich nauce?), Gdy albo je podniosę / pogłaszczę (jeśli nadepnąłem), albo zachowam się winny / postawię głowę obok nich tam, gdzie „ siedzę (w przypadku, gdy ich obraziłem)
Nie ... nie mają nawet najmniejszego pojęcia, o czym mówisz. Nie rozumieją słów i nawet nie chcą próbować zrozumieć słów.
Dostają dźwięki, ton głosu, mowę ciała. Jeśli wydasz spójne dźwięki i sygnały dla niektórych rzeczy, nauczą się ich.
Ale można powiedzieć o nich okropnymi rzeczami ładnym tonem głosu, a oni przyjmą to w szczęśliwy sposób. Podobnie możesz mówić miłe rzeczy złym tonem głosu, a oni przyjmą to negatywnie.
Nie oznacza to, że nie mogą się uczyć lub nie rozumieją pojęć ... po prostu nie interesują się naszym językiem. Jeden z moich kotów właśnie wkroczył na teren (piwnica przeznaczona jest wyłącznie dla moich pierwszych dwóch kotów, reszta domu jest wspólna, ale piwnica jest „ich”) bez zbytniej sygnalizacji z mojej strony. krzyki, ostre dźwięki lub cokolwiek z tego).