Mamy całkiem słodkiego, zielonkawego Conure'a (bardzo pięknego ptaka), który jest całkiem dobrze wychowany, zważywszy na wszystko.
Kiedy trafia do nas (moja żona i ja), co jest dość rzadkie, jest całkiem przyjemna. Nie gryzie, gra trochę i jest ogólnie bardzo dobrze wychowana.
Wiem, że lubi uwagę, jak się zachowuje, kiedy rozmawiamy z nią i bawimy się z nią na jej klatce (w rzeczywistości, pewnego razu udało jej się to zrobić nawet ze swojej klatki na kuchennym stole, dziesięć stóp dalej, w ciemna, tylko w świetle telewizora w salonie, przeszła przez podłogę i zaczęła wspinać się na moją stronę [siedziałam na kolanach]). Najwyraźniej lubi uwagę, kiedy tego chce.
Jedyne, z czym ma problem, to postrzeganie naszych palców jak okoni. Podnosimy palec, mówimy „Step up!”, Odpowiada dziobiąc go (nie twardo, ale na tyle, by kazać nam się wycofać).
Próbowałem umieścić kawałek zielonego jabłka (które uwielbia) między nią a moim palcem, ale ona ma tendencję do gryzienia mocniej w oczekiwaniu na jabłko (tak jakby palec był na jej drodze, a nie narzędzie do bycia wykorzystane, aby uzyskać to, czego chce).
Spróbowałbym wzmocnić dobre zachowanie pozytywnym wzmocnieniem, ale ona nigdy nie ma dla mnie racji, aby pozytywnie ją wzmocnić.
Co mogę zrobić, aby pokazać jej, że mój palec = okoń?
Dodatkowe informacje
- Nie jesteśmy do końca pewni, czy to „ona”, tak ją nazywamy.
- Ma około (lub nieco ponad) roczek.
- Próbowałem zastosować podejście polegające na podnoszeniu palca, a gdy tylko wygląda na to, że ma zamiar uciec, wycofuję się. Odsuwam się również, gdy tylko wyciąga rękę i dziobie palec. Myślałem, że to pokaże jej, że się nie boi, ale nie wiem, czy to właściwe podejście, czy nie.