Mam kota w domu, który nie ma ze mną problemu, kiedy jestem w środku. Podejdzie do mnie, pozwól mi ją pogłaskać itp. Nawet kiedy mnie nie ma, śpi nawet po mojej stronie łóżka.
Ale ilekroć wychodzę na zewnątrz i mijam jej okno, syczy i warczy przez okno. Wydaje się to dziwne, ponieważ gdybym natychmiast wszedł, nawet mnie nie niepokoi, nawet jeśli nadal mam na sobie kurtkę, kapelusz lub rękawiczki, które mogłem nosić na zewnątrz. Wygląda na to, że jestem tylko ja na zewnątrz. Okno stawia ją około 6 stóp nad ziemią.
Dlaczego mnie niepokoi, kiedy jestem na zewnątrz?