Moja matka była aktywna w spayu i wypuszczaniu (uwięzieniu dzikich kotów, sapaniu lub sterylizacji, a następnie wypuszczaniu ich z powrotem do dzielnic, w których mieszkali) w jej starym domu. Zanim wyszła, w okolicy pozostał tylko jeden dziki kot.
Postanowiła zabrać ze sobą kota do nowego domu.
Minęło już kilka lat, a kot wciąż jest całkowicie zdziczały.
Żyje w (umeblowanej) piwnicy i ukrywa się w wydzielonym obszarze, ilekroć w pobliżu są ludzie. Wychodziła i bawiła się (głównie ze wskaźnikiem laserowym, ponieważ pozwalała jej unikać zbliżania się do ludzi), ale nigdy nie pozwalała się głaskać, dotykać, a nawet pozwalać, by ktokolwiek znalazł się w jej zasięgu ręki.
Moja mama niestety niedawno ma psa. Mały, bardzo aktywny szczeniak. Od czasu zdobycia psa, dziki kot nieco się cofnął i już nie wychodzi, gdy w pobliżu są ludzie.
Mają jeszcze jednego kota, który jest bardzo przyjazny i dobrze dostosował się do psa (dobrze, stosunkowo dobrze, biorąc pod uwagę, jak hiper jest pies ...). Dwa koty dobrze się dogadują.
Czy jest jakaś rada, którą mogę udzielić matce, aby przyzwyczaiła dzikiego kota do przebywania w obecności ludzi, a nawet wystarczająco wygodnie, aby pozwolić jej na głaskanie?